
Polacy pracują nad nowym testem na raka prostaty
Dziś podstawową metodą wykrywania nowotworu jest przezodbytnicze badanie USG, jednak właściwa interpretacja wyniku zależy przede wszystkim od doświadczenia lekarza. Z tego względu badania tego typu są wspierane biopsją, mająca wykryć obecność markerów chorobowych, czyli białka PSA. Zespół badaczy z Politechniki Wrocławskiej pracujący pod kierownictwem dr hab., Marcina Sieńczyka opracował nową metodę wytwarzania przeciwciał zdolnych do wykrycia wspomnianego białka nawet w bardzo niewielkich ilościach.
Testy serologiczne służące do wykrywania raka powstają na bazie przeciwciał pochodzących od ssaków, co generuje szereg trudności, Przede wszystkim proces jest czasochłonny i kosztochłonny, ponieważ polega na okresowym pobieraniu od zwierząt krwi, z której izoluje się przeciwciała, a tej jednorazowo można pobrać bardzo mało, więc proces trzeba powtarzać. Poza tym przez wzgląd na duże biologiczne podobieństwo między nami a badanymi zwierzętami, zdarza się, że ludzkie markery nowotworowe są niemal identyczne z białkami naturalnie występującymi w organizmach zwierząt, przez co wytworzenie przeciwciał może w ogóle nie nastąpić.
U ssaków przeciwciała są przekazywane z mlekiem matki, natomiast u ptaków trafiają do żółtka, które znacznie łatwiej przebadać. Naukowcom z Politechniki Wrocławskiej udało się opracować skuteczną metodę oddzielenia białek od tłuszczy w żółtku, której brak do tej pory uniemożliwiał izolację przeciwciał.
Nowy test ma być znacznie tańszy od tych już istniejących, dzięki czemu dostępność badania się zwiększy, a mężczyźni zaczną częściej przeprowadzać testy na obecność raka prostaty.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna