Śmierć w kapeluszu
W Europie można spotkać ponoć blisko pięć tysięcy gatunków grzybów, z czego 250 jest trujących. Znaczna część trucicieli występuje również w Polsce. To dlatego do polskich szpitali trafia co roku około 500 osób z objawami zatrucia cięższego lub lżejszego. Zdecydowana większość to grzyby blaszkowe, teoretycznie łatwe do odróżnienia. A jednak wciąż debata co truje, co nie truje, podejmowana jest na nowo. Nawet w szpitalu, na oddziale ostrych zatruć, wobec danych zdawałoby się... niepodważalnych.
Grzyby budziły od wieków spore zainteresowanie, ale i rezerwę. Starożytni Rzymianie cenili ich smak, ale uważali, że są to ,,wyziewy wilgotnej ziemi", bo pojawiały się nagle, nie wiedzieć skąd, gdyż nie wytwarzają owoców ani nasion (tylko zarodniki). Traktowano je jako ,,czarci pomiot" będący dziełem ,,ciemnych mocy". Zatrucia zdarzające się i wówczas, zdawały się to potwierdzać. Znane od dawna są ich opisy: bóle brzucha, wzdęcia, nudności. To jeszcze nie najgorsza wersja. Dolegliwości mogą ustąpić po kilku godzinach, pod warunkiem, że grzybowe danie nie zawierało ciężkich toksyn.
Stosunkowo łatwo da się uporać ze skutkami zjedzenia gołąbka, bedłka, pieprznika czy mleczaja. Gorzej, jeśli w grę wchodzi prawdziwa ,,śmierć w kapeluszu". Wtedy bezwzględnie potwierdza się opinia, że owszem wszystkie grzyby są jadalne, jednak niektóre tylko raz. Amator liczyć się musi z tym, iż ostatnim posiłkiem może dla niego być danie złożone z jednego 50 gramowego owocnika (kapelusza) muchomora sromotnikowego, wiosennego lub zjadliwego; śmiertelność po konsumpcji sięga 40-50 procent. Pierwsze objawy pojawiają się dopiero po upływie kilkunastu godzin od spożycia. W tym czasie toksyny czynią w organizmie nieodwracalne szkody. Najpierw występują biegunki oraz wymioty, potem żółtaczka, w najcięższych zatruciach śpiączka i śmierć. Nawet jeśli uda się chorego uchronić przed zgonem, to i tak już zawsze dokuczać mu będzie uszkodzona wątroba. Na Zachodzie dokonywane są wówczas przeszczepy. U nas, jak dotąd nie.
Ostrożnie to truje!
- Leśna śmierć, czyli muchomor sromotnikowy
Rośnie w lasach liściastych, dąbrowach, brzezinach, czasem nawet w starych parkach od lipca do października. Znaki szczególne: zielonkawy kapelusz, a na spodzie białe blaszki, trzon białawy z zielonymi odcieniami. Charakterystyczny duży zwisający w dół pierścień u góry trzonu, na dole kulista podstawa, podobny do innych muchomorów, co gorsza także i do jadalnej gołąbki zielonej oraz pieczarki. Najsilniej trujący ze spotykanych w Polsce. Skutki zjedzenia: uszkadza wątrobę, nerki, mięsień sercowy, niekiedy prowadzi do śmierci. Zabiegi kulinarne nie zmniejszają zjadliwości! Podobnie niebezpieczne są muchomor jadowity i muchomor wiosenny.
- Muchomor czerwony
Występuje obficie w lasach liściastych, iglastych oraz mieszanych i jest ich ozdobą. Znaki szczególne: któż ich nie zna? Skutki zjedzenia: objawy pojawiają się po około 30 minutach i są podobne do zatrucia alkoholowego; działa odurzająco, wywołuje mdłości. Żeby jednak poważnie się zatruć, trzeba by zjeść kilogram.
- Strzępiak ceglasty
Rośnie gromadnie w lasach liściastych, parkach, pod lipami i bukami; w czerwcu oraz lipcu. Znaki szczególne: nieduży grzybek z wypukłym kapeluszem albo czubkiem i spękanymi brzegami u starszych owocników, szarawe blaszki czasem przybierają barwę brunatną. Skutki zjedzenia: silnie trujący; gwałtowne objawy już po 15 minutach od spożycia, powoduje zaburzenia wzroku, silne pocenie, ślinotok, zaczerwienienie skóry twarzy, mdłości, wymioty, a także skurcze mięśni.
- Krowiak podwinięty, zwany Olszówką
Rośnie pod olchami oraz brzozami, w lasach liściastych i iglastych. Znaki szczególne: kapelusz okrągły, brunatny, szarobrązowy z silnie podwiniętymi brzegami, osadzony na krótkim trzonku, ma gęste blaszki schodzące w dół. Skutki zjedzenia: zaburzenia jelitowo-żołądkowe, problemy z układem oddychania i krążenia. Często spożywany może być przyczyną tak zwanych wrzodów żołądka.
- Borowik Szatański
Piękny jak prawdziwek, znaleźć go można od lipca do września w lasach liściastych lub mieszanych w pobliżu buków, dębów na polanach, brzegu lasu w miejscach prześwietlonych. Znaki szczególne: duży, mięsisty, poduszkowaty, szarobiały kapelusz na pękatym trzonie z wyraźną brązowawą siateczką. W miejscach załamania sinieje; stare grzyby mają zapach gnijącej cebuli. Skutki zjedzenia: nawet nieduży, surowy kawałek może spowodować wielogodzinne wymioty i biegunkę. Ponadto objawami zatrucia są nudności oraz silne pocenie.
- Mleczaj Wełnianka
Występuje dość często w różnych lasach, najczęściej w brzozowych zaroślach i na łąkach; od sierpnia do końca października. Znaki szczególne: młode grzyby mają bladoceglaste kapelusze (z nieco ciemniejszymi smugami ułożonymi koncentrycznie, jak u rydza) o mocno podwiniętych brzegach, pokrytych puszystymi kosmykami grzybni. Mylony jest z rydzem. Skutki zjedzenia: nie truje, ale powoduje silne pieczenie.
Co w nich truje?
Do najgroźniejszych grzybowych toksyn należą:
- A-amanityna
Nawet nieznaczna dawka prowadzi do uszkodzenia wątroby. Jest najczęstszą przyczyną śmiertelnych zatruć. Występuje głównie w muchomorze sromotnikowym, a także w mniej popularnych w Polsce hełmówce obrzeżonej i czubajeczce kasztanowatej.
- Orellanina
Powoduje przewlekłe zatrucia, których następstwem bywa uszkodzenia nerek. Występuje w zasłonaku rudym i spiczastym.
- Muskaryna
Działa na układ nerwowy, krążeniowy oraz serce. Występuje w wielu grzybach, ale w ilościach zagrażających życiu zawierają ją niektóre strzępiaki, lejkówka odbielana, muchomor plamisty, czerwony i krowiak podwinięty zwany olszówką.
- Gyromityna
Odkryta przed 20 laty ma działania podobne do a-amanityny; spotka się ją w piestrzenicy kasztanowatej.
- Ołów, rtęć, kadm, metale ciężkie
Zawierają je grzyby zbierane przy drodze, niebezpieczna jest pieczarka bulwiasta i czubajka kania.
Omijaj zasadzki
U progu sezonu grzybowego warto pamiętać, że:
- zbieramy wyłącznie dobrze znane, jadalne gatunki (atlas),
- unikamy zbierania grzybów zbyt małych (trudno rozpoznawać czy są blaszkowe, czy nie),
- zbierając grzyby, wkładamy je do przewiewnych łubianek,
- nie podajemy grzybów małym dzieciom,
- nie przyjmujemy rad od przygodnych grzybiarzy,
- nie dajemy wiary przesądom na temat łatwych środków rozpoznawania grzybów trujących (czernienie srebrnej łyżeczki, cebuli, gorzki smak).
Mity dotyczące grzybów
- Wypicie alkoholu zapobiega zatruciu grzybami.
NIE! Alkohol potęguje działanie trucizny. Objawy mogą wystąpić ze zdwojoną siłą. - Grzyb nadjedzony przez ślimaki, owady lub zwierzęta leśne jest zawsze jadalny.
NIE! Bywa niejadalny bądź wręcz trujący. Tolerancja przez owady wynika z różnic w metabolizmie. - Grzyby o łagodnym smaku, nie piekące są jadalne.
NIE! Śmiertelnie trujące muchomory wcale nie są gorzkie.
Zanim przyjedzie lekarz
Jeżeli zatrucie grzybami lub roślinami nastąpiło drogą pokarmową należy usunąć resztki trucizny z przewodu pokarmowego pod warunkiem, że zatruty człowiek jest przytomny. W tym celu należy wywołać wymioty za pomocą silnie osolonej, przegotowanej wody z dodatkiem węgla aktywnego. Nie podawać mleka! Po wymiotach ponownie podać węgiel leczniczy.