
Rośnie popularność turystyki medycznej w Polsce
Ogromny potencjał Polski w tym sektorze to w dużej mierze zasługa bogatej bazy uzdrowisk liczącej ponad 40 ośrodków. Największą popularnością cieszą się te zlokalizowane na zachodzie i północy Polski, a z ich usług korzystają przede wszystkim kuracjusze z Niemiec, Skandynawii i Wielkiej Brytanii. Dyrektorzy tych ośrodków już od dawna kierują ofertę do zagranicznych pacjentów, którzy, co zrozumiałe, są znacznie bardziej dochodowi od rodaków mogących liczyć na dofinansowanie turnusów przez NFZ.
Sanatoria to nie jedyne medyczne destynacje pacjentów z Europy Zachodniej. Sporą popularnością wśród obcokrajowców cieszą się usługi stomatologiczne, zwłaszcza wysoce specjalistyczne i należące do najdroższych, takie jak zakładanie licówek, wszczepianie implantów czy wybielanie zębów. Rośnie również liczba pacjentów zainteresowanych polskim rynkiem usług medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej. W naszych klinikach obcokrajowcy chętnie operują nosy, przeprowadzają liftingi twarzy czy plastykę brzucha, ale też decydują się na operacje o podłożu wyłącznie zdrowotnym, np. stawów kolanowych czy biodrowych.
Hotelarze również zauważają potencjał turystyki medycznej, co wiąże się z coraz większą liczbą ośrodków oferujących usługi typu SPA, a także typowo medyczne, świadczone w luksusowych warunkach i w połączeniu z ofertą wypoczynkową.
Popularność turystyki medycznej w Polsce wynika z dobrej relacji cen do jakości. Mamy wielu świetnie wykształconych specjalistów, którzy oferują swoje usługi w znacznie niższych cenach w porównaniu z ośrodkami z Europy Zachodniej. Zdaniem ekspertów ceny prywatnych zabiegów medycznych w Polsce są nawet o 80 proc. niższe od zachodnich, a pod tym kątem z polskimi uzdrowiskami i ośrodkami medycznymi mogą konkurować tylko te z Czech, Węgier czy Turcji.
Dyrektywa transgraniczna z pewnością przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności polskich ośrodków medycznych, co w opinii ekspertów pociągnie za sobą dodatkowe inwestycje, m. in. stworzenie hoteli przyszpitalnych dla pacjentów nie wymagających intensywnej opieki medycznej.
Źródło: Propertynews.pl