
Pacjentowi zamiast chorej usunięto zdrową nerkę
Do feralnej operacji doszło na początku zeszłego tygodnia, a członkowie zespołu, który ją przeprowadzał, zostali zawieszeni. Ordynator Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej w USK prof. Romuald Zdrojowy nie jest w stanie wytłumaczyć, jak doszło do błędu – jego przyczyny ma zbadać specjalnie powołana komisja. Wśród czynników, które mogły doprowadzić do karygodnej pomyłki wymienia się rutynę oraz zmęczenie lekarza wykonującego operację.
Szpital nie uchyla się od odpowiedzialności i aktualnie prowadzi rozmowy z rodziną poszkodowanego dotyczące ewentualnego odszkodowania. Nie wiadomo, jak teraz wyglądać będzie życie pacjenta, ponieważ nowotwór w chorej nerce jest w na tyle zaawansowanym stadium, że pierwotnie planowano wycięcie całego organu. W tej sytuacji lekarze będą chcieli usunąć guza z chorej nerki i przekonują, że taka operacja ma duże szanse powodzenia.
Sprawa błędu lekarskiego we wrocławskim szpitalu została skierowana do prokuratury.
Źródło: TVN24.pl