
Polska w czołówce Europy pod względem zachorowań na grypę
W ubiegłym sezonie grypowym na przestrzeni września i kwietnia odnotowano w sumie 3,8 mln przypadków grypy, więc mamy wszelkie szanse, by w tym roku pobić ten niechlubny wynik. Zaledwie w ciągu siedmiu dni, między 8 a 15 lutego, do grupy chorych dołączyło ponad ćwierć miliona osób, co pokazuje, jak ogromnie aktywny jest wirus właśnie o tej porze roku. Obecnie największym ogniskiem zachorowań w kraju jest województwo pomorskie – tam tylko od początku roku odnotowano ich ponad 170 tys., z czego około 110 tysięcy przypadło na styczeń. Lokalne władze uspokajają, że duża liczba zakażeń jest specyfiką regionu, który w celach biznesowych bądź turystycznych regularnie odwiedza wiele osób. Przed kilka laty w wyniku grypy właśnie w tym rejonie Polski odnotowano 28 zgonów.
Śmiertelne żniwo grypy
W Polsce stwierdzono już również pierwsze zgony powiązane z grypą, które dotknęły 4 osoby, w tym dwójkę seniorów oraz kolejne dwie osoby między 15 a 64 rokiem życia. Hospitalizacji w związku z trudnym przebiegiem lub powikłaniami grypy do tej pory wymagało niemal 8700 osób. Na ich wystąpienie w związku ze złapaniem wirusa grypy najbardziej narażone są osoby z przewlekłymi schorzeniami układu sercowo-naczyniowego, oddechowego i cukrzycą. W grupie wysokiego ryzyka powikłań znajdują się również osoby starsze, kobiety w ciąży i dzieci.
Nie chcesz chorować? Zaszczep się
Najlepszą ochroną przed grypą jest szczepienie. Przyjęcie szczepionki nie zawsze zapobiegnie zachorowaniu, ale uchroni przed ciężkim przebiegiem choroby i jej powikłaniami. Chcący zaszczepić się obecnie muszą jednak mieć na uwadze, że odporność na wirusa powstaje po około tygodniu od chwili zaszczepienia, więc w tym czasie należy w miarę możliwości unikać dużych skupisk ludzkich, by nie zarazić się grypą.
Polecane dla Ciebie
Czym jest grypa?
Tym, co odróżnia grypę od infekcji jest szybki jej rozwój – w ciągu kilku godzin organizm słabnie, pojawia się również wysoka gorączka (38-40 stopni), dreszcze i brak apetytu. Często dołączają też inne symptomy, czyli uczucie rozbicia, bóle mięśni, stawów, a czasem też kaszel, katar i ból gardła. Duże grono pacjentów ma nadzieję na wyleczenie grypy antybiotykami, prosząc też o nie lekarzy. Tymczasem leki te są nieskuteczne przy chorobach wirusowych, lecząc jedynie infekcje bakteryjne. Lekarstwem na grypę jest wypoczynek, dużo snu, nawadnianie organizmu i opcjonalne stosowanie leków bez recepty dla uśmierzenia objawów.
Źródło: PAP