
Pierwszego września do szkół wrócą drożdżówki
Zgodnie z założeniami pierwotnej ustawy, ze sklepików szkolnych miały zniknąć słodycze, słodkie napoje, drożdżówki, słone przekąski i fast foody. Ich miejsce zajęły zdrowe kanapki ze ściśle określonym składem (ustalono między innymi minimum zawartości mięsa w szynce), woda, soki wyciskane, niesłodzone przetwory mleczne, owoce i warzywa. Spełnienie tych wymogów oznaczało nie tylko duży kłopot dla sklepikarzy, którzy musieli diametralnie zmienić asortyment, ale przede wszystkim dla dzieci, które w związku ze zmianami nie mogły kupić nawet słodzonej herbaty, ponieważ rozporządzenie zabraniało dodawania do dań czy napojów dodatkowego cukru i soli. Wspomniane przepisy dotyczyły nie tylko szkolnych sklepików, ale również serwowanych w szkole obiadów i de facto zabraniały dosalania czy słodzenia dań, co nie spotkało się z dziecięcą aprobatą.
Słodko, ale z umiarem
Po apelach rodziców i sklepikarzy kryteria złagodzono, dzięki czemu do sklepików powróciły między innymi drożdżówki i kanapki z białego pieczywa, a także możliwość słodzenia kawy czy herbaty. W przypadku słodkich wypieków określono przede wszystkim maksimum zawartości cukru w drożdżówce oraz zabroniono sprzedaży wypieków z ciasta głęboko mrożonego.
W przypadku cukru maksimum ustalono na poziomie 15 g na 100 mililitrów lub gramów produktu, przy czym w przypadku produktów mlecznych jest to 13,5 mililitra. Maksimum zawartości tłuszczu to 10 g/100g, a sodu – 0,4 g (lub 1 g soli) na tę samą ilość.
Dobrzy przykład płynie z domu
Cytowana przez PAP Dr Beata Przygoda z Instytutu Żywności i Żywienia przypomina, że potencjalnie pozytywne skutki rozporządzenia, które miało przede wszystkim zahamować epidemię otyłości wśród dzieci, nie będą możliwe bez wsparcia rodziców. Dzieci jedzą w szkołach jeden do dwóch posiłków dziennie, a za resztę odpowiadają rodzice i to oni powinni dbać o to, by wpajać zasady zdrowego żywienia także w domu. Szczególnie ważne jest pożywne śniadanie, pierwsze oraz drugie, które najlepiej przygotowywać dzieciom samodzielnie, a także wyrabianie u nich nawyku picia czystej wody.
Polecane dla Ciebie
Co pojawi się na sklepikowych półkach?
W sklepikach szkolnych od września znajdą się surówki i sałatki, zbożowe produkty śniadaniowe, warzywa i owoce (również suszone), nasiona, bezcukrowe gumy do żucia oraz czekolada o zawartości minimum 70 proc. kakao. W przypadku napojów w grę wchodzi mleko zwykłe lub jego roślinne odpowiedniki, produkty mleczne, takie jak kefir, jogurt, maślanka, mleko smakowe, zsiadłe i serwatka, a także ser twarogowy czy serek homogenizowany bądź ich roślinne odpowiedniki. Poza tym, na listę trafiły soki owocowe i owocowo-warzywne, koktajle na bazie mleka, woda oraz napoje na jej bazie.
Jedzenie serwowane na stołówkach powinno przede wszystkim dostosowane do potrzeb żywieniowych dzieci z różnych grup wiekowych. Ponadto posiłki powinny zawierać produkty z różnych grup spożywczych: mięso, ryby, jaja, nasiona roślin strączkowych, tłuszcze, produkty zbożowe, ziemniaki warzywa lub owoce oraz mleko albo produkty mleczne. W tygodniu stołówka może dwukrotnie serwować potrawy smażone, które jednak mogą być przyrządzane wyłącznie na nierafinowanym tłuszczu roślinnym o zawartości kwasów jednonienasyconych powyżej 50 proc. Napoje serwowane w stołówce nie mogą zawierać więcej niż 10 g cukrów w 250 mililitrach.
Przepisy z nowego rozporządzenia mają zacząć obowiązywać 1 września 2016 roku, przy czym do końca tego roku szkoły mogą stosować się do przepisów z obecnie obowiązującego rozporządzenia.
Źródło: PAP/Rynek zdrowia