Choroby układu krążenia wiodą prym wśród codziennych diagnoz lekarskich. W dużej mierze ludzie sami przyczyniają się do ich rozwoju, prowadząc przez lata niezdrowy tryb życia i unikając badań kontrolnych, które zawczasu mogą ostrzec przed niebezpieczeństwem.
Zagrożenie schorzeniami miażdżycowymi (m.in. chorobą wieńcową serca, nadciśnieniem tętniczym, niedokrwieniem kończyn dolnych, udarem mózgu) jest dość łatwe do wykrycia przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, jeśli tylko zgłosimy się na wizytę lekarską. Na zagrożenie to składają się zarówno objawy wykrywane w badaniu fizykalnym, jak i odchylenia w badaniach laboratoryjnych.
Lekarz, badając pacjenta, jest w stanie zauważyć różne objawy świadczące o zagrożeniu chorobami układu krążenia. Należą do nich:
Podwyższone ciśnienie krwi, które wykrywane jest nierzadko podczas rutynowego pomiaru ciśnienia krwi. Za górną granicę prawidłowego ciśnienia krwi dla człowieka dorosłego uznaje się wartość 140/90 mm Hg. Utrzymujące się podwyższone ciśnienie krwi, czyli przekraczające obie lub nawet tylko jedną z dwóch wartości pomiaru, prowadzi do zwężenia tętnic i może uszkadzać blaszki miażdżycowe, przyspieszając w ten sposób rozwój chorób układu krążenia lub innych narządów, np. nerek.
Bardzo często wynik jednorazowego pomiaru ciśnienia krwi nie przesądza o rozpoznaniu nadciśnienia tętniczego. Kiedy ciśnienie jest podwyższone, lekarz zaleca nam dłuższą obserwację i powtarzanie pomiarów. Wskazana jest również zmiana stylu życia i diety, walka z nadwagą lub otyłością, rzucenie palenia, a także farmakoterapia. Wszystkie te działania mają na celu obniżenie ciśnienia krwi.
Aby ocenić ewentualną przyczynę i stopień zaawansowania choroby, lekarz zleca wykonanie badanie EKG, podstawowe badania laboratoryjne oraz ocenę naczyń krwionośnych na dnie oka. Najczęściej nie można jednak ustalić przyczyny wysokiego ciśnienia krwi i wówczas mówimy o nadciśnieniu pierwotnym. U kilku procent chorych nadciśnienie ma konkretną przyczynę, np. chorobę nerek czy tętnic nerkowych lub guz nadnercza, i wtedy można je skutecznie leczyć operacyjnie.
Badanie tętna na kończynach dolnych, które pozwala wykryć jego osłabienie lub wręcz brak na niektórych lub wszystkich tętnicach kończyn dolnych. Nieraz towarzyszą temu inne objawy, o których nie wspominamy lekarzowi, bagatelizując je, np. ból lub mrowienie łydki podczas chodzenia, uczucie szybkiego ziębnięcia stóp, blade zabarwienie całej kończyny lub stopy czy zanik owłosienia na skórze. Symptomy te mogą oczywiście świadczyć o niedokrwieniu kończyny dolnej na tle miażdżycowym. Jest to stan wymagający leczenia, a także zmian w stylu życia i diecie, rzucenia palenia i wykonywanie ćwiczeń, dzięki którym stymulowany jest rozwój krążenia obocznego w kończynach dolnych.
Miażdżyca bierze swój początek w zaburzeniach metabolicznych naszego organizmu. Od dawna wiemy, że istotnym czynnikiem rozwoju miażdżycy są wspomniane już wyżej nieprawidłowości w profilu lipidowym krwi. Blaszki miażdżycowe, w których odkładają się złogi cholesterolu, nie wywołują objawów niedokrwienia danego narządu, dopóki zwężenie światła tętnicy nie przekroczy około 70 procent. Gdy miażdżycowe zwężenie tętnicy postępuje, dochodzi do ujawnienia się objawów choroby układu krążenia. Tymczasem wykrycie zaburzeń lipidowych, zanim dojdzie do objawów klinicznych chorób układu krążenia, jest bardzo łatwe, ponieważ wystarczy oznaczyć z próbki krwi pełen lipidogram obejmujący stężenie cholesterolu całkowitego i jego frakcji. Uznaje się je za prawidłowe, jeśli wartości ich znajdują się w poniższych zakresach:
Podwyższony poziom cholesterolu całkowitego, cholesterolu LDL i trójglicerydów oraz obniżony poziom cholesterolu HDL wymagają zastosowania diety niskotłuszczowej z dużą ilością błonnika, a jeśli sama dieta nie jest wystarczająca do obniżenia wartości cholesterolu i trójglicerydów do prawidłowego poziomu, konieczne staje się włączenie farmakoterapii jako tzw. prewencji pierwotnej.