Karmienie piersią, karmienie mieszane czy karmienie mlekiem modyfikowanym? Wybór należy do ciebie!
WHO zaleca karmić wyłącznie piersią przez pierwsze sześć miesięcy życia dziecka i kontynuować karmienie minimum do ukończenia drugiego roku życia. Tymczasem w Polsce odsetek kobiet karmiących wyłącznie piersią w szóstym miesiącu życia wynosi zaledwie 3,7%, pozostałe mamy podają swoim dzieciom mieszankę mlekozastępczą lub stosują karmienie mieszane. Który sposób żywienia dziecka jest najlepszy?
Karmienie piersią ratuje życie i zdrowie dzieci
UNICEF podaje, że upowszechnienie karmienia piersią mogłoby uratować życie ponad 820 tys. dzieci rocznie, a powszechne karmienie piersią może zapobiec prawie 50% schorzeń przebiegających z biegunką i 30% infekcji oddechowych. Dodatkowo karmienie piersią zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej aż o 36% i wiąże się ze zmniejszeniem o 60% przypadków najczęstszych chorób jelitowych wśród wcześniaków. Długość karmienia piersią przekłada się również na zmniejszenie ryzyka otyłości w życiu dorosłym.
Karmienie piersią niesie za sobą wiele korzyści dla matki
Karmienie piersią ma wpływ także na zdrowie matki. Każdy rok karmienia piersią zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi matki o 6%. UNICEF szacuje, że karmienie piersią zapobiega rocznie niemal 20 tys. przypadków zgonów z powodu raka piersi, a upowszechnienie tej praktyki uchroniłoby nawet 2 razy większą liczbę kobiet przed śmiercią z powodu tego nowotworu. Dłuższe karmienie piersią wiąże się także z mniejszą zapadalnością na nowotwór jajnika.
Kobiety, które karmią piersią, odczuwają mniej dolegliwości w okresie połogu, rzadziej występuje u nich anemia i są mniej narażone na ryzyko wystąpienia depresji poporodowej. Karmienie piersią związane jest również ze stanem zdrowia kobiety długo po zakończeniu karmienia. U kobiet, które karmiły piersią, w wieku podeszłym rzadziej dochodzi do złamań stawu biodrowego i te kobiety rzadziej chorują na osteoporozę. Jeśli karmienie piersią trwało ponad 12 miesięcy, rzadziej chorują na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, hiperlipidemię i chorobę niedokrwienną serca w okresie pomenopauzalnym.
Za niekarmienie piersią płacimy wszyscy
Rezygnacja z karmienia piersią jest kosztowna, a koszty związane z niekarmieniem ponoszą zarówno rodzice, jak i społeczeństwo. Wydatki generuje nie tylko zakup mieszanki i akcesoriów potrzebnych do sztucznego żywienia, ale także leczenie chorób będących wynikiem nieprzyjmowania przez dziecko pokarmu matki. W USA policzono, że gdyby zwiększyć liczbę dzieci karmionych wyłącznie piersią do 90% w szóstym miesiącu życia, to rocznie można by zaoszczędzić 13 miliardów dolarów. Na przykładzie Holandii przeliczono, że jeśli kobiety karmią przynajmniej pół roku tylko piersią, to skutkuje mniejszymi wydatkami na leczenie o ok. 250 euro na każde dziecko. Jak przeczytamy w raporcie „Karmienie piersią w Polsce”, w Australii udokumentowano, że na każde 1 tys. dzieci nigdy niekarmionych piersią przypada w pierwszym roku życia więcej o: 2033 wizyty u lekarza, 212 dni pobytu w szpitalu i 609 wypisanych recept w porównaniu z dziećmi karmionymi wyłącznie piersią przez trzy miesiące. W Polsce roczne wydatki NFZ na refundację mieszanek mlekozastępczych w 2012 roku wyniosły 76 mln zł!
Karmienie piersią przynosi wymierne korzyści finansowe. Jak pokazują badania, na karmieniu piersią zyskuje zarówno rodzina, jak i państwo.
Karmienie piersią obrosło w mity
Karmienie piersią to najlepszy sposób żywienia dziecka, który gwarantuje mu optymalny rozwój psychofizyczny. Pokarm matki ma idealny, dostosowany do potrzeb dziecka skład, zawiera odpowiednią ilość wartości odżywczych i przeciwciała chroniące dziecko przed chorobami. Mleka nigdy nie jest za mało ani za dużo, nigdy nie jest „za chude”, ani „za tłuste”, zawsze ma idealną temperaturę. Pozwala zachować zdrowie dziecku i matce. Jest ekologiczne i ekonomiczne. Dlaczego więc kobiety nie karmią? Na internetowych forach roi się od wątków, w których matki przekazują sobie nieprawdziwe informacje. Kobietom brakuje wiedzy. Wierzą, że mogą nie mieć pokarmu albo mieć go za mało, że dziecko się nie najada. Że ich mleko powoduje kolki, bóle brzucha i alergie, a matka karmiąca powinna być na specjalnej diecie. Że dziecko należy karmić 6 czy 12 miesięcy. Że po pół roku w piersiach „to już sama woda”. Że karmienie jest skomplikowane i powoduje ból. Że nie można karmić, mając za małe/za duże piersi i płaskie/wklęsłe brodawki. Że mleko może się przeziębić lub przepalić (cokolwiek to znaczy!). Że matka, która karmi piersią, staje się niewolnicą dziecka, a maluch wykazuje zbytnie przywiązanie do rodzicielki. Mitów wokół karmienia piersią jest dużo, dużo więcej. Co gorsza, powielają je nie tylko same matki, ale często też personel medyczny.
Poziom wiedzy personelu medycznego w szpitalach i przychodniach jest niski lub bardzo niski. Program studiów medycznych nie uwzględnia nauki o karmieniu piersią. Ciągle zdarza się, że pielęgniarki, położne, a nawet lekarze nie mają wystarczającej wiedzy na temat karmienia piersią, a wizyty u Certyfikowanych Doradców Laktacyjnych nie są refundowane.
Karmienie mieszane i karmienie mlekiem modyfikowanym – wskazania medyczne
Po analizie przytoczonych powyżej fragmentów łatwo wysnuć wniosek, że karmienie piersią jest najlepsze dla matki i dziecka, a ten sposób żywienia powinien być wybierany zawsze, gdy jest taka możliwość. Istnieje jednak pewna grupa kobiet, które z przyczyn medycznych nie są w stanie wykarmić swojego potomstwa. Wskazania te dotyczą chorób, które dotykają matkę i/lub dziecko. Niemożliwe jest karmienie piersią dzieci z galaktozemią. To rzadka choroba, która jest skutkiem braku enzymu pozwalającego przemieniać galaktozę w glukozę, czyli w cukier, który dostarcza energii komórkom. W takich przypadkach dziecko nie może spożywać galaktozy – jednego z cukrów prostych wchodzących w skład laktozy, a mleko kobiece zawiera laktozę. Dziecko chore na galaktozemię nie może być też karmione mlekiem innej matki, pozostaje więc karmienie mieszanką mlekozastępczą (mlekiem modyfikowanym bez laktozy). Inną chorobą, która wymaga wprowadzenia karmienia mieszanego, jest fenyloketonuria – wrodzona choroba metaboliczna polegająca na nieprawidłowej przemianie aminokwasu fenyloalaniny (karmienie piersią musi być częściowo ograniczone i łączone ze specjalną mieszanką mleczną przeznaczoną dla dzieci z fenyloketonurią, musi być też konsultowane z lekarzem prowadzącym dziecko).
Wśród przyczyn medycznych dotykających matkę, które uniemożliwiają karmienie piersią, wymienić należy:
- mastektomię obu piersi (można wykarmić dziecko jedną piersią);
- nosicielstwo wirusa HIV;
- nosicielstwo wirusa HTLV-1 (to jeden z pierwszych odkrytych retrowirusów. Najczęściej wywołuje białaczkę i chłoniaka, może być przenoszony przez mleko kobiece, krew i męskie nasienie);
- kurację przeciwnowotworową u matki (kobiety, które przyjmują leki przeciwnowotworowe lub są leczone izotopami promieniotwórczymi, nie mogą karmić piersią gdyż mogłoby to stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka, ale mogą karmić po zakończeniu terapii);
- ciężki stan kliniczny matki lub choroby wymagające leczenia lekami, których nie można zażywać podczas karmienia (wiele leków można przyjmować w okresie laktacji, informacja dotycząca możliwości ich przyjmowania podczas karmienia zawarta jest w Laktacyjnym Leksykonie Leków);
- spożywanie alkoholu lub substancji odurzających drogą dożylną, pokarmową czy poprzez drogi oddechowe – jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do karmienia piersią, środki te przedostają się do pokarmu i mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia dziecka. Kobieta może powrócić do karmienia po odstawieniu substancji odurzających.
Wskazaniem do odstawienia dziecka od piersi nie są natomiast czynniki takie jak: rozmiar piersi („za małe” lub „za duże”), płaskie lub wklęsłe brodawki, mastektomia jednej piersi, zabieg powiększenia piersi, poród przez cesarskie cięcie, wcześniactwo, zespół Downa u dziecka, nowotwór u dziecka, choroby wirusowe matki (poza HIV i HTLV-1), szczepienia u matki, większość zabiegów i badań medycznych (w tym: USG, mammografia, rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa, znieczulenie, rentgen), tatuaże i body piercing, palenie tytoniu i kolejna ciąża.
Karmienie butelką lub karmienie mieszane – pozamedyczne wskazania do dokarmiania dziecka
Instytucje propagujące karmienie piersią podają, że wskazania medyczne będące przeszkodą do karmienia piersią dotyczą zaledwie 5% kobiet na świecie, pozostałe 95% może wykarmić swoje dzieci. Z tej ogromnej liczby kobiet tylko niewielki odsetek karmi wedle zaleceń WHO (wyłącznie piersią do ukończenia przez dziecko sześciu miesięcy i dalej, przynajmniej do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia lub dłużej). Przeszkodą w powodzeniu na „mlecznej drodze” nie są wspomniane przeszkody medyczne, ale inne czynniki. Kobietom brakuje wiedzy i wsparcia. Rezygnują z karmienia, bo nie wiedzą, co jest prawdą, a co przekazywanym z pokolenia na pokolenie mitem. Młode matki nie mają wsparcia w personelu i wśród najbliższych, a szukając porad w Internecie, muszą liczyć się z tym, że każdy może napisać tam wszystko. Fora dla matek pełne są pseudoporad, które zamiast pomagać – szkodzą.
Mówi się, że do karmienia piersią potrzebna jest matka i dziecko, że każda kobieta może karmić. Wiele w tym prawdy. Jednak należy wziąć pod uwagę także indywidualną sytuację kobiety. Młode matki są zmęczone, noworodek, który ciągle chce być przy piersi (co jest zdrowe i normalne), nie zawsze jest ich jedynym dzieckiem. Niektóre mamy od początku muszą łączyć wychowanie dziecka z pracą zawodową, opieką nad pozostałymi dziećmi i prowadzeniem domu. Są też kobiety, dla których karmienie jest po prostu trudne, a zamiast szczególnym sposobem budowania więzi, staje się źródłem frustracji. Dla takich kobiet karmienie mieszane bywa wybawieniem. Pozwala pozostawić dziecko pod opieką taty czy innego opiekuna na kilka godzin, odpocząć, złapać oddech lub zająć się innymi obowiązkami.
Karmienie mieszane pomaga również rodzicom tych dzieci, które przy piersi są wyjątkowo niespokojne i które łatwiej karmić butelką. Karmienie butelką nie musi oznaczać karmienia mlekiem modyfikowanym. Lepiej oczywiście dokarmiać dziecko własnym odciągniętym mlekiem, jednak nie wszystkie kobiety są w stanie odciągnąć laktatorem odpowiednią ilość pokarmu.
Karmienie piersią, karmienie mieszane czy karmienie mieszanką – wybór należy do ciebie
Choć karmienie piersią ma wiele zalet i jest obiektywnie najlepszym sposobem żywienia dziecka, należy pamiętać, że wybór sposobu karmienia malucha należy do rodziców.
Matki decydujące się na karmienie mieszane czy karmienie mieszanką mlekozastępczą nie powinny być poddawane tzw. „laktoterroryzmowi” i przymuszane do karmienia piersią wbrew ich woli. Karmienie mieszane czy karmienie butelką nie czyni kobiety matką drugiej kategorii.