
Grzybica paznokci u nóg – leczenie i preparaty lecznicze
Grzybica paznokci stóp to niestety coraz częstszy problem pacjentów zgłaszających się po pomoc do aptek. Pierwsze niepokojące objawy występują najczęściej na wolnym brzegu płytki paznokciowej.
Takich zmian nie ukryje najmodniejszy lakier. Wszystkim zależy na tym, aby stopy były zadbane, a paznokcie wypielęgnowane. Ważniejszy niż estetyczny aspekt jest jednak fakt, że ignorując zmiany, narażamy się na zasiedlanie przez grzyby coraz większych obszarów, a ponadto stanowimy źródło zakażenia dla najbliższych osób. Z grzybicą paznokci należy walczyć! Ale jak? Czy w aptece otrzymamy skuteczną, dostępną bez recepty „broń”?
Sprawca grzybicy paznokci
Grzybice paznokci wywoływane są przez grzyby chorobotwórcze. Główny czynnik etiologiczny to dermatofity (najczęściej izolowanym patogenem jest Trichophyton rubrum), choć nie są one jedynymi winowajcami. Dzięki właściwościom enzymatycznym dermatofity mogą rozkładać keratynę (białko będące składnikiem paznokci, które traktują jak „pożywienie”) i penetrować w głąb płytki.
Aby grzyby mogły się rozwijać muszą mieć ku temu sprzyjające warunki, przede wszystkim wysoką wilgotność i ciepło. Idealnym środowiskiem jest wnętrze buta zakażonej osoby – zwłaszcza obuwie ściśle przylegające do stopy oraz nieprzepuszczające powietrza. Wystarczy, że wsadzimy bosą stopę w to swoiste siedlisko (jak autorka pytania), a dermatofity na pewno wykorzystają ten bezpośredni kontakt, powodując objawy chorobowe (najpierw grzybicę stóp, która następnie szerzy się na płytki paznokciowe). Łatwo się zarazić, a niestety znacznie trudniej wyleczyć.
Od czego zacząć leczenie grzybicy stóp?
Pierwsze kroki skierujmy w stronę gabinetu dermatologicznego. Wprawne, lekarskie oko to jednak nie wszystko. Otóż pomimo, iż typowy obraz kliniczny może sugerować infekcję grzybiczą, z uwagi na podobieństwo grzybicy do innych chorób zajmujących płytki paznokciowe, pewniejsze jest potwierdzenie wstępnej diagnozy. W tym celu dermatolog zleca badanie mikologiczne. Składa się ono z dwóch części – z bezpośredniego badania mikroskopowego oraz hodowli.
W celu dokładnej identyfikacji rodzaju grzyba konieczna jest hodowla mikologiczna (najczęściej na klasycznym podłożu Sabourauda). Rozpoznania wyhodowanych organizmów dokonuje się na podstawie cech makroskopowych kolonii (kolor, struktura powierzchni). Skąd tyle zachodu? Otóż pominięcie badania mikologicznego często prowadzi do błędów terapeutycznych, gdyż wiele innych chorób wpływa na wygląd płytek paznokciowych (np. liszaj płaski czy łuszczyca). Rozpoznanie czynnika infekcyjnego (określenie rodzaju grzybów) ma decydujące znaczenie w wyborze właściwej terapii (patogeny grzybicze wykazują różną wrażliwość na stosowane leki). Wynik badania mikologicznego zależy od doświadczenia personelu pracowni mikologicznej (niezwykle ważna jest właściwa technika pobierania materiału). Wiele również zależy od nas samych. Należy pamiętać, że uprzednie próby leczenia mogą wpłynąć na zafałszowanie wyniku.
Czy otrzymamy lek na grzybicę paznokci bez recepty?
Przede wszystkim nie mylmy grzybicy stóp z grzybicą paznokci. Popularne, reklamowane preparaty w postaci kremów, skuteczne w grzybicy stóp, nie przyniosą efektów w przypadku grzybicy paznokci. Natura wyposażyła nas w paznokcie, aby ochronić delikatną skórę palców – te swego rodzaju tarcze ochronne są barierą dla leczenia miejscowego. Reklamy oddziałują na naszą wyobraźnię. Często po ich obejrzeniu biegniemy od razu do apteki w nadziei, że promowany specyfik od razu uwolni nas od wstydliwych dolegliwości. Jednakże takie preparaty nie są skuteczne w przypadku grzybicy paznokci i taka informacja znajduje się w załączonej do opakowania ulotce (niestety nie zawsze zapoznajemy się z jej treścią na tyle uważnie, aby tą uwagę wyłowić).
Grzybica paznokci, ze względu na znaczną oporność na leczenie struktur skeratynizowanych, wymaga innego postępowania. Domowe sposoby leczenia są nieskuteczne. Szorowanie zmian chorobowych np. wodą z mydłem nie usuwa grzybów chorobotwórczych, a wręcz może nasilić proces chorobowy! Długotrwałe moczenie zakażonych paznokci w wodzie lub mydlinach sprzyja chorobie. Nie zapominajmy, że grzyby „lubią” wilgoć. Codzienne mycie powinno być dokładne, ale krótkie, a jeżeli podejrzewamy u siebie grzybicę paznokci, od razu udajmy się do lekarza (najlepiej z życiowym partnerem). Najskuteczniej jest zwalczać grzybicę parami. Po odpowiednich badaniach można dobrać właściwe leczenie.
Czy leczenie grzybicy paznokci boli?
Dawniej zakażone grzybami paznokcie usuwano chirurgicznie. Obecnie tej metody się już nie stosuje (ze względu na bolesność i prawdopodobieństwo zniszczenia macierzy paznokcia). Dziś zdecydowana większość przypadków grzybicy paznokci wymaga – dostępnego wyłącznie na podstawie recepty – leczenia ogólnego (doustnego). Preparaty na grzybicę paznokci mają w zasadzie podobny mechanizm działania, a mianowicie hamują syntezę ergosterolu będącego podstawowym składnikiem błony komórkowej grzyba.
Jedną z efektywnych metod leczenia grzybicy paznokci jest tzw. terapia pulsowa. Okresy przyjmowania leku (pulsy) są oddzielone przerwami, w czasie których medykamentów się nie przyjmuje. Stosowana substancja gromadzi się wybiórczo w keratynie płytki paznokcia i pozostaje tam bardzo długo, ciągle czynna leczniczo. Po zakończeniu terapii pulsowej paznokcie mogą jeszcze wyglądać na chore. Nie warto się tym przejmować, ponieważ całkowicie nowa płytka pojawi się dopiero po kilku miesiącach od zakończenia przyjmowania leku.
A czy istnieją zewnętrzne preparaty przeciwgrzybicze dostępne na podstawie recepty? Tak, ale ich efektywność lecznicza jest ograniczona. Mogą okazać się skuteczne tylko w przypadku, gdy zakażenie grzybicze dotyczy pojedynczych paznokci i znajduje się w początkowym stadium zaawansowania. Najczęściej stosuje się preparaty na grzybicę paznokci w formie lakierów do paznokci (które utrzymują się dłużej, a ich podłoże umożliwia odpowiednią penetrację substancji leczniczej). Czy leki to wszystko? Oczywiście najwięcej zależy od nas samych. Leczenie grzybicy paznokci wymaga niezwykłej systematyczności i cierpliwości w kilkumiesięcznym przestrzeganiu zaleceń lekarskich.
Jaka jest rola apteki?
Gdy udamy się z receptą od dermatologa do apteki, farmaceuta może zaproponować nam tańszy zamiennik (jeśli lekarz nie wykluczył takiej możliwości), co w przypadku długotrwałego leczenia (i związanych z tym regularnych kosztów) nie jest bez znaczenia. Grzybica paznokci najczęściej bywa poprzedzona grzybicą stóp. Warto wtedy sięgnąć po dostępne w aptece bez recepty preparaty lecznicze i zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia na paznokcie. Lek stosujemy w zalecanych dawkach przez wskazany okres czasu, nawet jeśli objawy zakażenia ustąpią już po kilku dniach. Preparat aplikujemy na obydwie stopy, mimo że zmiany chorobowe mogą być widoczne tylko na jednej ze stóp. Zapewnia to całkowite usunięcie także tych niewidocznych ognisk zakażenia grzybiczego.
W celu uzyskania jak najlepszych efektów unikajmy mycia stóp (a nawet ich opłukiwania) w ciągu 24 godzin po nałożeniu leku. Niektóre z preparatów stosuje się profilaktycznie (np. specjalne pudry). Jeżeli mieliśmy kiedyś problem z grzybicą stóp, farmaceuta może zaproponować specjalne kremy do pielęgnacji stóp ze skłonnością do grzybicy, np. z propolisem lub zawierające olejek z drzewa herbacianego. Ważne jest, aby stopy utrzymywać suche. Jeśli mamy problem z nadmierną potliwością, farmaceuta doradzi jak zmniejszyć tę dolegliwość.
Czy to już koniec grzybicy paznokci?
Ależ skąd! Teraz „leczymy” obuwie! Zaniedbanie w tym względzie może całkowicie zniweczyć trud poniesiony podczas terapii. Po zakończeniu leczenia najlepiej byłoby wyrzucić buty noszone podczas choroby, gdyż na pewno w ich wnętrzu królują zarodniki grzybów. Jeśli nie ma takiej możliwości, trzeba spróbować je zdezynfekować.
W tym celu potrzebny jest przepisany przez dermatologa odpowiedni roztwór formaliny, którą przelewamy do małego pojemniczka lub namaczamy nią kilka wacików i wkładamy do buta. Następnie umieszczamy je w worku foliowym i szczelnie zamykamy. Przez dwa dni tak „uwięzione” obuwie powinniśmy trzymać w ciepłym pomieszczeniu. Potem buty wyjmujemy z worków foliowych i wietrzymy na powietrzu przynajmniej jeden dzień. Taki zabieg nie zapewnia całkowitej eliminacji grzybów, ale daje duże szanse. Wadą metody jest możliwość ewentualnego alergizującego działania formaliny. Rzeczy osobiste pierzemy w wyższej temperaturze, a używanych w trakcie kuracji skarpetek lub pończoch musimy się pozbyć.
Jak zapobiec nawrotom grzybicy?
Tu ogromne znaczenie ma profilaktyka. Trzeba unikać chodzenia boso w miejscach, w których ryzyko infekcji jest duże, takich jak publiczne kąpieliska, przebieralnie, hotele, sanatoria, domy studenckie itp. Ponieważ to schorzenie zaraźliwe, nie używajmy wspólnych ręczników i akcesoriów do pielęgnacji stóp (nożyczki, pumeksy czy cążki). Nie dajmy się skusić na cudze, używane buty, choćby markowe i najbardziej wyszukane. Nośmy własne, wygodne oraz przewiewne obuwie z naturalnych materiałów, a także wyłącznie bawełniane skarpety.
Pamiętajmy, że przemoczone lub przepocone buty musimy szybko wysuszyć, a zawilgocone skarpety zmieniać na suche. Dbajmy o higienę stóp, myjąc je (dokładnie, ale krótko) i starannie osuszając (szczególnie przestrzenie między palcami). Grzybica już dawno przestała być chorobą, o której nie należy mówić głośno. Nie wstydźmy się reagować. Wszelkie niepokojące zmiany w obrębie płytek paznokciowych (nietypowe zabarwienie lub struktura) powinny być szybko sygnalizowane dermatologowi. Jeśli zachodzi podejrzenie, że ktoś z naszej najbliższej rodziny ma grzybicę koniecznie namówmy go na wizytę u lekarza. Dopóki zmiany na paznokciach nie ustąpią, stanowią potencjalne źródło zakażenia.