Jak wybrać syrop na kaszel?
Kaszel jest jednym z najczęstszych objawów przeziębienia i grypy. Dobór właściwego syropu na kaszel powinien się zacząć od określenia z jakim rodzajem kaszlu mamy do czynienia - z kaszlem suchym, czy mokrym. Jakie preparaty stosować na kaszel nieproduktywny, a jakie na kaszel produktywny?
Walka z tytułowym „dusicielem” to nie miejsce na ”dwa w jednym”. Owszem w sprzedaży znajdują się preparaty o działaniu wykrztuśnym i przeciwkaszlowym jednocześnie. Takie postępowanie budzi jednak wątpliwości. Mamy bowiem do czynienia z dwiema substancjami o przeciwstawnych działaniach. Jedna z nich powoduje zwiększenie ilości wydzieliny oskrzelowej (aby upłynniona, mniej lepka słabiej przylegała do ścianek drzewa oskrzelowego). Niestety drugi ze składników hamuje naturalny odruch kaszlu, uniemożliwiając jej ewakuację. Unikajmy więc takich nieuzasadnionych połączeń, a zacznijmy od rozpoznania rodzaju kaszlu. Stąd już o wiele bliżej do racjonalnego wyboru leku.
Kaszel suchy czy mokry?
Chociaż istnieje wiele różnorodnych przymiotników na opisanie kaszlu zasadniczo można wyróżnić dwa jego rodzaje: kaszel suchy (nieproduktywny) i mokry (produktywny). Można je rozpoznać już po samym ich brzmieniu.
Mamy wręcz wrażenie, że „zdziera” nam gardło. Ten rodzaj kaszlu nie przynosi żadnych korzyści, stanowi natomiast tylko obciążenie dla dróg oddechowych. Kasłanie ma sens, gdy jest co wykrztuszać a kaszel jest produktywny, wilgotny.
Kasłanie jest bowiem odruchem, który usuwa zalegającą wydzielinę. W przeciwieństwie do swojego poprzednika mokry kaszel jest korzystny, ale i tu potrzebne jest wsparcie. Zwykle skuteczność tego kaszlu jest bowiem niedostateczna – śluz jest zbyt gęsty i nawet wielokrotnie powtarzane odruchy kaszlowe nie mogą go usunąć.
Syrop na kaszel
Na rynku jest wiele preparatów pomagających w walce z kaszlem. Niewątpliwie najpopularniejszą formą jest syrop. Już samo to słowo przywodzi nam na myśl błogie skojarzenia. Ot, smaczny, gęsty i słodki płyn. I tu należy przestrzec – w żadnym wypadku nie wybierajmy syropu na podstawie walorów smakowych. Pamiętajmy też, aby zawsze stosować dołączoną do butelki miarkę. Nigdy nie pijmy syropu prosto z butelki, „na oko”. To lek, a nie sposób na osłodzenie choroby! Skoro już jednak piszemy na temat cukru (sacharozy) warto zwrócić uwagę, że nie każdy syrop będzie odpowiedni dla cukrzyka. Pod tym względem najlepiej wybierać te opatrzone informacją: "Preparat może być stosowany przez diabetyków/osoby chore na cukrzycę". Są one najczęściej słodzone sorbitolem. Syrop może również zawierać pewną ilość alkoholu (etanolu). To sygnał alarmowy między innymi dla ciężarnych i karmiących piersią kobiet oraz rodziców kupujących syrop dla dziecka. Zdarzają się także osoby uczulone na niektóre z komponentów syropu (np. na miód). Należy więc dokładnie analizować skład. Pomimo obecności wielu aromatów nadających tej postaci leku przyjemny (np. malinowy) smak zawiera on przede wszystkim rozmaite substancje, które mogą nam pomóc, ale także i zaszkodzić, jeżeli syrop zostanie niewłaściwie zastosowany.
Co na kaszel suchy?
W okresie kaszlu suchego stosuje się leki (w tym także syropy) przeciwkaszlowe, hamujące występowanie tego męczącego odruchu. Najczęściej stosowanymi lekami przeciwkaszlowymi są preparaty działające na ośrodek kaszlu zlokalizowany w rdzeniu przedłużonym, zwane z tego powodu lekami działającymi ośrodkowo (uwaga – mogą upośledzać sprawność kierowcy). Do tej grupy należą preparaty zawierające kodeinę, dekstrometorfan i butamirat. Każda z tych substancji wiąże się z pewnymi ograniczeniami, dlatego przed zastosowaniem należy uważanie zapoznać się z ulotką. Na przykład kodeina wchodzi w liczne niekorzystne oddziaływania z innymi równocześnie stosowanymi lekami. Przy stosowaniu wysokich dawek kodeiny może dojść do zmniejszenia częstości oddechu (zwłaszcza u osób w wieku podeszłym i małych dzieci). Ponadto warto pamiętać, że działa ona także przeciwbiegunkowo, dlatego pacjenci z przewlekłymi zaparciami nie powinni używać tego typu syropów.
Warto też zauważyć, że fosforan kodeiny występuje też w niektórych popularnych syropach powszechnie uznawanych za wyłącznie ziołowe. Do leczenia suchego kaszlu, oprócz leków o działaniu ośrodkowym, używa się też substancji działających obwodowo, które działają powlekająco na nabłonek dróg oddechowych. W tej grupie odnajdziemy wiele syropów roślinnych (np. popularny syrop prawoślazowy), zawierających substancje śluzowe o właściwościach osłaniających.
A co na kaszel mokry?
Kaszel mokry jest produktywny i nie należy go tłumić. Terapia powinna podążać wręcz w odwrotnym kierunku. Stosujemy leki, które ułatwiają usunięcie gęstego śluzu zalegającego w drogach oddechowych. Na etykiecie syropów na mokry kaszel zobaczymy pochodne gwajakolu (gwajafenezynę, sulfogwajakol), a także ambroksol, bromheksynę czy niektóre surowce ziołowe (np. bluszcz). Popularna jest również acetylocysteina, jednak najczęściej spotyka się w ją w postaci tabletek musujących.
Warto zauważyć, że przy stosowaniu leków z tej grupy często chorzy skarżą się, że lek nasila objawy. Takie wrażenie może być spowodowane uwodnieniem i łatwiejszym spływaniem wydzieliny (również z nosa), co jest dowodem na działanie leku. Z tego powodu trzeba ściśle przestrzegać pory podawania tych preparatów. Ostatnia dawka powinna być podana do godziny 16. Późniejsze podanie może wywołać napady kaszlu w nocy i utrudnić spokojny sen. Warto też dodać, że syropów tych nie powinno się łączyć z preparatami wapnia, ponieważ rozrzedzają one wydzielinę oskrzelową, a wapń ją zagęszcza. Jeżeli więc stosujemy np. ambroksol w syropie, nie podawajmy jednocześnie np. syropu „calcium”.
Taka sytuacja groziłaby rozwojem zakażenia. Nie zapominajmy bowiem, że zalegająca wydzielina to wprost komfortowa siedziba dla bakterii. Zagęszczony śluz, w którego składzie są liczne składniki organiczne, stanowi doskonałą pożywkę do rozwoju patogennych mikroorganizmów.
A może lek na mokry kaszel w ciągu dnia, a przeciwkaszlowy na noc?
Wiemy już, że preparaty łączące te wszystkie wspomniane wyżej właściwości (o czym była mowa już we wstępie) nie przynoszą niczego dobrego. A może tak czasowo rozdzielić ich stosowanie? Otóż nawet to postępowanie jest kontrowersyjne i nie stosuje się go standardowo. Zwolennicy tego typu połączeń argumentują, że pacjent w ciągu dnia przyjmuje leki na mokry kaszel, a na noc lek przeciwkaszlowy, co pozwala mu spokojnie zasnąć. Diabeł tkwi jednak w drobiazgach. Okazuje się, że aktywność tych pierwszych jest długotrwała i zachowana zwykle jeszcze w chwili, gdy przyjmujemy już lek przeciwkaszlowy. Decyzję powinien więc podjąć lekarz.
Dobre nawodnienie, inhalacje, oklepywanie
Skuteczność zastosowanych syropów w dużej mierze zależy od nas samych. Przede wszystkim w celu zapewnienia efektywnego kaszlu i wykrztuszania wydzieliny konieczne jest odpowiednie uzupełnienie płynów (najlepiej pod postacią herbatek owocowych, niegazowanych wód mineralnych), ponieważ wyschnięta wydzielina jest bardziej gęsta, łatwiej przykleja się do ściany oskrzeli i zalega w oskrzelach. Zaleca się przyjmowanie nawet do 2 litrów płynów dziennie. Bez odpowiedniej podaży płynów leki z tej grupy mają niewielką skuteczność. W niektórych sytuacjach obfite nawadnianie doustne może być przeciwwskazane (np. w zaawansowanej niewydolności krążenia lub ciężkiej niewydolności nerek). Wówczas nawadnianie można skutecznie przeprowadzić drogą wziewną. Najlepsze będą inhalacje za pomocą inhalatorów. Wziewanie pary wodnej jest mniej skuteczne, gdyż jest ona „grubokropelkowa” i nie dotrze do najdrobniejszych oskrzelików. Należy zadbać również o odpowiednio wysoką wilgotność powietrza w pomieszczeniu, w którym przebywamy. Pozytywne efekty w przypadku trudności z odkrztuszaniem wydzieliny przynosi także oklepywanie pleców.
Kaszel suchy i kaszel mokry – kiedy do lekarza?
Kaszel to nie tylko „banalne” przeziębienia, ale także poważne zapalenia płuc. Jeśli pomimo przyjmowania leków nasz stan nie ulega poprawie (a wręcz odwrotnie – pojawiła się np. silna duszność albo ropna wydzielina przy odkrztuszaniu), należy bezzwłocznie udać się do lekarza. Zalegający śluz powoduje zwężenie dróg oddechowych, sprzyja infekcjom bakteryjnym i może okazać się koniecznie zastosowanie leków dostępnych wyłącznie na podstawie recepty. W przypadku przewlekłego kaszlu należy brać również pod uwagę astmę oskrzelową czy chorobę refluksową (zjawisko cofania się treści pokarmowej z żołądka do przełyku). Taki kaszel może być również polekowym objawem niepożądanym, który najczęściej w praktyce klinicznej związany jest z przyjmowaniem leków z grupy inhibitorów konwertazy angiotensyny (standardowe leki stosowane w nadciśnieniu tętniczym). Kaszel występujący jako niepożądane działanie leków ma przewlekły, suchy, męczący charakter i zwykle nie ustępuje w trakcie stosowania leków przeciwkaszlowych.
Okazuje się, że dobranie właściwego syropu nie zawsze jest łatwą sztuką. Niezwykle ważny jest wiek (mogą istnieć ograniczenia wiekowe do stosowania określonych leków), współistniejące choroby (np. cukrzyca, astma oskrzelowa) i uwzględnienie innych preparatów, które zażywamy w tym samym czasie (ryzyko wystąpienia niekorzystnych oddziaływań). Nie zawsze (jak autorka zapytania) potrafimy też określić charakter naszego kaszlu. W przypadku takich wątpliwości lepiej zasięgnąć porady specjalisty (który przyłoży słuchawkę do naszej klatki piersiowej) niż zbytnio ufać własnej ocenie. Pamiętajmy też, że nie zawsze wszystko przebiega według przytoczonego schematu. Często lekarz stosuje uzasadnione odstępstwa.