Zabiegi kosmetyczne, które warto wykonać zimą. Jak zadbać o skórę?
Zima to czas, gdy nasza skóra wymaga szczególnej troski. Niskie temperatury, mróz, wiatr i suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach mogą prowadzić do przesuszenia, podrażnień i utraty blasku cery. To także idealny czas na zabiegi kosmetyczne, które nie tylko regenerują, nawilżają i wzmacniają barierę ochronną skóry, przygotowując ją na trudne warunki pogodowe, ale także złuszczają naskórek nieco mocniej, czego nie zaleca się robić w słonecznych porach roku.
- Wpływ zimowej pogody na cerę
- Zabiegi kosmetyczne do wykonania zimą
- Zabiegi kosmetyczne, których warto unikać zimą
- Jak zadbać o skórę zimą? Domowa pielęgnacja
- Zabiegi kosmetyczne w okresie zimowym – najczęściej zadawane pytania
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak zimowa pogoda wpływa na skórę i jakie problemy najczęściej się pojawiają,
- które zabiegi kosmetyczne są bezpieczne i szczególnie polecane zimą,
- które zabiegi i składniki pielęgnacyjne lepiej odłożyć na wiosnę i lato.
Z tego artykułu dowiesz się również, jak skutecznie chronić skórę przed mrozem i wiatrem po inwazyjnym zabiegu pielęgnacyjnym.
Wpływ zimowej pogody na cerę
Zimowa aura znacząco wpływa na kondycję skóry. Mróz i wiatr mogą powodować mikrouszkodzenia bariery lipidowej, prowadząc do przesuszenia, zaczerwienień i podrażnień. To z kolei może osłabiać naturalne procesy odbudowy skóry, prowadząc do szybszej utraty wody (TEWL, ang. Transepidermal Water Loss). Efektem jest suchość, ściągnięcie, zaczerwienienie, a u osób z cerą wrażliwą lub cerą naczynkową – nasilenie problemów.
Co więcej, krótszy czas ekspozycji na słońce zimą drastycznie ogranicza naturalną syntezę witaminy D, co może negatywnie wpływać na funkcje odpornościowe skóry oraz jej prawidłowe procesy regeneracyjne. Z drugiej strony mniejsza ekspozycja na słońce sprawia, że zima to idealny czas na procedury, które mogą zwiększyć fotowrażliwość skóry, jak chociażby epilacja czy kwasy.
Zabiegi kosmetyczne do wykonania zimą
Zimą szczególnie polecane są zabiegi, po których nie wolno eksponować skóry na słońce, aby nie narażać jej na przykre w skutkach podrażnienia. Do zabiegów, które warto wykonywać zimą należą:
- peelingi chemiczne (kwasy na skórę) – szczególnie te głębsze, np. na bazie kwasu migdałowego, glikolowego, salicylowego czy TCA. Kwasy złuszczają martwy naskórek, stymulują produkcję kolagenu i elastyny, redukują przebarwienia, spłycają drobne zmarszczki i niwelują zmiany trądzikowe. Niski poziom nasłonecznienia zimą to mniejsza ekspozycja na promieniowanie UV, co minimalizuje ryzyko wystąpienia przebarwień pozabiegowych;
- laseroterapia i IPL (ang. Intense Pulsed Light) – skutecznie redukują przebarwienia posłoneczne, blizny, rumień, zmiany naczyniowe (pajączki) oraz umożliwiają trwałe usuwanie owłosienia. Zimą wykonywanie depilacji laserowej jest bezpieczniejsze dzięki ograniczonej ekspozycji na słońce;
- mikrodermabrazja i peelingi korundowe – głębokie, mechaniczne złuszczanie, które poprawia teksturę skóry, rozjaśnia cerę i przygotowuje ją do lepszego wchłaniania składników aktywnych z kosmetyków;
- mezoterapia (mikro)igłowa (np. dermapen) – zwiększa nawilżenie, odżywienie i napięcie skóry poprzez dostarczenie substancji aktywnych (witamin, kwasu hialuronowego, peptydów – preparat dobiera specjalista, oceniając kondycję cery) bezpośrednio do głębszych warstw skóry, jednocześnie stymulując głęboką regenerację i poprawę kolorytu skóry;
- zabiegi ujędrniające i liftingujące (np. HIFU, radiofrekwencja) – to procedury głęboko stymulujące, które inicjują intensywną produkcję nowych włókien kolagenowych. Pełny efekt ujędrnienia i liftingu jest widoczny dopiero po kilku tygodniach, dzięki czemu zima zapewnia optymalny, spokojny czas na neokolagenezę, bez ryzyka przegrzania i nadwrażliwości posłonecznej. Tego typu zabiegi skutecznie poprawiają napięcie i owal twarzy, przygotowując skórę do wiosny.
Jak ochronić cerę po zabiegu przy mroźnej pogodzie?
Po niektórych zabiegach kosmetycznych skóra jest bardziej wrażliwa i podatna na podrażnienia, zwłaszcza przy niskich temperaturach i silnym wietrze. Aby ją odpowiednio zabezpieczyć należy:
- stosować tzw. ochronę barierową – kremy regenerujące i okluzyjne, najlepiej w formie preparatów specjalistycznch tzw. pozabiegowych lub okluzyjnych, które tworzą fizyczną barierę na powierzchni skóry. Dobrze jest stosować składniki, takie jak:
- ceramidy – dbudowują uszkodzoną barierę lipidową,
- masło shea, skwalan, woski – zapewniają silną okluzję, chroniąc przed mrozem i wiatrem,
- pantenol, alantoina, wąkrota azjatycka (CICA) – działają łagodząco i wspomagają gojenie,
- pamiętać o kolejności aplikacji – jeśli używamy serum nawilżającego (np. z kwasem hialuronowym), zawsze zabezpieczamy je kremem ochronnym, aby wilgoć nie odparowała (co przy mrozie mogłoby prowadzić do ogromnego przesuszenia),
- unikać bezpośredniego kontaktu skóry z mrozem i wiatrem, zasłaniając twarz np. szalikiem z delikatnych włókien,
- w miarę możliwości stosować produkty z filtrem SPF minimum 30, szczególnie po zabiegach złuszczających,
- regularnie nawilżać skórę.
|
|
|
Zabiegi kosmetyczne, których warto unikać zimą
Choć zima jest najlepszym czasem na większość inwazyjnych zabiegów, istnieją pewne procedury lub okoliczności, których lepiej unikać w okresie silnych mrozów i wahań temperatur.
Zabiegi kosmetyczne, których warto unikać zimą lub które wymagają szczególnej ostrożności:
Intensywne zabiegi odwadniające
Choć peelingi są zalecane zimą, należy uważać na te składniki i zabiegi, które mogą nadmiernie wysuszyć skórę, osłabiając jej barierę lipidową (już nadwyrężoną przez mróz i ogrzewanie):
- agresywne, czysto oczyszczające procedury – jeśli zabieg polega głównie na silnym odtłuszczaniu i głębokim oczyszczaniu bez natychmiastowego, intensywnego uzupełnienia nawilżenia i lipidów (czyli bez nałożenia maski regenerującej i kremu okluzyjnego), może potęgować zimową suchość i dyskomfort.
- zbyt częste lub zbyt mocne peelingi mechaniczne – choć np. mikrodermabrazja nie jest odradzana, jej nadmierna częstotliwość lub zbyt duża moc (głębokie ścieranie) w połączeniu z agresywnym mrozem może prowadzić do ciągłego podrażnienia i braku czasu na pełną regenerację.
Zabiegi potęgujące problemy cery naczynkowej (rumień)
Osoby z cerą naczynkową (skłonną do rumienia i pajączków) muszą unikać czynników wywołujących gwałtowne rozszerzanie i kurczenie naczyń:
- pielęgnacja silnie rozgrzewająca twarz – zabiegi, które znacząco podnoszą temperaturę skóry (np. niektóre formy radiofrekwencji, gdy są źle kalibrowane) są bezpieczne, ale wyjście zaraz po nich na mróz to szok termiczny dla naczyń krwionośnych twarzy. Może to nasilać zaczerwienienie, a w dłuższej perspektywie, przyczyniać się do powstawania trwałych teleangiektazji (pajączków).
Zabiegi, po których konieczne jest intensywne unikanie wody/nawilżania
- niektóre zabiegi (np. niektóre rodzaje radiofrekwencji mikroigłowej lub silnie inwazyjne lasery) mogą wymagać utrzymania skóry w stanie suchym przez 1-2 dni. W warunkach zimowej aury (mróz, śnieg, wiatr) i konieczności stosowania cięższych kremów ochronnych, może to być trudne do skoordynowania z zaleceniem pozabiegowym i codziennym funkcjonowaniem.
Jak zadbać o skórę zimą? Domowa pielęgnacja
Zimowa pielęgnacja domowa powinna koncentrować się na wzmocnieniu bariery ochronnej, maksymalnym nawilżeniu oraz łagodzeniu podrażnień wywołanych mrozem, wiatrem i suchym powietrzem z ogrzewanych pomieszczeń. Należy zadbać o:
- delikatne oczyszczanie – łagodnymi środkami myjącymi, unikając agresywnych żeli i mydeł,
- nawilżanie i odżywianie – kremy barierowe bogate w lipidy, oleje roślinne, ceramidy i kwas hialuronowy,
- regularne stosowanie serum regenerującego i odbudowującego barierę hydrolipidową,
- ochrona przed czynnikami zewnętrznymi – osłanianie twarzy przed wiatrem i śniegiem czy marznącym deszczem, stosowanie SPF nawet przy niskim nasłonecznieniu,
- nawilżanie powietrza w domu – suche powietrze osłabia barierę lipidową i przyspiesza utratę wilgoci.
Pielęgnacja wieczorna powinna być skoncentrowana na regeneracji i odżywieniu, dlatego tu należy wybierać kremy cięższe, np. „do cery suchej” lub „do cery bardzo suchej”, odbudowujące barierę lipidową. Osoby z cerą problematyczną mogą stosować takie produkty na zmianę z lżejszymi formułami – jednego dnia mocny krem, kolejnego lżejszy, itd. Można aplikować także składniki aktywne w postaci retinoidów, ale koniecznie w połączeniu z silnymi emolientami i humektantami.
Zabiegi kosmetyczne w okresie zimowym – najczęściej zadawane pytania
Jak mieć promienną skórę zimą?
Kluczem jest regularne nawilżanie, stosowanie delikatnych peelingów enzymatycznych i masaży twarzy. Warto włączyć zabiegi regenerujące i odbudowujące barierę lipidową skóry. Niezwykle pomocna jest wieloetapowa rutyna pielęgnacyjna, która na każdym etapie dostarcza innych, cennych substancji odżywczych, których potrzebuje nasza skóra.
Czy można stosować serum z kwasem hialuronowym zimą?
Tak, kwas hialuronowy jest doskonałym składnikiem zimowej pielęgnacji – silnie nawilża i wspiera regenerację skóry, bez ryzyka podrażnień, niemniej niezwykle istotne jest domknięcie go (poddanie okluzji) cięższym produktem, np. bogatym kremem.
Jaki krem na zimę – tłusty czy nawilżający?
Zimą najlepiej stosować kremy odżywczo-nawilżające o bogatszej konsystencji, z lipidami i ceramidami. Dla skóry suchej kremy tłuste będą idealne, natomiast wrażliwe cery dobrze tolerują lżejsze, ale dobrze nawilżające formuły.
Jaki krem na zimę do cery naczynkowej?
Dla cery naczynkowej polecane są kremy łagodzące i wzmacniające naczynia, zawierające składniki takie jak rutyna, witamina K, niacynamid czy pantenol. Ważne jest również unikanie gwałtownych zmian temperatury i stosowanie ochrony przed mrozem.



