
NFZ dowie się, czy płacimy składki
Informacja ma zawierać dokładne daty przekazania opłaty przez właścicieli firm oraz samozatrudnionych. To tylko pozornie duża i ważna zmiana, ponieważ nie wpływa na sytuację Funduszu. Zaległości składkowe sięgają już prawie 7 miliardów złotych, jednak NFZ nie ma możliwości ich ściągania, co mogłyby umożliwić tylko specjalne przepisy. Ewentualne długi nie będą również przekładać się na utratę prawa do leczenia, ponieważ zgodnie z zapisami ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.), prawo do korzystania z bezpłatnej opieki medycznej wiąże się ze zgłoszeniem do ubezpieczenia zdrowotnego, a nie z opłacaniem składki. Dane na ten temat nie trafiają również do elektronicznego systemu eWUŚ, który może jedynie poinformować o prawie do ubezpieczenia.
Mimo to część ekspertów uważa, że zmiany to krok w dobrym kierunku, który może poprawić uszczelnienie systemu, jednak dodają, że bez dodatkowych uprawnień dla NFZ sytuacja się nie poprawi.
Zmiany, które nakładają na ZUS obowiązek informowania funduszu o zapłaconych i niezapłaconych składkach wprowadza rozporządzenie ministra zdrowia z 17 grudnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu oraz sposobu przekazywania danych dotyczących osób objętych ubezpieczeniem zdrowotnym i płatników składek, osób pobierających zasiłki przyznane na podstawie przepisów o ubezpieczeniu chorobowym lub wypadkowym, osób ubiegających się o przyznanie emerytury lub renty oraz pracowników korzystających z urlopu bezpłatnego (Dz. U. z 2012 r. poz. 1446).
Źródło: Gazeta Prawna