Brzuch tarczycowy – jak wygląda, czemu powstaje, jak się go pozbyć?
Wydaje się, że termin „brzuch tarczycowy” to kolejne, modne hasło, mające za zadanie wytłumaczyć rosnącą skalę problemu, jaką jest otyłość. Tym samym winę za dodatkowe kilogramy zrzuca się na współwystępujące choroby, w tym niedoczynność tarczycy czy jej zapalenie, chorobę Hashimoto. Czy jednak otyłość brzuszna to to samo co „brzuch tarczycowy”? Jakie są jego przyczyny? Jak powinna wyglądać dieta oraz ćwiczenia?
Brzuch tarczycowy – jak go rozpoznać i co go powoduje?
Brzuch tarczycowy to tak naprawdę nic innego jak „klasyczna” otyłość typu brzusznego, zwana inaczej metaboliczną lub centralną.
Stwierdzono, że taka forma otyłości, gdzie tłuszcz gromadzi się wokół trzewi brzusznych, jest bardziej niebezpieczna w porównaniu z otyłością uogólnioną czy tej, w której kumulację tłuszczu obserwuje się w okolicy pośladkowo-udowej. Trzewna tkanka tłuszczowa stanowi bowiem narząd wydzielania wewnętrznego, który jest aktywny metabolicznie, syntetyzując hormony (z tego względu brzuch „tarczycowy” bywa nazywany hormonalnym) i cytokiny (w tym adiponektynę, TNF-alfa, leptynę itp.), które wpływają z kolei na ryzyko rozwinięcia się insulinooporności. Dalej otyłość typu brzusznego będzie wiązać się więc z szeregiem poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak cukrzyca typu 2 czy choroba wieńcowa.
Warto wspomnieć, że istnieje koncepcja, która zakłada, że w pewnej grupie osób mającej tendencję do gromadzenia się tłuszczu w rejonie brzucha ogólna masa ciała wcale nie musi znacząco przekraczać powszechnie przyjętych norm tj. można mieć normalną wagę, ale jednocześnie być otyłym metabolicznie (koncepcja metabolicznie otyłych, ale o normalnej masie ciała – MONW). Przydatnym w ocenie rodzaju otyłości nie będzie więc popularny wskaźnik BMI, bo nie uwzględnia on umiejscowienia tkanki tłuszczowej, ale tzw. wskaźnik WHR. O otyłości brzusznej u kobiet mówimy, gdy wartość WHR jest równa lub większa niż 0,85, natomiast w przypadku mężczyzn – równa lub większa od 0,9.
Trudno stwierdzić, dlaczego akurat tylko w przebiegu chorób tarczycy miałaby pojawić się otyłość brzuszna, adekwatnie nazwana tutaj otyłością tarczycową. Gromadzenie się tłuszczu w rejonie trzewi może być bowiem powiązane z wieloma innymi jednostkami chorobowymi czy sytuacjami.
Próbując jednak doszukać się istotnych podobieństw między np. niedoczynnością tarczycy a rosnącym brzuchem, wśród elementów, które wydają się być spójne, pojawiają się m.in.:
- przewlekłe zaparcia stolca – brak regularnych wypróżnień może zwiększać obwód brzucha i potęgować uczucie ociężałości;
- zmniejszenie siły mięśniowej oraz nadmierna senność, spowolnienie – przełożenie na niższą aktywność ruchową, a to z kolei może sprzyjać gromadzeniu się centralnej tkanki tłuszczowej.
Jak podaje Lewiński w Interna Szczeklika, niedoczynność tarczycy i współwystępujące przy niej objawy wiążą się przede wszystkim ze zwolnieniem tempa przemian metabolicznych. To może sprawiać, że osobie chorej znacznie trudniej będzie utrzymać prawidłowy, codzienny bilans energetyczny, częściej sięgając też po przekąski oraz większe porcje tradycyjnych posiłków.
Brzuch tarczycowy – jak się go pozbyć?
Podstawową formą leczenia „brzucha tarczycowego” czy po prostu „brzucha” ogółem jest właściwie poprowadzona diagnostyka, a następnie specjalistyczne leczenie. W przypadku np. podejrzenia niedoczynności tarczycy w pierwszej kolejności wykonuje się określone badania laboratoryjne (w tym stężenie hormonu TSH) i analizuje objawy kliniczne.
W dalszym etapie lekarz specjalista wprowadza leczenie farmakologiczne. Dodatkowo należy przyjrzeć się swojemu sposobowi odżywiania się i aktywności fizycznej – zwykle w zakresie powszechnie przyjętych zasad zdrowego stylu życia. W wypadku, gdy otyłość osiąga rozmiary tzw. otyłości olbrzymiej, formą skutecznej i trwałej terapii będzie tzw. chirurgia bariatryczna, nazywana inaczej metaboliczną (co jest adekwatne do „metabolicznego brzucha”).
Dieta i ćwiczenia na brzuch tarczycowy
Sposób odżywiania się w przypadku problemów z nadmiernym obwodem brzucha będzie dokładnie taki sam jak w przypadku powszechnie przyjętych zasad zdrowego odżywiania. To, co wydaje się szczególnie ważne, to przede wszystkim:
- częste spożywanie małych objętościowo posiłków, np. 5–6 razy dziennie;
- regularne sięganie po posiłki (odstępy ok. 3 godzin);
- niedopuszczanie do uczucia głodu (ten i poprzednie dwa punkty zapewnią stałą „dostawę paliwa” dla naszego organizmu, w porcjach, z którymi łatwiej sobie poradzi na bieżąco);
- zwiększenie spożycia warzyw i owoców (uwaga: wybrane produkty, np. rośliny strączkowe, mogą spowodować dolegliwości brzuszne w tym wzdęcia, nadmiar gazów i tym samym zwiększyć obwód brzucha);
- dbałość o prawidłowe nawodnienie tj. min. 2 l czystych płynów w przypadku kobiet i min. 2,5 l dla mężczyzn;
- unikanie słodyczy, deserów, dań typu fast food (duży udział tzw. węglowodanów prostych oraz tłuszczy nasyconych);
- unikanie alkoholu;
- min. 7–8 godzin niczym nieprzerywanego snu.
W przypadku ruchu zaleca się codzienne ćwiczenia ogólnorozwojowe, o umiarkowanym charakterze (tzw. „ćwicz i mów” – czyli: podczas wykonywania ćwiczeń powinieneś móc rozmawiać), przez minimum 60 minut. Najlepiej gdyby dane aktywności sprawiały przyjemność ćwiczącemu – ich wykonywanie powinno bowiem zostać włączone do codziennego harmonogramu już na stałe. Aby móc dopasować najlepsze dla siebie ćwiczenia oraz treningi, najlepiej skonsultować się z fizjoterapeutą.