
Mikroflora jelitowa może mieć związek ze schizofrenią
Wspomnianą tezę sformułowano na podstawie badania próbek kału od 63 pacjentów cierpiących na schizofrenię. Następnie wyniki ich analiz porównano z badaniem 69 próbek pobranych od osób zdrowych, co pokazało znaczące różnice w składzie bakteryjnym.
Bakteryjne podłoże schizofrenii
U osób ze schizofrenią stwierdzono mniejsze zróżnicowanie mikrobioty oraz wyższe stężenia szczepów bakterii eillonellaceae, Prevotellaceae, Bacteroidaceae i Coriobacteriaceae. Z kolei szczepy Lachnospiraceae, Ruminococcaceae, Norank i Enterobacteriaceae występowały w stężeniu znacznie mniejszym, niż u osób zdrowych.
Następnym krokiem było porównanie tych wyników z mikrobiotą osób z poważną formą depresji w celu ustalenia, czy różnice w składzie mikrobioty wiążą się ogólnie z dysfunkcjami psychicznymi, czy też wynikają z konkretnych schorzeń. Okazało się, że skład mikrobiomu osób ze schizofrenią tylko w niewielkim stopniu odpowiadał temu charakterystycznemu dla chorych na depresję.
Badanie obejmowało również przeszczep ludzkiej mikrobioty do żołądków myszy, by sprawdzić, czy jej modyfikacja wpłynie na ich zachowania. W tym przypadku wyniki również porównano z w pełni zdrową grupą kontrolną. Jak się okazało, myszy, do których flory wprowadzono bakterie osób ze schizofrenią zaczęły wykazywać zachowania łączone z przejawami tej choroby, takie jak hiperaktywność i nerwowość.
Przy diagnozowaniu tak złożonego schorzenia trzeba uwzględnić wiele zmiennych, które również mogą mieć udział w modyfikacji kolonii bakteryjnych w jelitach. Z drugiej strony, badania prowadzone na myszach mogą dawać niewiarygodne efekty, biorąc pod uwagę, że schorzenia psychiczne, o których mowa, są charakterystyczne dla ludzi i wywoływane sztucznie u zwierząt stricte w celach naukowych.
Flora jelitowa a depresja
Nie mniej istnieje wiele badań sugerujących związek mikrobioty jelitowej ze zdrowiem psychicznym. Wiele z nich łączy skład flory jelitowej ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na depresję. Jedno z najnowszych przeprowadzili badacze z Uniwersytetu w Leuven, którzy przeanalizowali dane pochodzące z badania Flemish Gut Flora Project w celu identyfikacji związku między mikrobiomem jelitowym a zdiagnozowaną depresją kliniczną. Efektem analizy było wyodrębnienie dwóch szczepów bakterii, Coprococcus i Dialister, które w mikrobiocie osób z depresją występowały w bardzo niskiej koncentracji, przy czym ich wysoki poziom jest łączony zachowaniem dobrej jakości życia. Naukowcy zauważyli również, że enetrotyp bakterii o nazwie Bacteroides2 występował u chorych na depresję w większej ilości, co jest o tyle ciekawe, że jego wysoka koncentracja jest charakterystyczna dla mikrobiomu osób z chorobą Leśniowskiego-Crohna, czyli poważną formą przewlekłego, nieswoistego zapalenia jelit.
Polecane dla Ciebie
Alzheimer powstaje w jelitach?
W tym wypadku do porównania wykorzystano metodę sekwencjonowania DNA, która pokazała, że osoby dotknięte objawami demencji mają znacznie mniej zróżnicowany mikrobiom od tego charakterystycznego dla osób zdrowych. Podobnie jak w poprzednich badaniach, naukowcy wyróżnili także konkretne szczepy o wyjątkowo niskiej i podwyższonej koncentracji.
Stres pourazowy a kondycja mikroflory
Na podobnie zasadzie zbadano mikroflorę pacjentów z PTSD, którą następnie porównano ze składem mikrobioty pacjentów, którzy przeszli traumę, jednak nie stwierdzono u nich symptomów stresu pourazowego. Dla osób z PTSD charakterystyczna okazała się niska obecność szczepów Actinobacteria, Lentisphaerae i Verrucomicrobia. To badanie mogłoby pomóc w rozwikłaniu biologicznej genezy powstawania syndromu stresu pourazowego, która wciąż pozostaje zagadką, jak również w opracowaniu skutecznych, dedykowanych sposobów leczenia tego stanu za pomocą prebiotyków i probiotyków.
Ponad 100 nowych bakterii
Badania nad ludzkim mikrobiomem będą kontynuowane, zwłaszcza, że jego skład nadal pozostaje zagadką. Najnowsze badanie w tym kierunku wykonane przez naukowców z Wellcome Sanger Institute, Hudson Institute of Medical Research (Australia) oraz EMBL's European Bioinformatics Institute wykazało, że w ludzkich jelitach żyje ponad 100 gatunków bakterii, o których istnieniu wcześniej nie wiedziano. Wspomniane obserwacje zostały dokonane na podstawie badania próbek kału pochodzących od 20 obywateli Wielkiej Brytanii i Kanady. Na ich bazie wyhodowano i zsekwencjonowano DNA 237 szczepów bakteryjnych, spośród których 105 nie zostało wyizolowanych nigdy wcześniej. Dzięki temu obecnie nauka dysponuje największą i najbardziej kompletną bazą danych dotycząca ludzkich bakterii jelitowych, co daje szanse na odkrycie nowych sposobów leczenia chorób o tym podłożu.