
Syntetyczne peptydy pod lupą GIF. Nielegalnie sprzedawane środki zagrożeniem dla zdrowia
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym ostrzegają przed zakupem i stosowaniem syntetycznych peptydów oferowanych w Internecie, m.in. jako „odczynniki chemiczne do badań analitycznych”. Po substancje te sięgają najczęściej osoby aktywne fizycznie – w celu szybkiego przyrostu masy mięśniowej czy redukcji tkanki tłuszczowej.
- Czym są oferowane syntetyczne peptydy i dlaczego są nielegalne?
- Jak rozpoznać podejrzane oferty dotyczące nielegalnych syntetycznych peptydów?
- Kto i po co sięga po nielegalne syntetyczne peptydy?
- Ryzyko prawne i zdrowotne – konsekwencje stosowania
- Syntetyczne peptydy w centrum uwagi – dlaczego należy przeciwdziałać ich nielegalnemu obrotowi
- Syntetyczne peptydy w sieci – podsumowanie
Czym są oferowane syntetyczne peptydy i dlaczego są nielegalne?
Syntetyczne peptydy, sprzedawane w sieci pod nazwą:
- odczynniki chemiczne do badań analitycznych,
- materiały referencyjne wyłącznie do badań laboratoryjnych,
- produkty do badań naukowych i prac rozwojowych,
nie mają statusu produktu leczniczego i nie przeszły badań klinicznych potwierdzających ich bezpieczeństwo i skuteczność. Mimo deklaracji o ich przeznaczeniu tylko do badań, sposób sprzedaży – zawierający opakowania przypominające te stosowane w medycznej terapii leczniczej, takich jak kapsułki, aerozole, ampułki, fiolki czy gotowe peny do wstrzykiwań – wyraźnie sugeruje ich użycie u ludzi.
Takich syntetycznych peptydów nie wolno oferować ani sprzedawać z przeznaczeniem do celów medycznych. Mimo to, w opisach sprzedaży często pojawiają się informacje o oczekiwanym wpływie tych substancji na organizm człowieka oraz o potencjalnych korzyściach wynikających z ich stosowania.
Jak rozpoznać podejrzane oferty dotyczące nielegalnych syntetycznych peptydów?
GIF przedstawia konkretne wskaźniki, które powinny wzbudzić czujność:
- opakowania stylizowane na leki lub suplementy – mimo że produkt deklarowany jest jako narzędzie badawcze,
- sugestie dawkowania lub kalkulatory dawek – mimo że produkt nie jest przeznaczony do stosowania przez ludzi,
- intensywna promocja przez osoby z branży fitness, oferujące rabaty i kierujące przekaz do aktywnych użytkowników,
- brak przejrzystości – sprzedawcy oferują instrukcje stosowania dopiero w prywatnych wiadomościach.
Kto i po co sięga po nielegalne syntetyczne peptydy?
Po syntetyczne peptydy sięgają najczęściej osoby trenujące siłowo, uprawiające sporty sylwetkowe lub dążące do poprawy wyglądu ciała w możliwie krótkim czasie. Produkty te kuszą obietnicą jednoczesnego przyrostu masy mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej. Sprzedawcy przypisują się im także działanie regeneracyjne, przeciwzapalne, przyspieszające gojenie tkanek czy opóźniające procesy starzenia. To sprawia, że mimo braku dopuszczenia do stosowania u ludzi, zyskują popularność jako „alternatywa” dla legalnych terapii hormonalnych lub suplementów diety.
|
|
Ryzyko prawne i zdrowotne – konsekwencje stosowania
Oferta sprzedaży syntetycznych peptydów w opisany sposób jest sprzeczna z prawem i może wiązać się z odpowiedzialnością karną (Ustawa o Prawie farmaceutycznym z dnia 6 września 2001 r.). Wiele z tych substancji to syntetyczne hormony, czynniki wzrostu lub związki wpływające na metabolizm, znajdujące się na liście substancji zabronionych w sporcie.
Syntetyczne peptydy w centrum uwagi – dlaczego należy przeciwdziałać ich nielegalnemu obrotowi
Niepokojącym zjawiskiem jest rosnąca popularność syntetycznych peptydów wśród osób poszukujących szybkich efektów w obszarze poprawy sylwetki, regeneracji czy wydolności fizycznej. Peptydy i ich analogi należą do najczęściej wykrywanych substancji dopingujących w sporcie. Co więcej, kontrole Najwyższej Izby Kontroli (NIK) wielokrotnie wskazywały, że nielegalne produkty sprzedawane jako środki wspomagające sportowców zawierają niezadeklarowane substancje czynne, zanieczyszczenia lub różnią się składem od deklarowanego na etykiecie. W świetle tych danych konieczne jest nie tylko egzekwowanie przepisów prawa, ale także edukacja zdrowotna i większa świadomość społeczna. Zdrowie nie powinno być obiektem eksperymentów ani kompromisów.
Syntetyczne peptydy w sieci – podsumowanie
Główny Inspektorat Farmaceutyczny i Inspektor Sanitarny wydali publiczne ostrzeżenie przed nielegalnym obrotem syntetycznymi peptydami oferowanymi w Internecie jako „odczynniki do badań analitycznych”. Te substancje nie posiadają statusu leku i nie przeszły żadnych testów klinicznych.