
Jakość słuchu można badać, obserwując wzrok
Test wzrokowy, wynik słuchowy
Pomysł na nową metodę badania słuchu podsunęły naukowcom sowy, których źrenice rozszerzają się w reakcji na dźwięki. Postanowili oni sprawdzić, czy ludzkie oko może reagować podobnie i w tym celu wykorzystali technologię eye-trackingu, za pomocą której zbadali reakcje na dźwięki 31 osób, u których nie stwierdzono ubytków słuchu.
Uczestnicy przechodzili standardowy test słuchowy, podczas którego towarzyszyła im kamera śledząca ruchy ich źrenic. Dodatkowo fakt usłyszenia każdego kolejnego dźwięku (ich częstotliwość była zróżnicowana) musieli potwierdzić przy użyciu przycisku, a przy okazji musieli także patrzeć na monitor komputera, na którym pojawiała się kropka, która od czasu do czasu przemieniała się w znak zapytania. Gdy tak się działo, każdy uczestnik musiał powiedzieć, czy przy okazji usłyszał dźwięk. Znak zapytania pojawiał się w losowych odstępach czasu tak, by badani nie nastawiali się i nie wyostrzali słuchu w konkretnych momentach, co mogłoby zaburzyć wyniki testu.
Jak przebiega standardowe badanie słuchu?
Metoda ta pozostaje oczywiście mniej precyzyjna w stosunku do standardowych badań słuchu, których uczestnicy są w stanie opisać swoje wrażenia. Obecnie w tym celu stosuje się między innymi: audiometrię tonalną, audiometrię mowy służącą ocenie zdolności jej rozumienia, badanie progu dyskomfortu, związane z pomiarem wartości ciśnienia akustycznego czy tympanometrię polegającą na badaniu ucha środkowego pacjenta za pomocą specjalistycznej sondy.
Każda z tych metod wymaga jednak jasnej reakcji ze strony badanego, dlatego metoda polegająca na śledzeniu ruchów źrenicy może okazać się przydatna w kontekście badań na bardzo podstawowym poziomie. Dzięki niej można zbadać słuch dzieci, skorzystają z niej także osoby po udarze, sparaliżowane z innych względów, bądź dotknięte poważnymi problemami rozwojowymi lub intelektualnymi, które uniemożliwiają samodzielną i obiektywną ocenę jakości słuchu.
Powiązane produkty
Zdrowa dieta sprzyja dobrej jakości słuchu
Chcąc zachować słuch w dobrej kondycji, warto pomyśleć o zmianie diety. Badacze z Brigham and Women's Hospital odkryli, że u kobiet odżywiających się zdrowo, ryzyko utraty słuchu z przyczyn nabytych jest znacznie niższe niż u tych, które nie przestrzegały reguł zdrowego odżywiania się. Mowa o kobietach w podeszłym wieku, z którym wiąże się pogorszenie słyszenia, co oznacza, że poprzez modyfikację diety możemy zapobiec temu zjawisku lub odsunąć je w czasie.
Wspomniane wnioski zostały sformułowane na podstawie analizy danych zbieranych przez 20 lat, a z obserwacji wynika, że zdrowa dieta pozwalała zmniejszyć ryzyko pogorszenia jakości słuchu nawet o 25 do 30 proc., w zależności od rodzaju dźwięków.