
Zanieczyszczenie powietrza może sprzyjać zwiększonej śmiertelności z tytułu koronawirusa
Zanieczyszczenie powietrza zwiększa śmiertelność
Badania wykonane do tej pory wykazują, że śmiertelność z tytułu Covid-19 zależy od wielu czynników, zaczynając od chorób towarzyszących czy wieku, kończąc na płci oraz, do pewnego stopnia, miejscu zamieszkania. Analiza sytuacji we Włoszech pokazała także, że wirus ma pewne preferencje geograficzne, sadząc po liczbie jego ofiar śmiertelnych w poszczególnych regionach kraju. W przypadku terenów na północy Italii, konkretnie legionów Lombardia i Emilia-Romania, śmiertelność z tytułu Covid-19 wyniosła 12,5 proc., podczas gdy w innych regionach dotkniętych pandemią jest to średnio 4,5 proc.
Wśród przyczyn tego stanu rzeczy, poza czynnikami już wspomnianymi, wskazuje się na różnice w dokumentowaniu przypadków, ale uwagę naukowców przykuł jeszcze jeden czynnik – poziom zanieczyszczenia powietrza. Jak się okazuje, wspomniane północne regiony Włoch należą również do najbardziej zanieczyszczonych rejonów Europy pod kątem poziomu smogu, co pokrywa się z poziomem śmiertelności. Wnika to między innymi z zaawansowanego stopnia jego industrializacji w porównaniu z innymi częściami kraju oraz warunkami geograficznymi, przez które zanieczyszczenia utrzymują się tam znacznie dłużej.
Smog jako czynnik ryzyka, ale nie przyczyna Covid-19
Smog w tych rejonach Włoch nie musi w sposób bezpośredni przyczyniać się do wysokiej śmiertelności z tytułu Covid-19, a przynajmniej naukowcy nie dotarli do przesłanek przyczynowo–skutkowych między nimi.
Ponadto smog przedostający się do płuc prowadzi do niszczenia rzęsek, których zadaniem jest wyłapywanie szkodliwych cząstek przedostających się przez układ oddechowy, co również pozwala zapobiegać chorobom.
Powiązane produkty
Smog kontra Covid-19 w USA
Związki koronawirusa z zanieczyszczeniem powietrza badali także naukowcy z Harvardu. Z przygotowanego przez nich raportu wynika, że wzrost stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu (PM 2,5) o zaledwie o 1 μg/m3 powoduje 15 proc. wzrost współczynnika umieralności z tytułu Covid-19. W tym wypadku badanie zostało przeprowadzone na terenie USA, a w jego ramach liczbę śmierci z tytułu koronawirusa porównano z poziomem zanieczyszczenia powietrza w ponad 3000 hrabstwach.
Pod uwagę wzięto także liczbę miejsc w szpitalach, wielkość populacji, jej wiek, jak również występowanie otyłości czy dane o paleniu papierosów. Okazało się, ze osoby, które żyją w regionach od lat zmagających się z wysokim zanieczyszczeniem powietrza są o 15 proc. bardziej narażone na śmierć z tego tytułu niż mieszkańcy hrabstw, gdzie jest ono niewielkie. Te obserwacje, zdaniem naukowców, powinny skłonić między innymi do udzielania większego wsparcia właśnie tym rejonom jako szczególnie narażonym na najbardziej drastyczne konsekwencje pandemii.
Czyste powietrze służy wszystkim
Wysoki poziom zanieczyszczeń jako czynnik sprzyjający śmiertelności z tytułu wirusa to w obecnej sytuacji informacja, która może uspokajać, biorąc pod uwagę, że sezon grzewczy właśnie się kończy. Ponadto, poziom zanieczyszczenia powietrza obniżył się między innymi ze względu na zmniejszenie ruchu na drogach. Nie można jednak sądzić, by ta zmiana, czyli poprawa jakości powietrza, miała przyczynić się do niższej śmiertelności z tytułu koronawirusa.