
Naukowcy ogłaszają skuteczność przeciwciał w walce z SARS-CoV-2. Coraz bliżej skutecznej szczepionki na koronawirusa?
Przełomowe badanie nad szczepionką przeciw koronawirusowi
To pierwszy przypadek, w którym obiecujące efekty badań nad szczepionką przeciw SARS-CoV-2 zostały pozytywnie zweryfikowane przez recenzentów.
Inni badacze, jak dotąd, przedstawiali wyniki na podstawie badań na zwierzętach lub o wiarygodności mogącej budzić wątpliwości.
Jak działa lek?
Jak wynika z artykułu opublikowanego na łamach New England Journal of Medicine, w testach uczestniczyło 45 zdrowych osób w wieku od 18 do 55 lat, którym podano dwie dawki szczepionki w odstępie 28 dni. Wspomniana grupa została podzielona na trzy mniejsze, zróżnicowane pod względem podanych dawek na 25, 100 i 250 mikrogramów leku w dawce. Szczepionka nie zawiera osłabionych ani martwych szczepów wirusa, ale odtworzony w warunkach laboratoryjnych fragment kwasu RNA pochodzącego z patogenu, który odpowiada za produkcję białek niezbędnych dla wniknięcia SARS-CoV-2 do ludzkich komórek.
Twórcy szczepionki twierdzą, że w razie potwierdzenia jej skuteczności, taka formuła szczepionki umożliwia jej szybką produkcję na masową skalę
Polecane dla Ciebie
Przeciwciała szczepionkowe silniejsze od naturalnych
Obecność przeciwciał po podaniu szczepionki stwierdzono u wszystkich uczestników badania, a ponadto stwierdzono neutralizującą aktywność przeciwwirusową surowicy krwi, co uniemożliwia patogenowi wniknięcie w głąb zdrowych komórek i wywołanie zakażenia. Co więcej, z obserwacji naukowców wynika, że przeciwciała powstałe w wyniku wprowadzenia leku do organizmu w sposób kontrolowany są silniejsze od tych, będących reakcją na zakażenie. Mamy więc do czynienia z bardziej zdecydowaną reakcją immunologiczną spowodowaną podaniem szczepionki.
Wśród skutków ubocznych pojawiających się po przyjęciu leku pojawiały się: zmęczenie, drgawki, bóle głowy i mięśni oraz dyskomfort w miejscu jej podania, jednak żadne z nich nie utrzymały się długo. Dotkliwość skutków ubocznych była tym większa, im wyższa była podana dawka leku, ale to cena jego skuteczności, ponieważ liczba przeciwciał wzrastała wraz z dawką szczepionki. Wiadomo także, że aby uzyskać pożądane efekty, konieczne jest dwukrotne podanie leku w odpowiednim odstępie czasu.
Wyścig z czasem
Pytania, na które powinien odpowiedzieć kolejny etap badań klinicznych, dotyczą skali ochrony przed infekcją, jaką daje szczepionka, jej zakresu w przypadku osób szczególnie narażonych na zachorowanie, takich jak seniorzy, oraz okres ochrony, który daje.
W tym celu do kolejnych testów zrekrutowano grupę aż 30 tysięcy osób, które otrzymają pierwsze dawki szczepionki 27 lipca, przy czym połowie uczestników podane zostanie placebo. Trzecia, ostatnia faza badań rozpocznie się przed zakończeniem trwającej drugiej fazy, do której zrekrutowano osoby z grupy ryzyka. O takim sposobie postępowania zadecydowała chęć maksymalnego skrócenia czasu wymaganego do wejścia szczepionki na rynek.