
Białe pieczywo i drożdżówki jednak dozwolone w sklepikach szkolnych
Zmiany wprowadzone na początku aktualnego roku szkolnego mają służyć promowaniu zdrowego żywienia wśród najmłodszych. Do opracowania obostrzeń Resort Zdrowia skłoniły zatrważające dane o kondycji polskich dzieci, które zgodnie ze statystykami tyją najszybciej w Europie.
Nowe przepisy weszły w życie we wrześniu 2015 roku i zakazują sprzedaży w sklepikach produktów przetworzonych, słodyczy, słonych przekąsek, zwykłych kanapek czy słodkich napojów. Przekąski na półkach zastąpiły orzechy i owoce, a niemal wszystkie napoje – woda, ponieważ zgodnie z przepisami niedozwolone było nawet słodzenie herbaty, a soki czy kompoty mogą być dosładzane wyłącznie miodem. Restrykcje dotknęły również szkolne stołówki, na których cukier i sól stały się produktami niemal zakazanymi. W rezultacie ceny sklepikowej oferty poszły w górę, jej atrakcyjność zmalała, a dzieci nie chciały jeść jałowych, szkolnych obiadów.
Powrót kajzerki
Nowy projekt nieco łagodzi pierwotne stanowisko i zezwala sprzedaż nie tylko pieczywa pełnoziarnistego i razowego, ale również pszennego. W sklepikach ma również być dostępne pieczywo przeznaczone dla osób o specjalnych potrzebach żywieniowych, w tym niskobiałkowe czy bezglutenowe. Może ono być bazą kanapek lub stanowić indywidualny dodatek, np. do jogurtu.
Zgodnie z założeniem projektu kanapki mają być podstawą zdrowego żywienia uczniów, dlatego ich skład powinien być urozmaicony. Na kanapkach mają pojawiać się chude wędliny i przetwory z ryb, a także skorupiaków i mięczaków. Zaleca się również stosowanie ziół zamiast soli i wzbogacanie kanapek o dużą ilość warzyw i owoców.
Jogurt w sałatce i serek bez cukru
Podobne składniki mają się znaleźć w sprzedawanych w sklepikach sałatkach. Poza warzywami czy wędliną, mogą być wzbogacane również o jaja, orzechy czy produkty zbożowe. Sałatki nie powinny być dosalane, a bazą dodawanych do nich sosów ma być jogurt.
A skoro mowa o przetworach mlecznych, one również mają być dostępne w sklepikach, Mowa nie tylko o jogurcie naturalnym, ale też o mlekach smakowych czy serkach homogenizowanych. Zalecane jest również udostępnianie dzieciom deserów ryżowych i jogurtów sojowych. Wszystkie wspomniane produkty również muszą mieć ograniczoną ilość soli i tłuszczu. Na liście przekąsek dozwolonych znalazły się także ”zbożowe produkty śniadaniowe”, jednak tylko te zawierające miej niż 15 g cukru w 100 g.
Polecane dla Ciebie
Drożdżówki z zastrzeżeniem
Na sklepowe półki mają wrócić także demonizowane przez resort zdrowia drożdżówki, choć w wersji nieco innej niż ta znana dotychczas. Pieczywo cukiernicze i półcukiernicze dostępne w szkołach nie powinno zawierać więcej niż 15 g cukru i tłuszczu w 100 g, a także maksymalnie 1,3 g soli na tę ilość.
Kawa zamiast wody
Bardzo poszerzył się również zakres dostępnych napojów. Oprócz kilku rodzajów wody i soków owocowo-warzywnych bez dodatku substancji słodzących, w sklepikach dostępna będzie także kawa i herbata z możliwością słodzenia (10 g na 250 ml), kawa zbożowa, kakao naturalne, napary owocowe, kompoty oraz koktajle na bazie mleka i owoców, pod warunkiem, że nie będą dodatkowo dosładzane.
Zdaniem resortu zdrowia dzieci powinny mieć również dostęp do bezcukrowej gumy do żucia, która pozwala zadbać o higienę jamy ustnej.
Sklepikarze nie muszą umieszczać w ofercie wyłącznie produktów wymienionych na liście. Ministerstwo dopuszcza sprzedaż innych artykułów pod warunkiem, że spełnią wymogi dotyczące zawartości cukru, soli i tłuszczu. Odstępstwa nie dotyczą jednak gorzkiej czekolady oraz napojów.
Rozporządzenie wejdzie w życie 1 września 2016 roku, co oznacza, że w obecnym semestrze asortyment sklepików i stołówek szkolnych pozostanie niezmienny.
Źródło: PAP, Rzeczpospolita