
Nowe odkrycia dotyczące tłuszczu w diecie
Wnioski na temat serów sformułowali naukowcy z Reading University w Wielkiej Brytanii, posiłkując się analizą 29 badań prowadzonych z udziałem niemal miliona osób na przestrzeni ostatnich 35 lat. Wyniki są jednoznaczne: nie ma podstaw by twierdzić, że spożywanie nawet tłustego nabiału, takiego jak sery, ma jakiekolwiek przełożenie na występowanie chorób serca czy zawału mózgu. Wspomniane obawy były jednymi z kluczowych przy ustalaniu dziennych norm spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych, które w Wielkiej Brytanii wynoszą 30 g na dobę w przypadku mężczyzn i 20 g w odniesieniu do kobiet. Cień na wyniki badań rzuca jednak fakt, że były one współfinansowane przez trzy organizacje promujące spożywanie nabiału, jednak naukowcy twierdzą, że ten fakt nie miał wpływu na ich wnioski.
Tłusty nabiał w małych dawkach sprzyja sercu
Te zapewnienia można brać za dobrą monetę, ponieważ wnioski Brytyjczyków pośrednio potwierdziły również badania naukowców z norweskiego Uniwersytetu w Bergen. Ich badania pokazały, że tłusty nabiał będący częścią zbilansowanej i niezbyt kalorycznej diety może wręcz obniżać ryzyko zapadnięcia na choroby serca. Kluczem do zdrowia jest więc umiar – serów czy śmietany nie musimy sobie odmawiać, jeśli stanowią wyłącznie dodatek do zdrowej diety.
Cynamonem w tłuszcz
Wspomniane wnioski nie zmieniają faktu, że spożywanie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego może szkodzić zdrowiu, czemu, zgodnie z wynikami badań naukowców z USA, może zapobiec spożywanie cynamonu. Taką tezę ukuto na podstawie badania na myszach, które przez 12 tygodni pozostawały na diecie wysokotłuszczowej. Części z nich w tym czasie podawano suplementy zawierające cynamon i jak się okazało, zwierzęta z tej grupy po zakończeniu badania miały zdecydowanie lepsze wyniki od karmionych standardowo. Szczury na „diecie cynamonowej” miały niższą wagę, mniej tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha oraz zdrowsze poziomy cukru, insuliny i tłuszczu w organizmie. Na tej podstawie naukowcy wysnuli tezę, że cynamon może zapobiegać odkładaniu się tłuszczu, jednak jej prawdziwość muszą potwierdzić ewentualne badania kliniczne.
Powiązane produkty
Margaryna jednak zdrowa?
W kontekście szkodliwości tłuszczów nienasyconych toczy się również nieustająca dyskusja na temat przewagi masła nad margaryną (lub odwrotnie). Najnowsze badania dowodzą, że jedzenie miękkiej margaryny może zapobiegać zawałom serca. Wnioski sformułowano na podstawie analizy danych o zdrowiu 70 tys. kobiet na przestrzeni 30 lat. Okazało się, że zastąpienie jednej łyżki stołowej masła w standardowej diecie łyżką margaryny miękkiej, a wiec nieutwardzanej, redukowało ryzyko zawału serca o 6 procent. W przypadku zamiany margaryny na masło takich obserwacji nie stwierdzono. Badania są wstępne i wymagają potwierdzenia, jednak warto wziąć pod uwagę, że coraz to nowsze analizy wskazują na pozytywny wpływ miękkiej margaryny w diecie, co może skłaniać do zmiany nawyków żywieniowych w tym zakresie.
Źródła: PAP, Medexpress, The Independent