
Diagnostyka depresji i zaburzeń lękowych dzięki woskowinie usznej? Naukowcy twierdzą, że to możliwe
Hiperkortyzolemia a depresja
Kortyzol jest uważany za potencjalny biomarker, dzięki któremu będzie można zdiagnozować depresję (trudności z jego dokładnym pomiarem powodują, że jeszcze nie uzyskał tego statusu). Pewna metaanaliza miała na celu zbadanie związku między depresją a reakcją kortyzolu na stresory psychologiczne. Wykazała, że osoby ze stwierdzoną depresją i niedoświadczające zaburzeń psychicznych, miały wyjściowo podobny poziom kortyzolu. U obu grup, po pojawieniu się czynników stresowych, wskaźnik hormonu wzrastał. Powrót do normy zajmował więcej czasu osobom, które cierpiały na stany depresyjne.
W ciężkich postaciach depresji często stwierdza się hiperkortyzolemię i rozregulowanie osi podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA), o czym dowodzi m.in. praca naukowców z Uniwersytetu Medycyny i Farmacji w Tîrgu Mureş w Rumunii. Badacze dostrzegli, że w grupie osób, którą monitorowali u pacjentów z nawracającymi zaburzeniami depresyjnymi utrzymywał się wyższy poziom kortyzolu w surowicy krwi.
Pomiar kortyzolu na podstawie próbki włosów
Jakiś czas temu naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Ohio zaproponowali oznaczenie stężenia kortyzolu we włosach w celu rozpoznawania zaburzeń depresyjnych u nastolatków. Nie jest to jednak precyzyjny sposób, ponieważ włosy są podatne na wahania kortyzolu. Co więcej, nie każdy ma ich wystarczająco dużo, aby można było uzyskać wiarygodny pomiar. Dodatkowo na niekorzyść tej techniki przemawia fakt, że jest dość czasochłonna i kosztowna.
Pobieranie próbek kortyzolu jest niezwykle trudne, ponieważ poziom tego hormonu może się zmieniać, więc próbka może nie być dokładnym odzwierciedleniem ilości kortyzolu u danej osoby. Ponadto same metody pobierania próbek mogą wywoływać stres i wpływać na wyniki”. – mówi Andres Herane–Vives.
Powiązane produkty
Nowy sposób testowania poziomu kortyzolu
Według badań prowadzonych przez naukowców z UCL i King’s College London, metoda, która wykorzystuje woskowinę uszną może być tanim i skutecznym sposobem pomiaru poziomu kortyzolu. Co więcej, próbkę w łatwy sposób można pobrać samodzielnie i przesłać do laboratorium pocztą bez większego ryzyka jej zanieczyszczenia.
Międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem dr Herane–Vives’a przetestował różne techniki pobierania próbek kortyzolu – standardowej i nowatorskiej procedury. Uczeni przeanalizowali również próbki włosów i krwi od 37 uczestników eksperymentu.
Innowacyjna metoda okazała się być skuteczniejsza pod wieloma względami. Przede wszystkim była najtańsza, o wiele wygodniejsza niż standardowe techniki diagnostyczne i najszybciej dawała wynik badania. Pomiar kortyzolu na podstawie woskowiny usznej okazał najmniej podatny na czynniki zakłócające, jak np. spożycie alkoholu przez pacjenta.
Urządzenie Herane–Vives’a w diagnostyce innych chorób
„Po tym udanym badaniu pilotażowym, jeśli nasze urządzenie przejdzie dalszą analizę w większych badaniach, mamy nadzieję zmienić diagnostykę i opiekę nad milionami ludzi z depresją lub schorzeniami związanymi z kortyzolem, takimi jak choroba Addisona i zespół Cushinga i potencjalnie wiele innych warunków” – mówi Herane–Vives.