
Darmowe leki dla seniorów jeszcze w tym roku
Wiceminister poinformował, że obecnie trwają prace legislacyjne nad aktem prawnym, który utrzyma w mocy postanowienie, a jego wejście w życie planowane jest na 1 września. W 2016 roku na darmowe leki zabezpieczono 125 mln złotych, natomiast w każdym następnym roku po 500 mln. Bezpłatne leczenie obejmie osoby po 75. roku życia, a wykaz produktów dostępnych w ramach programu przygotuje ministerstwo zdrowia.
Darmowa recepta tylko od lekarza rodzinnego
Żeby móc otrzymać bezpłatne leki, receptę na nie musi wypisać lekarz POZ wskazany w deklaracji wyboru, choć projekt może zostać rozszerzony również o lekarzy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Upoważnienie tylko jednego lekarza do wypisywania darmowych recept ma zapobiec sytuacji, w której chory dostanie ich kilka, co mogłoby wiązać się z chęcią wywozu i sprzedaży wspomnianych preparatów.
Wykaz leków zapobiegnie nadużyciom
Nie wszystkie leki przepisywane seniorom będą bezpłatne. Całkowita refundacja dotyczyć będzie wyłącznie tych, które ministerstwo zdrowia umieści na liście. W rozmowie z „Faktem” Konstanty Radziwiłł oznajmił, że mowa przede wszystkim o lekach „przypisanych do starości”, a więc związanych ze schorzeniami typowymi dla osób we wspomnianej grupie wiekowej. W wykazie znajdą się także środki specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne przeznaczone dla seniorów. Lista będzie aktualizowana na bieżąco, zgodnie z potrzebami i w reakcji na ewentualne nadużycia.
Lepsza kontrola lekarza nad dawkowaniem ma również wymiar prozdrowotny. Wiceminister zwrócił uwagę, że dziś wielu pacjentów nie przestrzega zaleceń specjalistów i przyjmuje zbyt dużo leków, często bez świadomości ich wpływu na organizm lub siebie nawzajem. W sytuacji, gdy leki będą refundowane, pacjent będzie musiał zanieść recepty wystawione przez specjalistów do lekarza rodzinnego, który sprawdzi ich zasadność i zdecyduje o pełnej refundacji.
Powiązane produkty
Darmowe leki dla wszystkich seniorów? Lekarze mają wątpliwości
Pomysł darmowych leków dla seniorów budzi pewne obawy w środowisko lekarskim. W połowie stycznia, gdy pojawiły się pierwsze informacje o możliwości realizacji zapowiedzi rządu, Naczelna Rada Lekarska zwróciła uwagę, że w projekcie nie ma mowy o sytuacji majątkowej seniorów uprawnionych do pomocy. W ich opinii powiązanie sytuacji finansowej osób starszych z prawem do bezpłatnych leków pozwoliłoby na bardziej sprawiedliwe i racjonalne rozdysponowanie dostępnych środków. Dzięki temu możliwe byłoby na przykład rozszerzenie listy o preparaty dodatkowe, co z pewnością poprawiłoby sytuację seniorów, którzy dziś ze względu na fatalną sytuację finansową w ogóle nie wykupują recept.
Niepokój lekarzy budzi również chęć wywierania na nich presji przez osoby, które zamiast dla siebie, mogą prosić o leki przeznaczone dla innych członków rodziny, również znajdujące się na wykazie.
W opinii członków NRL wyłącznego prawa do „darmowych” recept nie powinni mieć wyłącznie lekarze POZ, zwłaszcza, że w aptece nie sposób tego zweryfikować. Na recepcie nie ma żadnych danych, które jednoznacznie wskazywałyby na to, że została wystawiona przez lekarza rodzinnego. Jak na razie nie wiadomo, czy sugestie specjalistów do projektu zostały uwzględnione.
Źródła: Rzeczpospolita, Fakt, wPolityce.pl