Ozempic zwiększa ryzyko stosowania leków przeciwdepresyjnych
Nowe badanie przeprowadzone przez australijskich naukowców pokazuje, że pacjenci chorujący na cukrzycę typu 2 lub otyłość i stosujący leki z grupy GLP-1 częściej zażywają preparaty przeciwdepresyjne.
- Związek analogów GLP-1 z depresją
- Przyjmowanie GLP-1 powiązane ze stosowaniem leków przeciwdepresyjnych
- Ograniczenia australijskiego badania
Związek analogów GLP-1 z depresją
Jak wskazują wyniki badań opublikowanych w czasopiśmie „Diabetes, Obesity, and Metabolism”, przyjmowanie leków GLP-1 (agonistów receptora peptydu glukagonopodobnego-1) takich jak Ozempic czy Wegovy, stosowanych w leczeniu cukrzycy typu 2 i otyłości, wiąże się ze zwiększonym zażywaniem leków przeciwdepresyjnych. Wcześniejsze analizy sprawdzające związek istniejący pomiędzy stosowaniem GLP-1 a zaburzeniami nastroju czy myślami samobójczymi nie dały jednoznacznych dowodów na powiązanie tych dwóch zjawisk (chociaż niektóre prace naukowe sugerowały, że długotrwałe stosowanie agonistów receptora GLP-1 może zwiększać ryzyko epizodów depresyjnych).
Aby lepiej zrozumieć tę kwestię, naukowcy z Australii przeprowadzili retrospektywne badanie kohortowe. Do tego celu wykorzystali 10-proc. losową próbę wyłonioną z bazy Australian Pharmaceutical Benefits Scheme (PBS), w której znajdują się dane 1,7 miliona osób, gromadzone w latach 2012-2022.
Przyjmowanie GLP-1 powiązane ze stosowaniem leków przeciwdepresyjnych
Badanie przeprowadzone przez australijskich naukowców objęło 1 746 391 osób. Uczestników podzielono na dwie grupy:
- pierwsza przyjmowała GLP-1,
- druga nie stosowała takich leków.
Po uwzględnieniu czynników, które mogłyby wpłynąć na wyniki, takich jak wiek, płeć, inne leki czy ogólny stan zdrowia, naukowcy porównali ilość przepisywanych preparatów przeciwdepresyjnych w obu grupach.
Co ciekawe, związek między przyjmowaniem leków GLP-1 i leków przeciwdepresyjnych był większy u mężczyzn niż u kobiet i nie dotyczył innych leków psychotropowych takich jak leki przeciwpsychotyczne. Nie znaleziono także związku pomiędzy rodzajem podawanego leku przeciwdepresyjnego a GLP-1, chociaż był on szczególnie silny w przypadku duloksetyny.
Istnieje kilka możliwych wyjaśnień, dlaczego osoby stosujące GLP-1 częściej przyjmują leki przeciwdepresyjne. Po pierwsze chorzy zmagający się z cukrzycą czy otyłością leczeni nowoczesnymi lekami przeciwcukrzycowymi częściej mają kontakt z pracownikami służby zdrowia, co sprzyja szybszemu diagnozowaniu ewentualnych zaburzeń psychicznych. Ponadto naukowcy zwracają też uwagę, że mogą istnieć mechanizmy biologiczne sprawiające, że GLP-1 wpływają na nastrój, chociaż dokładne ścieżki pozostają niejasne.
Ograniczenia australijskiego badania
Badacze podkreślają, iż są świadomi, że zażywanie leków przeciwdepresyjnych niekoniecznie wskazuje na obecność depresji. Preparaty tego typu mogą być bowiem stosowane również w leczeniu innych schorzeń, takich jak zaburzenia lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne czy zespół stresu pourazowego (PTSD). Trzeba mieć też na uwadze fakt, że depresja występuje częściej u osób z cukrzycą niż w populacji ogólnej. Istnieją dowody, że ryzyko depresji jest szczególnie wysokie niedługo po rozpoznaniu i kilka dekad po zdiagnozowaniu choroby. Do tej pory nie udało się jednak wyjaśnić, czy depresja jest konsekwencją cukrzycy, czy też zaburzenia nastroju są czynnikiem ryzyka rozwoju cukrzycy.
Pomimo istnienia pewnych ograniczeń omawianego badania naukowcy z Australii są przekonani, że pracownicy służby zdrowia powinni uważnie monitorować zdrowie psychiczne pacjentów leczonych GLP-1.