Nierzetelni pacjenci na czarnej liście. Co na to RODO?
Katarzyna Szulik

Nierzetelni pacjenci na czarnej liście. Co na to RODO?

Pacjenci, którzy spóźniają się na wizyty lub notorycznie je ignorują są zmorą publicznych przychodni i przyczyniają się do wydłużania kolejek, zajmując miejsce autentycznie potrzebującym pomocy. Z tym problemem postanowili zawalczyć sami lekarze, tworząc listę pacjentów, których odpowiedzialność w tym względzie pozostawia wiele do życzenia. Problem w tym, że wgląd w tę listę może mieć każdy. 

Listę pacjentów „na cenzurowanym” znaleźć można pod adresem www.niesolidnypacjent.pl. Dostęp do niej w teorii mają wyłącznie lekarze, którzy w tym celu muszą zalogować się używając swojego numeru prawa do wykonywania zawodu. Numery te są jednak dostępne publicznie, ponieważ każdy może je odnaleźć w Centralnym Rejestrze Lekarzy RP i przejrzeć listę na własną rękę. Lista zawiera wyłącznie numery telefonów pacjentów, ale to wystarczy, by móc mówić o naruszeniu prawa do ochrony danych osobowych. Takie wątpliwości wyraził Urząd Ochrony Danych Osobowych, który zamierza bliżej przyjrzeć się sprawie listy niesolidnych pacjentów. Prezes urzędu uważa również, że funkcjonowanie strony mogłoby grozić ograniczeniem dostępu do świadczeń medycznych osobom, które mają do nich prawo.

Żadnemu, nawet najbardziej niesolidnemu pacjentowi, który opłaca składki ubezpieczeniowe, nie można odmówić wizyty w publicznej przychodni tylko ze względu na fakt, że opuszczał poprzednie. 

Groźbą i karą

Obecnie na liście znajduje się 100 nazwisk, a jej pomysłodawca – stomatolog Marcin Kufczyk – stworzył stronę w reakcji na własne problemy z niesolidnymi pacjentami. Ma ona pomóc lekarzom w sprawdzeniu, czy rejestrujący się pacjent należy do tych, którzy notorycznie nie stawiają się na wizyty – wystarczy sprawdzić go w bazie wpisując numer telefonu. We własnym gabinecie stosuje „bat” na nierzetelnych pacjentów pod postacią kary wynoszącej 50 zł za niestawienie się na wizytę, która nie została odwołana. Jak twierdzi, skala zjawiska jest duża. W jego przypadku wizyty omija nawet połowa zarejestrowanych, mimo że rezygnację można zgłosić nawet na dwie godziny przed terminem.

Prywatny abonament nie chroni przed kolejkami

Jak widać – problem sztucznie wydłużanych kolejek dotyczy także prywatnej służby zdrowia, za co do pewnego stopnia odpowiada upowszechnienie się abonamentów medycznych. Swoboda, którą dają, skłania wiele osób do umawiania się na wizyty na wszelki wypadek, gdy nie trapi nas konkretna lub poważna dolegliwość. Dla posiadaczy abonamentów medycznych takie wizyty nie wiążą się z dodatkowymi opłatami, dlatego podobnie jak pacjenci publicznej służby zdrowia, decydują się na nie częściej – tym samym blokując miejsca osobom autentycznie potrzebującym pomocy. 

W przypadku publicznej służby zdrowia do powstawania kolejek i zjawiska omijania wizyt przyczyniają się także jej bolączki. Czas oczekiwania między rejestracją a terminem bywa tak duży, że pacjenci często zapominają o wizycie wyznaczonej kilka lub kilkanaście miesięcy wcześniej. Nie pojawiając się na niej, zajmują miejsce innej osobie.

Każdą wizytę lekarską można i powinno się odwołać, jeśli nie zdołamy się na nią stawić. W prywatnej służbie zdrowia sposobem na eliminację tego problemu jest wysyłanie przypomnień SMS, na które coraz częściej decydują się także placówki publiczne. 

Pomysł wyciągania konsekwencji za niestawianie się na wizyty budzi kontrowersje, ale nie jest nowy – na zachodzie pacjenci od lat znają to rozwiązanie. Na przykład w Szwecji pacjentom grozi nie tylko kara finansowa, ale też czasowe pozbawienie prawa do bezpłatnych wizyt w systemie publicznym. 

Polecane dla Ciebie

Brakuje lekarzy

Kolejki, kary i problemy mają jedno podstawowe podłoże: niedobór specjalistów. Tylko w 2016 roku o zaświadczenia o postawie etycznej, które są niezbędne, by podjąć pracę na terenie Unii Europejskiej, wystąpiło ponad 800 lekarzy. 

Problemy kadrowe w polskiej służbie zdrowia są poważne i systematycznie się pogłębiają. Zgodnie raportem OECD z 2015 roku Polska ma najmniej lekarzy w całej Unii Europejskiej. Na 1000 mieszkańców przypada średnio 2,2 lekarza, podczas gdy średnia dla wspólnoty wynosi 3,3. Tendencja jest stała, ponieważ, zgodnie z raportem, od 2000 roku liczba lekarzy w Polsce w zasadzie się nie zmienia, co przy rosnącej średniej ich wieku (wówczas wynosiła prawie 50 lat) oznacza, że grozi nam dalszy odpływ specjalistów. Największe niedobory obserwuje się w szpitalach powiatowych i wśród lekarzy rodzinnych, przy czym w drugim wypadku są one w dużej mierze uzależnione od regionu. Z raportu NFZ z 2016 roku wynika, że np. w Wielkopolsce i na Mazowszu na jednego lekarza rodzinnego przypada niemal 2 tysiące pacjentów, podczas gdy w województwie kujawsko-pomorskim niecałe 1200. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest duża skala emigracji wśród przedstawicieli tego zawodu. W efekcie nasi specjaliści zasilają kadry poza krajem, natomiast my wciąż nie opracowaliśmy systemu, który pozwoliłby na zatrudnianie w Polsce lekarzy z zagranicy

W przypadku specjalistów niedobory są zjawiskiem obserwowanym od lat, jednak w najbliższym czasie możemy liczyć się także ze spadającą liczbą lekarzy pierwszego kontaktu. Niedawne reformy, takie jak między innymi wprowadzenie pakietu onkologicznego, nałożyły na nich więcej obowiązków bez obietnicy wyższych zarobków, co musiało odbić się na ich dalszych planach zawodowych.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Business Insider, RMF FM

Twoje sugestie

Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym.

Zgłoś uwagi Ikona

Polecane artykuły

  • Które ryby warto przyrządzić na święta?

    Trudno wyobrazić sobie świąteczny stół bez ryby. Oprócz tradycyjnego karpia czy śledzia warto w oryginalny sposób zaserwować również inne gatunki tej niezwykle zdrowej potrawy. 

  • Święta w ciąży – co może jeść ciężarna, a czego musi unikać?

    Kobieta w ciąży powinna jeść nie za dwoje, a dla dwojga, musi starać się tak komponować swoją dietę, aby dostarczała ona maluszkowi wszystkich niezbędnych składników. Znalezienie balansu między smakiem i zdrowiem może być szczególnie trudne w święta, gdy stół wręcz ugina się pod ciężarem aromatycznych potraw. 

  • Wielkanoc dla alergików: bez mleka, jaj i pszenicy

    Nietolerancje pokarmowe dają się szczególnie we znaki podczas świąt. Osoby nietolerujące laktozy, a więc mleka i jego przetworów, muszą zapomnieć o tradycyjnym serniku, bezglutenowcy nie zjedzą żurku, zaś uczuleni na jaja zostaną zmuszeni obyć się bez koronnej, wielkanocnej potrawy. Czym zastąpić żelazne pozycje ze świątecznego menu?

  • Pachnące święta – przegląd korzennych przypraw

    Imbir, cynamon i anyż trafiają do każdej polskiej kuchni w okresie przedświątecznym jako składniki pierniczków, ciast i kompotu z suszu. Warto o nich pamiętać, ponieważ usprawniają trawienie, dzięki czemu łagodzą skutki świątecznego przejedzenia. Ulga w dolegliwościach żołądkowych to jednak tylko jedna z wielu prozdrowotnych właściwości korzennych przypraw.

  • W Tłusty Czwartek nie zapomnij o zdrowiu

    Zjedzenie przynajmniej pączka w Tłusty Czwartek ma gwarantować pomyślność przez cały nadchodzący rok. W imię tradycji i zdrowia z ich liczbą lepiej nie przesadzać, bo obżarstwo nie przysporzy nam szczęścia, a tylko problemów z wątrobą bądź trzustką.

  • Dziecko w samochodzie w upał

    Wraz z nadejściem letnich upałów media zasypują nas informacjami o dzieciach i zwierzętach pozostawianych w rozgrzanych do czerwoności samochodach. Roztargnienie lub brak wyobraźni często prowadzą do tragedii, ponieważ nawet godzina spędzona w takich warunkach może grozić śmiercią dziecka. Najnowsze badanie potwierdzają, że ryzyko jest równie duże także w pojeździe pozostawionym w cieniu.

  • Kiedy dieta roślinna może szkodzić zdrowiu?

    Korzyści zdrowotne płynące z przejścia na dietę opartą na roślinach podkreśla wielu lekarzy, natomiast aktywiści ekologiczni zwracają uwagę na jej pozytywy wpływ na kondycję planety. Mimo to przejście na wegetarianizm, a zwłaszcza weganizm, musi być połączone z suplementacją składników odżywczych obecnych wyłącznie w mięsie. Do tej pory podstawową pozycją z tej kategorii była witamina B12, ale eksperci z Wielkiej Brytanii radzą, by do tej listy dodać także cholinę. 

  • Jak obchodzić Święta Wielkanocne podczas pandemii?

    W tegoroczne Święta Wielkanocne ze względu na pandemię koronawirusa, podobnie jak w roku ubiegłym, musimy zrezygnować z rodzinnych spotkań i odwiedzin, a w większości przypadków również z uczestnictwa w rytuałach religijnych. Nie oznacza to, że nawet w tych trudnych warunkach nie można przeżyć świąt radośnie i duchowo – wręcz przeciwnie, właśnie teraz warto zadbać, by w miarę możliwości utrzymać dobrze znane tradycje i zadbać o  namiastkę normalności w tym trudnym okresie. 

Porozmawiaj z farmaceutą
Infolinia: 800 110 110

Zadzwoń do nas jeśli potrzebujesz porady farmaceuty.
Jesteśmy dla Ciebie czynni całą dobę, 7 dni w tygodniu, bezpłatnie.

Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną Doz.pl

Ikona przypomnienie o zażyciu leku.
Zdarza Ci się ominąć dawkę leku?

Zainstaluj aplikację. Stwórz apteczkę. Przypomnimy Ci kiedy wziąć lek.

Dostępna w Aplikacja google play Aplikacja appstore
Dlaczego DOZ.pl
Niższe koszta leczenia

Darmowa dostawa do Apteki
Bezpłatna Infolinia dla Pacjentów.

ikona niższe koszty leczenia
Bezpieczeństwo

Weryfikacja interakcji leków.
Encyklopedia leków i ziół

Ikona encklopedia leków i ziół
Wsparcie w leczeniu

Porady na czacie z Farmaceutą.
E-wizyta z lekarzem specjalistą.

Ikona porady na czacie z farmaceutą
Newsletter

Bądź na bieżąco z DOZ.pl

Ważne: Użytkowanie Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Szczegółowe informacje w Regulaminie.

Zamnij