
Wirus Zika wykryty w moczu i ślinie chorych
Wirus Zika zaatakował w Ameryce Południowej i stopniowo rozprzestrzenia się na północ. Jak na razie mamy pewność jedynie co do tego, że chorobę przenoszą komary i największe wysiłki podejmowane są w kierunku zmniejszenia ich populacji. Wcześniej jego ślady znaleziono również w spermie, co zgodnie z opiniami naukowców z USA może sugerować, że wirus jest w stanie przenosić się drogą płciową, jednak wciąż brak jednoznacznego potwierdzenia tej tezy.
Najnowsze badania naukowców z Fiocruz wskazują na obecność wirusa również w moczu i ślinie, jednak na tym etapie nie można stwierdzić, czy Zika może przenieść się poprzez pocałunek lub kontakt z czyimś moczem, na przykład w publicznej toalecie. W tym kontekście niezmienne pozostają zalecenia dotyczące szczególnej dbałości o higienę w rejonach, w których stwierdzono obecność wirusa.
W Brazylii problem się pogłębia
Zika nie powoduje śmiertelnej choroby, a w 80 proc. przypadków zakażenie przebiega bezobjawowo. Wirus jest jednak szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, u których może powodować poważne uszkodzenia płodu, w tym mikrocefalię. Poza fizyczną deformacją, małogłowie prowadzi do upośledzenia intelektualnego oraz problemów natury neurologicznej u dzieci. Problem jest poważny, ponieważ tylko w ostatnim tygodniu w Brazylii zanotowano wzrost defektów tego typu o około 14 proc.
Szansa na szczepionkę
Tymczasem kolejny podmiot zapowiedział rozpoczęcie prac nad szczepionką przeciwko wirusowi Zika. Firma ma doświadczenie w tworzeniu szczepionek przeciwko wirusom spokrewnionym z Zika, co zwiększa prawdopodobieństwo stworzenia leku również na niego.
Firma ma na koncie między innymi opracowanie szczepionki przeciwko wirusowi dengi, należącemu do tej samej rodziny co Zika. Źródłem obu zakażeń jest ten sam gatunek komara, a objawy i przebieg choroby również są podobne.
Jak dotąd chęć podjęcia prac nad stworzeniem szczepionki przeciwko wirusowi Zika zadeklarował inny koncern. W jego laboratoriach trwa sprawdzanie, czy obecnie stosowane technologie produkcji szczepionek są możliwe do wykorzystania w przypadku wirusa Zika.
Europa się boi
Tymczasem liczba wykrytych przypadków zakażenia wirusem Zika rośnie również w Europie. Nowe przypadki pojawiły się w Hiszpanii, gdzie zakażenie stwierdzono u kobiety będącej w 14. miesiącu ciąży oraz u 25-latki pochodzącej z Barcelony. Poza nimi wirusa Zika wykryto u 8 innych mieszkańców Hiszpanii.
Działania profilaktyczne zostały podjęte także na Słowacji, gdzie wprowadzono zakaz oddawania krwi przez osoby, które w ostatnim czasie odwiedziły Amerykę Południową. Ograniczenie obowiązuję przez 28 dni od opuszczenia kraju, w którym stwierdzono zagrożenie. Na terenie Słowacji do tej pory nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia.
Turyści odwracają się od południa
Wszyscy zarażeni przywieźli wirusa z podróży do Ameryki Południowej, co stawia pod znakiem zapytania dalszy rozwój przemysłu turystycznego w tym rejonie świata. Z sondażu przeprowadzonego dla agencji Reutera wynika, że aż 40 proc. Amerykanów rozważa rezygnację z wyjazdów wakacyjnych do Ameryki Południowej właśnie przez wzgląd na wirusa. Amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom odradza podróżowanie w tamte rejony kobietom w ciąży oraz parom starającym się o dziecko.
Źródło: PAP, TVN24.pl, Gazeta Prawna