
W restauracyjnym menu znajdzie się informacja o alergenach
Nowe zalecenia wynikają z regulacji wprowadzonych przez Unię Europejską, które od kilku dni obowiązują na całym terenie wspólnoty i dotyczą wszystkich lokali gastronomicznych, od przydrożnych barów do ekskluzywnych restauracji. Informacja o zawartości alergenów powinna być podana w opisie dania, a jeśli jej nie ma, odpowiedzi musi udzielić kelner lub osoba je wydająca, która nie może zasłonić się niewiedzą. Te same reguły dotyczą żywności paczkowanej sprzedawanej w supermarketach, choć w tym wypadku część producentów stosowała się do zaleceń już wcześniej.
Konieczność zamieszczania informacji dotyczy takich składników żywności jak orzechy, w tym arachidowe, laskowe, włoskie, makadamia i migdały, a także mleko, jaja, ser, gluten (obecny w pszenicy, życie, jęczmieniu, orkiszu i soi), łubin, sezam, ślimaki lądowe oraz owoce morza, takie jak małże, krewetki, ośmiorniczki, homary i kraby. Restauratorzy i producenci muszą również informować klientów o użyciu dwutlenku siarki jako konserwantu, co dotyczy wielu dań czy napojów.
Nowe przepisy zdecydowanie ułatwią życie alergikom, którzy do tej pory mogli mieć problem ze znalezieniem restauracji oferującej rzetelne informacje na temat alergenów, co często wynikało nie tyle ze złej woli restauratorów, ale nieznajomości tematu. Nawet niewielka ilość alergenu obecna w daniu może wywołać uczulenie, którego objawy wahają się od wysypki lub problemów żołądkowych po niebezpieczny dla życia i zdrowia wstrząs anafilaktyczny wywołujący duszności i radykalny spadek ciśnienia.
Źródło: PAP/Medycyna Praktyczna