
Będę tatą!
Kiedy mężczyzna dowiaduje się od swojej partnerki, że wkrótce zostanie ojcem, cały jego świat „wywraca się do góry nogami”. Reakcje przyszłych tatusiów na wieść o potomku są wręcz nieobliczalne! Często na początku pojawia się żar szalonej radości i rozpierająca duma, ale niestety także... strach i wątpliwości.
Wielu mężczyzn boryka się z myślami czy poradzą sobie w roli taty. Niektórzy kupują i czytają wszystkie czasopisma i książki dotyczące ciąży lub też długimi godzinami przesiadują przed komputerem przeglądając strony internetowe oraz blogi osób, które są już rodzicami. Inni przypominają sobie swoje dzieciństwo lub zaczynają analizować technikę wychowawczą swojego ojca. Jeszcze inni koncentrują się wyłącznie na powiększaniu rodzinnego budżetu i pracują do upadłego po godzinach, odkładając sumiennie każdą zarobioną sumę do „dziecięcej skarbonki”. Są również i tacy, którzy w ogóle nie interesują się przyszłym ojcostwem i zostawiają partnerkę ze wszystkim samą.
Większość panów największą jednak uwagę skupia na swojej Ukochanej i jej brzuszku. Dlatego też wielokrotnie po przestudiowaniu całej ciążowej biblioteki i porad internautów, naładowani wiedzą ginekologiczną i położniczą stają się nadopiekuńczy dla partnerki, pilnują i wydzwaniają do niej kilka razy dziennie, chodzą z nią do lekarza, do szkoły rodzenia, na zakupy, spełniają wszystkie zachcianki kulinarne i emocjonalne, wybierają szpital i imię dla dziecka. Niekiedy przyszli tatusiowie tak bardzo wczuwają się w nową sytuację, że sami miewają huśtawki nastrojów, poranne mdłości, bóle brzucha, skurcze mięśni, zmiany apetytu, a nawet przybierają na wadze i boją się porodu jakby to oni mieli wylądować na porodówce. Taki właśnie zespół objawów, przypominający normalne dolegliwości u kobiety w ciąży, a pojawiający się u niektórych mężczyzn nosi nazwę tzw. zespołu wylęgania. Istnieje wiele teorii wyjaśniających te nietypowe objawy. Ich przyczynami mogą być m.in.: poczucie opuszczenia, samotność, chęć zwrócenia na siebie uwagi, identyfikacja z ciężarną kobietą, lęk przed ojcostwem.
Pomimo że mężczyzna ma aż dziewięć miesięcy na przyzwyczajenie się do myśli że zostanie ojcem, strach i panika prędzej czy później paraliżuje nawet najbardziej opanowanego i oczytanego przyszłego tatę. Czasami ma on wrażenie, że jest kompletnie nieprzygotowany na tak ogromną odpowiedzialność i zadaje sobie mnóstwo pytań: „czy będę wystarczająco mocno kochał swoje dziecko?”, „czy finansowo sobie poradzę?”,„czy będę dobrym ojcem?”, ”czy wolałbym chłopczyka czy dziewczynkę?”, „czy lepiej być dla potomka autorytetem czy kumplem czy może srogim czy nadzwyczaj wyrozumiałym ojczulkiem?” - lista nie ma końca, a im częściej się o tym myśli, tym pytań jest więcej, i więcej.
Jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Chociaż momentami nie jest to łatwe, należy zachować spokój i nie dać się zwariować. Pojawiające się wątpliwości są normalną reakcją i świadczą o tym, że bardzo nam zależy na żonie i maleństwu. Najważniejsze jest, aby nie dać się ponieść emocjom i nie denerwować partnerki, ponieważ w tym momencie potrzebuje ona od nas najwięcej wyrozumiałości i wsparcia. Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa z partnerką o swoich obawach i odczuciach. Można też zwrócić się z tym do swojego taty lub kolegi, który niedawno został ojcem. Na pewno przekażą oni niezbędne wskazówki i rady jak w takiej sytuacji się zachować.
Im szybciej zaangażujesz się w ciążę, tym szybciej zapomnisz o swoich obawach. Jeśli tylko obowiązki Ci na to pozwolą, idź z żoną na zakupy, pomyślcie razem nad pokojem dla malucha, wspólnie zastanówcie się nad imieniem, razem odwiedzajcie ginekologa, chodźcie na badania USG i zdrowo się odżywiajcie.
Dym tytoniowy jest „milczącym zabójcą”, który bezlitośnie będzie zatruwał organizm twojej żony i maleństwa. Jeśli jesteś palaczem pamiętaj, abyś nigdy nie palił w obecności partnerki i pilnował, aby nie przebywała ona w pomieszczeniach, gdzie może być na to narażona. A może jest to najlepszy moment na rzucenie palenia? Jeżeli to twoja partnerka wcześniej paliła papierosy, powinieneś jej pomóc w zerwaniu z nałogiem i zwracać uwagę, żeby podczas ciąży pod żadnym pozorem nie paliła i nie piła alkoholu.
Najważniejsze jest, żebyś otoczył ją ogromnym wsparciem i opieką tak, aby czuła się bezpieczna, spokojna i kochana. Uświadom i pokaż żonie, że bardzo podoba ci się jej kobieca figura i zaokrąglony brzuszek. Jest to szczególnie ważne, gdyż kobiety w ciąży są ogromnie wyczulone na punkcie swojego nowego wyglądu. Spędzaj także jak najwięcej czasu z przyszłą mamą. Dobrym pomysłem mogą być wspólne spacery lub wypady za miasto, dzięki czemu bardziej zbliżycie się do siebie, będziecie śmielej rozmawiać o tym co was niepokoi, budzi obawy, lęk.
Często podczas ciąży wiele kobiet ma zmienne nastroje, dlatego musisz wykazać się dużą czułością i optymizmem. Pomagaj jej we wszystkich codziennych czynnościach, przypominaj o tym, co mówił lekarz. Najlepiej uspokajaj swoją żonę mówiąc, że wszystko się ułoży, i że będzie ona fantastyczną i cudowną mamą.
Na nawiązanie nici ojcostwa nie musisz czekać aż do porodu. Wystarczy że przyłożysz rękę lub główkę to brzuszka przyszłej mamy. Może będziesz miał szczęście i dostaniesz pierwszego kopniaka od swojego malucha, albo poczujesz jak się porusza. Bez najmniejszego oporu i wstydu możesz od najwcześniejszych miesięcy z nim rozmawiać, czytać, śpiewać, negocjować warunki żeby w nocy pozwalał wam spać, głaskać przez brzusze, itd.
Jeżeli czujesz się wystarczająco silny, możesz pomyśleć o udziale w narodzinach dziecka. Pamiętaj jednak, że decyzja o „wspólnym porodzie” powinna być dobrze przemyślana i podjęta przez ciebie dobrowolnie. Musisz zdawać sobie sprawę, że jest to ogromne przeżycie zarówno dla twojej partnerki jak i dla ciebie, dlatego szczera rozmowa na ten temat z żoną będzie dobrym pomysłem. O tym jak zachować się podczas porodu najlepiej uczą szkoły rodzenia, można też przeczytać w internecie recenzje młodych ojców, którzy uczestniczyli w takiej chwili. Wielu z nich wyznaje, że pomimo ogromnego stresu, zawrotów głowy na widok krwi i całego medycznego „obrzędu” podczas porodu, trzymanie tuż po porodzie dopiero co urodzonego maleństwa było jedną z najcudowniejszych chwil w ich życiu.
Narodziny dziecka wiążą się z niemałymi wydatkami. Jeżeli obawiasz się, że nie wystarczy pieniędzy na wszystkie niezbędne rzeczy, ustalicie z partnerką nowy budżet na kolejne miesiące. Zastanówcie się jaką sumę pieniędzy potrzebujecie na kupno podstawowej wyprawki dla niemowlaka. Pomyślcie jakie zakupy są wam najbardziej potrzebne, a z których możecie zrezygnować. Często z pomocą przychodzą przyszli dziadkowie kupując dla wnuczka np. łóżeczko. Warto również porozmawiać ze znajomymi. Może oni mają niepotrzebne już ubranka lub wózek i chętnie będą chcieli je niedrogo sprzedać.
Pamiętaj że ojcem zostajesz na całe życie i nie bój się tego wyzwania. Co więcej, postaraj się zaufać trochę swojemu instynktowi, przecież nie jesteś pierwszym mężczyzną który „za chwilę” zostanie tatusiem. Uwierz, że doskonale sobie poradzisz i wszystko będzie dobrze!!! Powodzenia!!!