Suche powietrze w domu – jak sobie z nim radzić?
Maria Kasprzak

Suche powietrze w domu – jak sobie z nim radzić?

Jesień i zima to czas, kiedy z powodu chłodu i ciemności rzadziej wychodzimy z domu, rzadziej też niż latem wietrzymy mieszkanie. Tym ważniejszy staje się stan powietrza wewnątrz pomieszczeń, w których przebywamy. Obecnie sezon grzewczy jest w pełni. Wielu z nas, zwłaszcza mieszkańców bloków, zmaga się z problemem suchego powietrza. Uczucie suchości w nosie, drapanie w gardle, kaszel, częste podrażnienie błon śluzowych – to częste zimowe dolegliwości. Dlaczego suche powietrze dokucza nam właśnie wtedy, kiedy na zewnątrz jest zimno i zaczynamy ogrzewać swoje mieszkania? Czy i jak można sobie z tym poradzić?

Aby odpowiedzieć na te pytania, warto najpierw przybliżyć pojęcie wilgotności powietrza i jej dwa sposoby określania: wilgotność względną i bezwzględną.

Wilgotność powietrza to, ogólnie mówiąc, ilość pary wodnej w powietrzu. Pary wodnej, czyli gazowej formy wody, którą częściej kojarzymy z formą ciekłą. Ilość pary wodnej w powietrzu określa wilgotność bezwzględna – najczęściej wyraża się ją w gramach pary wodnej w jednym metrze sześciennym powietrza.

Jaka musi być ta zawartość, aby powietrze było odczuwane przez nas jako suche lub wilgotne? To zależy od temperatury. Im cieplej, tym więcej pary wodnej może pomieścić dana objętość powietrza. Innymi słowy: im cieplej, tym większe ciśnienie może osiągnąć para wodna. Intuicyjnie zdajemy sobie z tego sprawę – wiadomo przecież, że woda wydajniej paruje w wyższej temperaturze niż wtedy, kiedy jest zimno. Kiedy para wodna osiągnie swoje maksymalne ciśnienie, jakie może osiągnąć w danej temperaturze, nazywamy ją parą nasyconą. W takim stanie gazowa faza wody pozostaje w równowadze z fazą ciekłą – to znaczy, że jeśli pewna ilość wody wyparuje, to w tym samym czasie tyle samo wody ulegnie skropleniu. W skali makro wygląda to więc tak, jakby woda przestała wtedy parować. Stosunek ciśnienia pary wodnej w powietrzu do ciśnienia pary wodnej nasyconej w danej temperaturze to tzw. wilgotność względna. Wyraża się ją w procentach.

Wilgotność powietrza a nasze odczucia

Nasz organizm reaguje właśnie na wilgotność względną. Najlepiej jest, kiedy w pomieszczeniach wilgotność względna utrzymuje się na poziomie 40-60%. Wtedy parowanie jest wystarczające, aby np. pocenie wydajnie chłodziło naszą skórę i na tyle ograniczone, aby nie doprowadzać do nadmiernej utraty wody ze słabiej niż skóra chronionych błon śluzowych.

Dlaczego właśnie zimą odczuwamy powietrze w pomieszczeniach jako bardzo suche? Ze względu na dużą różnicę temperatur między powietrzem na zewnątrz – głównym rezerwuarem pary wodnej – a tym w pomieszczeniach, w których przebywamy. Powietrze, które w temperaturze bliskiej zera stopni Celsjusza jest nasycone parą wodną, po ogrzaniu do temperatury pokojowej mogłoby pomieścić jej znacznie więcej. Jego wilgotność względna bardzo spada. Właśnie dlatego odczuwamy je jako suche.

Odwrotne zjawisko możemy zaobserwować latem, kiedy pracują klimatyzatory. Każdy klimatyzator jest wyposażony w rurkę odprowadzającą wodę. Woda ta skrapla się podczas chłodzenia powietrza. Ciepłe powietrze zawiera więcej pary wodnej, a pomimo to nie jest odczuwane jako wilgotne. Jednak po schłodzeniu ta ilość pary nie może już pomieścić się w powietrzu i skrapla się jako ciecz. To samo prawo stoi również za powstawaniem rosy i mgły, które pojawiają się przecież wtedy, kiedy następuje ochłodzenie – na przykład przed świtem.

Suche powietrze – jak sobie z nim radzić?

Istnieją sprawdzone sposoby na poprawę komfortu domowników, kiedy powietrze w domu staje się zbyt suche.

Co bardzo istotne, nawet zimą nie należy rezygnować z wietrzenia mieszkania – dla wyrównania wilgotności, a także dostarczenia tlenu i zmniejszenia ilości kurzu i zarazków.

Można także zwiększać ilość pary wodnej w powietrzu, np. wieszając na grzejnikach specjalne pojemniki z wodą lub mokre ręczniki. Jednak bardziej wydajnym rozwiązaniem jest nawilżacz powietrza – urządzenie, które w stałym tempie emituje parę wodną. Jedne nawilżacze po prostu ogrzewają wodę, inne rozbijają ją na maleńkie kropelki (mgłę) za pomocą ultradźwięków. Niektóre modele mają wbudowany higrometr – przyrząd do pomiaru wilgotności powietrza – i automatycznie dostosowują ilość produkowanej pary do bieżących potrzeb.

Niezależnie od tego warto zadbać również o bezpośrednią ochronę organizmu przed nadmierną utratą wody. Przede wszystkim należy pić dużo płynów – wody, soków, herbat i naparów ziołowych, napojów izotonicznych – przynajmniej 2 litry dziennie. Dzięki temu ciało będzie dysponować wewnętrzną rezerwą wody do nawilżania skóry i błon śluzowych. Zbyt suchą skórę można chronić przed utratą wody, smarując ją kremami, emulsjami lub balsamami, które pomagają zatrzymać wilgoć w naskórku. Na rynku jest ogromny wybór kosmetyków i emolientów do nawilżania i natłuszczania ciała, każdy więc wybierze coś dla siebie. Powinny o to zadbać zwłaszcza osoby ze skrajnie wysuszoną, atopową skórą, która w warunkach niskiej wilgotności powietrza może przysparzać wiele dolegliwości. Bardzo wrażliwa na wysuszenie jest skóra ust, dlatego zawsze warto mieć pod ręką i regularnie stosować pomadkę ochronną, balsam do ust lub wazelinę, aby nie dopuścić do powstania bolesnych pęknięć i łuszczenia naskórka.

Komfort oddychania, stan gardła i nosa można poprawić także dzięki nawilżaniu błon śluzowych. Inhalacje z roztworu soli fizjologicznej wspomogą oczyszczające funkcje śluzówek górnych dróg oddechowych. Warto je robić przy suchości, bólu i infekcjach gardła – przynoszą ulgę i wspomagają właściwe leczenie.

Szybkim i prostym sposobem na nawilżenie i oczyszczenie wnętrza nosa jest zastosowanie izotonicznego – to znaczy o stężeniu soli takim, jakie mają nasze płyny ustrojowe – roztworu wody morskiej lub innych płynów, kropli i aerozoli przeznaczonych do tego celu. Niektóre takie preparaty zawierają dodatkowe substancje nawilżające, np. glicerynę, kwas hialuronowy lub wyciągi roślinne bogate w polisacharydy, które powlekają i chronią błonę śluzową nosa. Dobrym rozwiązaniem są także specjalne oleje, które – wkraplane do nosa – pokrywają śluzówkę tłustym filmem i zmiękczają ją oraz chronią przed utratą wody. Zastosowane na noc pomagają zmniejszyć poranne dolegliwości spowodowane oddychaniem przez całą noc zbyt suchym powietrzem w sypialni.

Kiedy w czasie sezonu grzewczego powietrze w naszym domu staje się zbyt suche, mamy do dyspozycji wiele sposobów radzenia sobie z tym problemem. Dzięki nim chwile spędzone w ogrzewanym mieszkaniu będą kojarzyć się przede wszystkim z przyjemnym – nomen omen – domowym ciepłem.

Twoje sugestie

Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym.

Zgłoś uwagi Ikona

Polecane artykuły

  • Prawidłowa higiena rąk. Jak, czym i jak długo myć ręce?

    Ogłoszona przez WHO pandemia koronawirusa powinna skłonić nas wszystkich do skrupulatnego zachowania zasad higieny. Jej głównym elementem jest regularne mycie rąk, które pozwala ograniczyć ryzyko przeniesienia do organizmu wirusów, które mogą znajdować się na dłoniach, np. po dotknięciu skażonych przedmiotów. Bardzo ważna jest technika mycia rąk i czas, jaki powinniśmy przeznaczyć na tą czynność. Jak długo myć dłonie? Czy pożądane efekty można osiągnąć już po zastosowaniu powszechnie dostępnego mydła w kostce lub w płynie?

  • Co kryje się w owocach i warzywach? Chemia i mikroorganizmy w żywności

    Wraz z nadejściem wiosny i lata w ogródkach, sklepach i na rynkach przybywa świeżych warzyw oraz owoców. To prawdziwe dobrodziejstwo dla naszego zdrowia i smaku – nic nie zastąpi aromatu i chrupkości szczypiorku, rzodkiewek, sałaty i innych, pełnych witamin, wiosennych nowalijek. Niemniej jednak, oprócz niewątpliwych korzyści, jakie przynosi częste spożywanie warzyw i owoców, należy także mieć świadomość zagrożeń, jakie mogą stwarzać dla zdrowia poprzez niewłaściwe przygotowanie i przechowywanie.

  • Czy woda wystarczy, by umyć owoce i warzywa?

    Spożywanie surowych warzyw i owoców to zwyczaj bardzo dobry dla zdrowia. Produkty te zawierają dużo witamin i mikroelementów, błonnika, antyoksydantów i innych korzystnych dla zdrowia składników. Jednak, aby jedzenie świeżych jarzyn było dla nas bezpieczne, należy właściwie je przygotować, aby usunąć z nich szkodliwe substancje i chorobotwórcze mikroorganizmy.

  • Ciekawostki o witaminach — witamina B6 i B7 (biotyna)

    W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku wydzielano i odkrywano witaminy, które dziś zaliczamy do witamin z grupy B. Nie było to łatwe, m.in. dlatego, że często witaminy te występują razem, np. w drożdżach, wątrobie lub zbożach. Znano już tiaminę (wit. B1) i ryboflawinę (B2), jednak szczury doświadczalne karmione półsyntetyczną dietą z dodatkiem witamin B1 i B2, w ciągu paru tygodni zapadały na chorobę zwaną „akrodynią szczurów”. Choroba ta objawiała się głównie opuchlizną, zaczerwienieniem i łuszczeniem skóry na łapach, nosie, pyszczku i uszach. Pomimo podobieństwa do pelagry, choroba ta była leczona przez czynnik obecny w drożdżach, niebędący jednak witaminą PP, czyli przeciw-pelagryczną. 

  • Witamina B12 – czy tylko dieta wegańska może wpłynąć na jej niedobór? Jak przyjmować kobalaminę, żeby zwiększyć jej przyswajalność?

    W połowie XIX wieku, angielski lekarz Thomas Addison opisał szczególny rodzaj choroby. Była to niedokrwistość (anemia), która jednak nie poddawała się zwyczajnemu leczeniu, a chorzy umierali w ciągu około 2 lat od wystąpienia pierwszych objawów. Oprócz bladości, zmęczenia i innych typowych objawów, chorzy cierpieli także na objawy ze strony układu nerwowego, np. mrowienie w kończynach, nerwobóle, zaburzenia czucia, zaburzenia psychiczne itp.

  • Jak często należy wymieniać igły do penów z insuliną i lancety do nakłuwaczy?

    Cukrzyca to choroba przewlekła, która często skutkuje poważnymi powikłaniami. Jednak diabetyk może cieszyć się dobrą kondycją i komfortem życia, pod warunkiem, że przestrzega zaleceń lekarza i starannie monitoruje glikemię i przyjmuje insulinę lub leki. Należy pamiętać, że kluczowe jest zachowanie przy tym właściwej higieny i jednorazowe użycie lancetów, pasków do glukometru i igieł do iniekcji.

  • Pandemia koronawirusa – czym różni się od epidemii?

    Pandemia koronawirusa, a właściwie Covid-19 wywołanej wirusem SARS-CoV-2 trwa obecnie na całym świecie. W Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego. Wiele osób może czuć dezorientację spowodowaną natłokiem nazw – co to jest epidemia, pandemia i stan zagrożenia epidemicznego?  

  • Koronawirus, Covid-19 i odporność. Burza cytokin w przebiegu chorób zakaźnych

    Obecna pandemia choroby Covid-19 dotyka szczególnie osoby starsze i osłabione przez choroby przewlekłe. Rzadziej cierpią na nasilone objawy osoby młode, chociaż także wśród nich notuje się ciężki przebieg choroby, a nawet zgony. Jednym z mechanizmów ciężkiego przebiegu zakażenia koronawirusem może być tzw. burza cytokin.

Porozmawiaj z farmaceutą
Infolinia: 800 110 110

Zadzwoń do nas jeśli potrzebujesz porady farmaceuty.
Jesteśmy dla Ciebie czynni całą dobę, 7 dni w tygodniu, bezpłatnie.

Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną Doz.pl

Ikona przypomnienie o zażyciu leku.
Zdarza Ci się ominąć dawkę leku?

Zainstaluj aplikację. Stwórz apteczkę. Przypomnimy Ci kiedy wziąć lek.

Dostępna w Aplikacja google play Aplikacja appstore
Dlaczego DOZ.pl
Niższe koszta leczenia

Darmowa dostawa do Apteki
Bezpłatna Infolinia dla Pacjentów.

ikona niższe koszty leczenia
Bezpieczeństwo

Weryfikacja interakcji leków.
Encyklopedia leków i ziół

Ikona encklopedia leków i ziół
Wsparcie w leczeniu

Porady na czacie z Farmaceutą.
E-wizyta z lekarzem specjalistą.

Ikona porady na czacie z farmaceutą
Newsletter

Bądź na bieżąco z DOZ.pl

Ważne: Użytkowanie Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Szczegółowe informacje w Regulaminie.

Zamnij