Efekt Mozarta – na czym polega?
Słuchanie muzyki poprawia nastrój, łagodzi skutki stresu, relaksuje (w zależności od tempa muzyka może pobudzać do działania lub wyciszać). Udowodniono też, że wspiera układ krążenia oraz układ nerwowy. Co ciekawe, w odbiór i przetwarzanie muzyki zaangażowanych jest wiele obszarów mózgu. Ale czy muzyka może zmniejszać częstotliwość napadów u chorych na padaczkę lub zwiększać inteligencję? Sprawdzamy.
Słuchanie muzyki a fizjologia – co się dzieje w organizmie w trakcie słuchania muzyki?
Słuchanie muzyki jest złożonym procesem, w trakcie którego w naszym organizmie dochodzi do licznych zmian: emocjonalnych, psychicznych, ale także fizycznych. Badania sugerują, że relaksująca muzyka może obniżać ciśnienie krwi i puls, co jest szczególnie korzystne dla pacjentów zmagających się z nadciśnieniem oraz innymi chorobami układu krążenia. Naukowcy dostrzegli również, że wolniejsze tempo przekłada się na mniejszą szybkość oddychania. Z kolei szybki rytm może zwiększać tętno oraz poziom energii i pobudzenia. Ponadto słuchanie muzyki sprawia, że uwalniane są hormony szczęścia, czyli m.in. endorfiny, które pozytywnie wpływają na nastrój oraz ogólne samopoczucie.
Udowodniono też, że uspokajająca muzyka może poprawiać odporność. Redukuje bowiem poziom kortyzolu, a to z kolei przyczynia się do zmniejszenia stanu zapalnego. Badacze zbadali także wpływ słuchania muzyki na liczbę komórek NK (ang. natural killers), które są rodzajem limfocytów stanowiących ważny element układu immunologicznego. Okazało się, że u osób, które słuchają bądź tworzą utwory muzyczne, jest ich więcej.
Jak słuchanie muzyki wpływa na nasz mózg?
Słuchanie muzyki to aktywność, która stymuluje wiele obszarów mózgu, a jej przetwarzanie jest skomplikowane (angażowany jest słuch, ale także mózgowe mechanizmy kontroli ruchowej, wzrok, emocje). Aktywowane są procesy, takie jak percepcja, działanie, pamięć, emocje czy uczenie się. Co ciekawe, w ludzkim mózgu nie ma jednego „centrum muzycznego”, takie obszary znajdują się w różnych rejonach tego narządu.
Co dokładnie dzieje się w mózgu podczas słuchania rozmaitych dźwięków? Następuje aktywacja obszarów słuchowych odpowiedzialnych za przetwarzanie dźwięków – znajdują się one w płacie skroniowym. Jest to przede wszystkim kora słuchowa, która rejestruje i rozpoznaje różne dźwięki, ale również:
- analizuje sekwencje dźwięków, rozpoznając ich struktury – pozwala nam to na odczuwanie muzycznej harmonii,
- jest zaangażowana w percepcję rytmu, co pozwala nam rozróżniać tempo,
- pomaga określić źródło dźwięku i jego położenie przestrzenne,
- jest zaangażowana w interakcję z obszarami mózgu, które przetwarzają bodźce związane ze zmysłami takimi jak wzrok i dotyk – dzięki temu możemy doświadczać muzyki w pełni, łącząc różne bodźce sensoryczne,
- jest połączona z obszarami limbicznymi mózgu, co pozwala nam na emocjonalne reagowanie na muzykę.
Słuchanie muzyki wyzwala uwalnianie neuroprzekaźników takich jak dopamina (aktywuje dopaminergiczny układ nagrody). To dlatego czynność ta może sprawiać nam przyjemność i dawać satysfakcję. Warto wspomnieć, że dopamina odpowiada także m.in. za kontrolę pracy mięśni oraz koordynację ruchową. Naukowcy odkryli, że u osób posiadających tzw. słuch muzyczny wysłuchanie koncertu zmienia aktywność kilkudziesięciu genów, w tym tych zaangażowanych w wydzielanie wspomnianego neuroprzekaźnika. Oznacza to, że muzyka może obniżać ryzyko chorób neurodegeneracyjnych jak choroba Parkinsona, w przebiegu której dochodzi do niedoboru dopaminy.
Jak jeszcze można poprawić pracę mózgu?
- Zbilansowana dieta – spożywaj różnorodne, odżywcze posiłki, bogate w owoce, warzywa, orzechy, nasiona, pełnoziarniste produkty zbożowe, zdrowe tłuszcze oraz źródła białka. Unikaj nadmiaru cukrów prostych i przetworzonych produktów spożywczych.
- Regularna aktywność fizyczna – ćwiczenia fizyczne mogą poprawić przepływ krwi do mózgu i wspomagać zdrowie układu nerwowego.
- Sen – dbaj o regularny wypoczynek, ponieważ jest on kluczowy dla procesów regeneracyjnych mózgu i konsolidacji pamięci.
- Stymulacja umysłowa – wykorzystuj różnorodne aktywności intelektualne, takie jak czytanie, nauka nowych umiejętności (nowe hobby), rozwiązywanie łamigłówek czy uczenie się języków obcych.
- Unikaj palenia papierosów oraz ogranicz spożycie alkoholu.
- Unikaj stresu – postaraj się stosować techniki relaksacyjne takie jak medytacja czy joga.
Czym jest efekt Mozarta?
W ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat pojawiło się wiele badań na temat wpływu muzyki Wolfganga Amadeusza Mozarta na zdrowie i psychikę człowieka. Doniesienia o rzekomym łagodzeniu objawów padaczki na skutek słuchania Sonaty KV448 Mozarta wzbudziły duże zainteresowanie. Podobnie jak twierdzenie, że słuchanie jego utworów (oraz innych kompozytorów epoki barokowej i klasycznej) zwiększa inteligencję dorosłych, dzieci, a nawet płodów w łonie matki – początków tej teorii można doszukiwać się w obserwacji tymczasowego wzrostu wyników testów z rozumowania przestrzennego po wysłuchaniu Sonaty D-dur KV448 przez uczniów. Temu zjawisku nadano nazwę „efektu Mozarta”.
A co ze wzrostem inteligencji na skutek słuchania Mozarta? W 1993 roku w czasopiśmie „Nature” ukazał się artykuł autorstwa Frances Rauscher, w którym badaczka opisuje, że po 10 minutach słuchania Mozarta przez badanych ich umiejętności rozumowania przestrzennego znacznie się poprawiły. Wyniki te okazały się kontrowersyjne. Niektórzy naukowcy powtarzający taką próbę nie uzyskali żadnej poprawy u uczestników testów. Warto też zaznaczyć, że nawet gdy inteligencja przestrzenna poprawiała się, stan ten trwał krótko, bo zaledwie od 10 do 15 minut. Podsumowując, choć słuchanie muzyki, w tym kompozycji Mozarta, może być korzystne dla funkcji poznawczych i ogólnego samopoczucia, to efekt Mozarta nie jest obecnie uznawany za jednoznaczny i niepodważalny.