
Polscy naukowcy wyeliminowali kardiotoksyczne skutki chlorochiny
Chlorochina nie przynosi rezultatów w leczeniu COVID-19
Chlorochina (łac. Chloroquinum) została opracowana przede wszystkim do leczenia malarii, ale wykazuje korzystne działanie także w przypadku chorób immunologicznych, reumatologicznych, dermatologicznych oraz ciężkich chorób zakaźnych.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zadecydowała w maju o wstrzymaniu badań klinicznych z użyciem chlorochiny i jej pochodnej – hydroksychlorochiny jako leku na COVID-19. Instytucja wydała oświadczenie, w którym uzasadniła, że podjęta decyzja była oparta na wynikach analiz dotyczących możliwych metod leczenia choroby wywołanej przez SARS-CoV-2, m.in. zorganizowanego przez WHO “Solidarity Trial”, a także “Recovery Trial” prowadzonego przez Wielką Brytanię. Oficjalnie stwierdzono, że lek nie przynosi korzyści terapeutycznych pacjentom z COVID-19. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) także cofnęła swoje zezwolenie na stosowanie hydroksychlorochiny w leczeniu COVID-19 w nagłych wypadkach, z powodu braku dowodów, że będzie ona skuteczna w leczeniu choroby spowodowanej przez wirusa SARS-CoV-2.
Badania kliniczne oceniające bezpieczeństwo i skuteczność hydroksychlorochiny w leczeniu dorosłych hospitalizowanych z powodu COVID-19 prowadzone przez National Institutes of Health (NIH) również zostało wstrzymane, ponieważ wyniki wskazywały, że lek nie zapewnia dodatkowych korzyści w leczeniu COVID-19 w porównaniu z kontrolą placebo.
Chlorochina – działania niepożądane
Kilka badań obserwacyjnych dotyczących COVID-19 wykazało, że podawanie chlorochiny i hydroksychlorochiny jest związane ze zwiększonym ryzykiem problemów z sercem – arytmii, a nawet zatrzymania akcji serca.
Ponadto leki te mogą wywoływać zaburzenia neuropsychiatryczne, w tym pobudzenie, splątanie, bezsenność, psychozę i myśli samobójcze. Wiadomo również, że mogą powodować uszkodzenia neuronów, które w konsekwencji wywołują napady drgawek. Co więcej, środki te wpływają na wątrobę i mogą obniżać poziom cukru we krwi.
Powiązane produkty
MOF – nowa metoda dystrybucji leku
Struktury metaloorganiczne (ang. metal organic frameworks, MOF) to porowate krystaliczne hybrydy, zbudowane z organicznych łączników polikompleksowych i nieorganicznego rdzenia, które zostały ostatnio wprowadzone do biomedycyny ze względu na ich doskonałe właściwości kapsułkowania oraz regulowaną porowatość. Dzięki temu może stanowić nośnik leku, który umożliwia kontrolowane uwalnianie biologicznie aktywnych cząsteczek.
Naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej PAN i ich współpracownicy z Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej opracowali nowy sposób enkapsulacji cząsteczek leków wykorzystujący technologię MOF. Ta pozornie prosta procedura jest czasochłonna, ponieważ wymaga wielu etapów. Odpowiednio zsyntetyzowany i aktywowany materiał MOF nasącza się w roztworach leków i powoli wypełnia się jego pory. Artykuł opisujący Dokonania badaczy ukazał się w “European Journal of Inorganic Chemistry”.
Eliminacja kardiotoksycznych efektów chlorochiny
Zespół badawczy złożony z naukowców z kilku polskich uczelni, kierowany przez dr hab. inż. Przemysława Jodłowskiego oraz dr n. med. Annę Boguszewską-Czubarę, wykorzystał sieci metaloorganiczne w najnowszym eksperymencie.
Naukowcy zdecydowali się przeprowadzić testy in vitro i in vivo. Testy leku podanego w nowej formule przeprowadzone na organizmie modelowym (Danio reiro) wykazały, że jego mniejszą toksyczność i mniej skutków kardiotoksycznych. Użycie takiego nośnika jak MOF, sprawia, że przyjmowanie leku nie daje efektów ubocznych, takich jak przerost mięśnia sercowego oraz artymia. Publikacja dotycząca odkrycia polskich naukowców ukazała się niedawno w "ACS Applied Materials & Interfaces".