
Posiadanie psa wpływa na aktywność ludzkiego mózgu
Interakcje z psem, który często nazywany jest najlepszym przyjacielem człowieka, okazują się być silniejsze, niż przypuszczano. Zbadano aktywność mózgu pacjentów, którzy podczas kilku sesji badawczych mieli kontakt z psem. Jakie były wyniki badań i jak mogą się one przełożyć na sposób postrzegania dogoterapii?
Nowe wyniki badań naukowych sugerują, że osoby, które mają psa, charakteryzują się odmienną aktywnością mózgu. Mówi się, że psy pomagają zredukować stres, niemniej mechanizm ten – z neurologicznego punktu widzenia – nigdy nie został wystarczająco dobrze zbadany. Wiele terapii sensorycznych czerpie z energii zwierząt, szczególnie koni i (właśnie) psów.
Pies najlepszym przyjacielem człowieka
Od dawna mówi się, że psy są najlepszym przyjacielem człowieka. Teraz nowe badanie naukowe sugeruje, że ich obecność wpływa także na to, jak funkcjonuje nasz mózg. Badacze zrekrutowali 19 zdrowych pacjentów – dziewięć kobiet i dziesięciu mężczyzn. Celem eksperymentu było zmierzenie aktywność mózgu w trakcie kilku sesji: z obecnością psa i bez jego udziału.
Naukowcy stwierdzili, że wyniki mogą poprawiać skuteczność terapii wspomaganych przez zwierzęta, którą z powodzeniem wdraża się w przypadku pacjentów z depresją, demencją i zespołem stresu pourazowego (PTSD).
Jak wyglądał obadanie?
Wcześniejsze badania nad fizjologicznym wpływem psów na ludzi często wykorzystywały technologię obrazowania, taką jak skany PET (topografia emisji pozytonów). Metoda ta wymaga od pacjentów przestrzegania pewnych zasad. Wykonaniu skanów towarzyszy bowiem długi czas, głośność aparatury czy pozostanie w bezruchu. Wykluczały one także fizyczną obecność zwierząt w pomieszczeniach, w których wykonuje się badania (próbowano zastąpić je zdjęciami zwierząt, niemniej wyniki były niewiarygodne).
W tym badaniu naukowcy zdecydowali się zastosować funkcjonalną spektroskopię w bliskiej podczerwieni (fNIRS). Na czołach uczestników umieszczono dwie elektrody, aby zmierzyć aktywność kory przedczołowej. Ten obszar mózgu odgrywa ważną rolę w społecznym przetwarzaniu poznawczym.
Uczestników badano najpierw w stanie neutralnym, twarzą do białej ściany. Następnie dokonywano pomiarów w miarę stopniowego wprowadzania kontaktu z psem. Najpierw uczestnicy mogli zobaczyć psa, następnie usiąść obok niego, a na koniec pogłaskać go przed powrotem do stanu neutralnego. Żaden z uczestników nie miał alergii ani fobii na psy. Pomiary te zostały wykonane podczas sześciu sesji dla każdego uczestnika: 3 z psem i 3 z pluszowym zwierzęciem. Plusz trzymał w sobie termofor, aby nadać mu więcej wagi i ciepła. Wykorzystano trzy prawdziwe psy, wszystkie suki w wieku od 4 do 6 lat. Były to psy rasy Jack Russel, goldendoodle i golden retriever.
Jakie były wyniki eksperymentu?
Plusz działał podobnie, ale tylko na początku. Naukowcy stwierdzili, że gdy uczestnicy wracali na więcej sesji, różnica w aktywności mózgu między sesjami psa i pluszu znacznie się zwiększyła.
Wykorzystanie tych wyników badań jest przedmiotem zainteresowania całej społeczności medycznej. Dr Joey R. Gee, neurolog ze szpitala Providence Mission Hospital w Orange County w Kalifornii, powiedział, że terapie z udziałem psa są wartościowe w przypadku wielu przewlekłych zaburzeń i mogą być stosowane w miejscach, w których potrzebne jest „uspokojenie”, na przykład w przypadku dzieci oraz w zakładach opieki długoterminowej.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie naukowym PLOS Magazine.