
Polacy dokonali przełomu: sparaliżowany pacjent odzyskał sprawność
Sukces dziś określany mianem medycznego cudu jest wynikiem długoletnich badań i współpracy naukowców z wrocławskiej Akademii Medycznej oraz University College London. Badania nad wykorzystaniem komórek glejowych w regeneracji rdzenia kręgowego były prowadzone od 2002 roku w Katedrze i Klinice Neurochirurgii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Węchowe komórki glejowe, znajdujące się w jamie nosowej i opuszce węchowej mózgu, są jedynymi elementami układu nerwowego zdolnymi do samoistnego odtworzenia się w razie zniszczenia, dlatego właśnie one zostały wykorzystanie w pionierskiej terapii.
Polskim naukowcom udało się opracować metodę pozyskiwania, izolacji oraz hodowli ludzkich komórek glejowych, co pozwoliło na przeprowadzenie czterech operacji przy ich użyciu. Wśród pacjentów znalazł się Dariusz Fidyk, który w 2010 r. został napadnięty i dźgnięty nożem w plecy, co spowodowało całkowity paraliż od pasa w dół. Mimo długiej rehabilitacji, lekarze wykluczyli jakąkolwiek możliwość odzyskania czucia, więc operacja była jego jedyną nadzieją na powrót do zdrowia.
By ją przeprowadzić, lekarze musieli wykorzystać ponad pół miliona komórek glejowych pochodzących z opuszki węchowej w mózgu. Wybrano właśnie je, ponieważ wykazują znacznie lepsze zdolności regeneracji od komórek z jamy nosowej. Między fragmentami zerwanego rdzenia powstała mierząca 8 milimetrów wyrwa, w której najpierw lekarze musieli umieścić łączący je most. Do tego celu wykorzystali fragment tkanki z włóknami nerwowymi pobrany z kostki mężczyzny, na który następnie wszczepiono komórki glejowe, mające z czasem wypełnić wyrwę i połączyć zerwane fragmenty rdzenia.
Pozytywne efekty operacji były widoczne już po 4 miesiącach, gdy Dariusz Fidyk zaczął odzyskiwać czucie w nogach. Dziś, po upływie 1,5 roku, jest w stanie samodzielnie przejść kilka metrów podparty na drążkach lub balkoniku. Odzyskana sprawność pozwoliła mu też na prowadzenie samochodu dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Operacja wpłynęła również na funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Pan Dariusz może do pewnego stopnia kontrolować pracę pęcherza moczowego i jelit oraz ma szansę odzyskać sprawność seksualną.
Operacja, której poddano Polaka odniosła największy sukces spośród czterech przeprowadzonych do tej pory, a systematyczna rehabilitacja daje szanse na kolejne postępy. Lekarze nie są jednak w stanie zagwarantować całkowitego powrotu do zdrowia, ponieważ Dariusz Fidyk jest pierwszym człowiekiem na świecie, u którego udało się odnowić ciągłość rdzenia kręgowego i cofnąć skutki paraliżu.
Lekarze z Wrocławia zapowiedzieli poszukiwania kolejnych chętnych do operacji, by potwierdzić skuteczność opracowanej metody. Szansę na odzyskanie sprawności mają jednak wyłącznie pacjenci, u których paraliż nastąpił po przecięciu rdzenia, czyli tak, jak u pana Dariusza. To bardzo rzadka sytuacja, ponieważ do jego zerwania najczęściej dochodzi w wyniku złamania lub zmiażdżenia.
W środowisku lekarzy udana operacja jest postrzegana jako ogromny przełom, jednak niektórzy studzą entuzjazm przypominając, że Polak jest jak na razie jedyną osobą na świecie, której udało się pomóc. Nie mniej jednak nie ulega wątpliwości, że ten sukces daje ogromną nadzieję wszystkim ofiarom paraliżu.