Azotyny znajdujące się w żywności mogą zwiększać ryzyko cukrzycy typu 2
Według wyników badań opublikowanych w czasopiśmie „PLOS Medicine” dorośli, którzy jedzą więcej pokarmów zawierających azotyny, są bardziej narażeni na rozwój cukrzycy typu 2 niż ci, którzy spożywają mniej żywności zawierającej te związki.
Azotyny a cukrzyca typu 2
Nowe badanie przeprowadzone na Sorbonne Paris Nord University we Francji, opublikowane w „PLOS Medicine”, dowodzi, że ludzie, którzy spożywają azotyny, mają zwiększone ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. Uczestnikami eksperymentu było 104 168 osób dorosłych, ich dane pochodziły z francuskiego badania kohortowego NutriNet-Santé (79,1% z nich stanowiły kobiety, średni wiek badanych wynosił 42,7). Oceniano ekspozycję na azotyny i azotany na podstawie 24-godzinnych zapisów żywieniowych, połączonych z analizą danych składu żywności. Czas obserwacji wynosił ponad 7 lat. W tym czasie stwierdzono 969 przypadków cukrzycy typu 2.
Wyniki jasno pokazują, że badani, którzy mieli większą ekspozycję na azotyny, a szczególnie na azotyn sodu (E250), mieli wyższe ryzyko cukrzycy. Jednocześnie nie zaobserwowano, aby azotany pochodzące z żywności i wody również zwiększały szanse na wystąpienie choroby. Na podstawie tego badania obserwacyjnego nie można jednak ustalić przyczyny takiego stanu. Badanie miało kilka ograniczeń i wymagane są dodatkowe analizy, aby zweryfikować wyniki. Naukowcy podkreślają również, że nie dostrzegli żadnych korzyści zdrowotnych, jakie mogłoby nieść spożywanie azotynów i azotanów.
Czym są azotyny i azotany?
Azotany i azotyny występują naturalnie w wodach powierzchniowych i gruntowych oraz w glebie, ich ilości są jednak niewielkie. Stosowane są one również jako dodatki do żywności (konserwanty), przede wszystkim w przetworach mięsnych: wędlinach, kiełbasach, pasztetach. Przedłużają trwałość produktów i hamują rozwój bakterii, głównie tzw. jadu kiełbasianego. Podczas obróbki cieplnej produktów z azotynami substancje te ulegają przemianie do szkodliwych dla zdrowia nitrozoaminów. Dzieje się to również na skutek działania soku żołądkowego posiadającego niskie pH oraz bakterii zasiedlających jelita.
Nitrozoaminy mają działanie rakotwórcze. Ponadto mogą prowadzić do uszkodzenia wątroby oraz błony śluzowej układu pokarmowego. Mogą również zwiększać ryzyko wystąpienia nadciśnienia. Ponieważ wiążą się one z hemoglobiną, tworząc methemoglobinę, mogą utrudniać transport tlenu przez krew – skutkiem spożywania nadmiaru tych związków może być niedokrwistość i niedotlenienie tkanek. Uważa się też, że azotyny mogą zaburzać pracę tarczycy i obniżać wchłanianie niektórych witamin, np. witaminy A oraz witamin z grupy B. Warto podkreślić, że dzienne spożycie azotynów nie powinno przekraczać 0,1 mg/kg, natomiast azotanów – 5 mg/kg.
Azotyny i ich działanie rakotwórcze
Rozmaite badania naukowe potwierdzają kancerogenne działanie azotynów, w szczególności azotynu sodu. Osoby spożywające dużo żywności z nim w składzie miały wyższe ryzyko rozwoju raka piersi oraz raka prostaty. Metaanalizy pokazują także, że konsumenci wędlin i przetworzonego czerwonego mięsa są bardziej narażeni na rozwój raka jelita grubego czy raka żołądka.
Nowe badania przeprowadzone przez francuskich badaczy dostarczają kolejnych dowodów w toczących się dyskusjach dotyczących potrzeby ograniczenia stosowania dodatków azotynowych w przetwórstwie mięsnym. Organizacje zajmujące się zdrowiem publicznym w różnych częściach świata zalecają obywatelom ograniczenie spożycia żywności zawierającej te kontrowersyjne dodatki, zwłaszcza E250. Paryscy naukowcy zwracają uwagę, że konieczne jest rozpoczęcie debaty na temat całkowitego zakazu stosowania tych dodatków w przemyśle spożywczym.