
Jak dowodzą kolejne badania naukowe, nie ma związku między szczepionkami a autyzmem
Szczepionka MMR bezpieczna ponad wszelką wątpliwość
Naukowcy z Wielkiej Brytanii poddali analizie wyniki niemal 140 badań nad MMR (szczepionką skojarzoną przeciwko śwince, odrze i różyczce), których przedmiotem była zarówno ocena ewentualnej szkodliwości szczepień, jak i ich skuteczności w zapobieganiu rozwoju potencjalnie niebezpiecznych chorób zakaźnych. Łączna liczba osób, które poddano wspomnianym badaniom wyniosła niemal 23,5 miliona.
Wspomniana analiza pokazała, że liczba dzieci, u których zdiagnozowano autyzm, była podobna w grupie osób szczepionych i nieszczepionych, co dowodzi, że szczepionki nie są czynnikiem determinującym rozwój choroby. Nie stwierdzono również żadnego związku między zaszczepieniem na MMR, a występowaniem takich schorzeń, jak: zapalenie opon mózgowych, astma, katar sienny, stwardnienie rozsiane, białaczka czy cukrzyca typu 1.
Szczepienie chroni przed chorobami
W drugiej części badania ocenie poddano skuteczność szczepionki pod względem profilaktyki chorób zakaźnych. Warto dodać, że zgodnie z kalendarzem szczepień wakcyna MMR jest podawana w dwóch dawkach, ponieważ gwarantuje to jej wyższą efektywność, co także potwierdziło badanie.
W przypadku odry skuteczność szczepionki po pierwszym podaniu wyniosła 95 proc., a po drugim wzrosła do 96 proc. Szczepionka na różyczkę po pierwszym podaniu okazała się skuteczna w 89 proc. przypadków, a po drugim efektywnie zapobiegła pojawieniu się choroby u 95 proc. badanych. Z kolei w przypadku świnki efektywność szczepionki wyniosła odpowiednio 72 i 86 proc. po pierwszym i drugim podaniu.
Powiązane produkty
Brytyjczycy są najbliżej szczepionki przeciw SARS-CoV-2
O ogromnym znaczeniu szczepionek przekonujemy się dziś, w dobie pandemii SARS-CoV-2. W ciągu zaledwie kilku miesięcy 3 mln ludzi na całym świecie zaraziło się nowym wirusem atakującym drogi oddechowe, a niemal 210 tys. osób poniosło śmierć. Szanse na powstrzymanie pandemii może dać jedynie szczepionka, nad której stworzeniem w rekordowym tempie pracują tysiące naukowców na całym świecie, w tym z Polski.
Naukowcy z Oxfordu rekrutowali do testów szczepionki zdrowych ochotników między 18 a 55 rokiem życia, którzy otrzymają szczepionkę ChAdOx1 nCoV-19, którą wstępnie, z dobrym rezultatem, przetestowano na szympansach. Jej twórcy zapewniają, że podanie szczepionki nie grozi rozwojem infekcji, dlatego nie stanowi zagrożenia dla dzieci, osób starszych ani osób z chorobami towarzyszącymi. Jej zadaniem jest mobilizacja organizmu do wypracowania odpowiedzi immunologicznej, a więc przeciwciał. Szacuje się, że do połowy maja szczepionkę otrzyma 500 ochotników z obecnej grupy, a później rozpocznie się badanie jej działania na osobach starszych. Naukowcy liczą, że jesienią uda się zakończyć trzecią, ostatnią fazę badań i rozpocząć produkcję szczepionek na dużą skalę, jednak zaznaczają, że będzie to uzależnione od sytuacji epidemiologicznej w najbliższych miesiącach.
Obecnie na całym świecie toczą się prace nad około 70 szczepionkami, jednak niewiele z nich dotarło do fazy klinicznej. Wielka Brytania przeznaczyła na ten cel ogromne, dodatkowe środki, w tym 20 milionów funtów dla badaczy z Oxfordu oraz 22,5 miliona dla naukowców z Imperial College London, którzy także pracują nad szczepionką przeciw koronawirusowi.