
Palacze są bardziej zagrożeni zachorowaniem na demencję
Z badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Narodowego w Seulu w Korei wynika, że osoby niepalące lub te, które rzuciły palenie, są znacząco mniej narażone na wystąpienie jednej z form demencji lub choroby Alzheimera w porównaniu z palaczami. Związek papierosów z rozwojem chorób neurodegeneracyjnych jest łączony z występowaniem stanu zapalnego w organizmie wywołanego przez palenie tytoniu.
Konsekwencją są problemy z pamięcią, logicznym myśleniem i rozumowaniem, które w skrajnej formie przekształcają się w poważne choroby neurodegeneracyjne.
Rzuć palenie i uniknij alzheimera
Koreańscy badacze sugerują, że rzucenie palenia nawet po wielu latach obniża ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera o 14%, a w przypadku tzw. otępienia naczyniowego, czyli jednej z najczęściej występujących form demencji, nawet o 32%. Z kolei osoby, które nie paliły nigdy, są o 19% mniej narażone na wystąpienie choroby Alzheimera i około 30% mniej w przypadku otępienia naczyniowego, w porównaniu z aktywnymi palaczami.
Wnioski wyciągnięto na podstawie danych o zdrowiu 60 tysięcy uczestników koreańskiego badania nad zdrowiem mężczyzn. Jego wyniki pojawiły się na łamach pisma „Annals of Clinical and Translational Neurology”.
Zwapnienia w mózgu związane z tytoniem
Wyniki te potwierdza inne badanie przeprowadzone na początku tego roku. Zgodnie z jego efektami konsekwencją palenia może być blokada funkcji mózgu kluczowych dla zapamiętywania. Mowa o istocie szarej w hipokampie, którą blokują złogi wapniowe powstające w wyniku palenia. Do wspomnianych wniosków doszli badacze z Holandii, którzy przebadali niemal 2000 seniorów pod kątem występowania zwapnień w hipokampie i związku tego stanu z pogorszeniem zdolności poznawczych. Wyniki ich badań pojawiły się na łamach „Radiology Journal”.
Powiązane produkty
Palenie niszczy szare komórki
O ryzyku dla mózgu wynikającym z palenia papierosów informował także szkocko-kanadyjski zespół badaczy. Wnioski na temat negatywnego wpływu palenia na mózg sformułował międzynarodowy zespół naukowców przewodzony przez grupę neurologów i psychiatrów z Montreal Neurological Institute przy Uniwersytecie McGill w Kanadzie oraz szkockiego Uniwersytetu w Edynburgu. W badaniu wzięto pod lupę kondycję mózgu 504 osób (244 mężczyzn i 260 kobiet) o średniej wieku wynoszącej 73 lata. W grupie znajdowali się palacze, osoby, które rzuciły palenie oraz te, które nie paliły nigdy. Wnioski wyciągnięto na podstawie wyników badań kory mózgowej, wywiadów oraz danych zdrowotnych z okresu ich dzieciństwa. Jak się okazało, osoby, które na jakimś etapie życia były nałogowymi palaczami (zarówno w chwili przeprowadzania badania, jak i w przeszłości) po 70. roku życia miały znaczniej więcej obszarów cienkiej kory mózgowej niż niepalący. Zmiany tego rodzaju powodują upośledzenie podstawowych procesów poznawczych, w tym możliwości prawidłowego posługiwania się językiem, zapamiętywania, percepcji oraz uwagi. Naukowcy zauważyli również, że zmiany w korze mózgowej palaczy można odwrócić – sposobem na to jest oczywiście odstawienie papierosów. Badania wykazały, że przyrost kory mózgowej u byłych palaczy był proporcjonalny do ilości lat, które upłynęły od rzucenia nałogu, ale nie można liczyć na całkowitą regenerację zniszczonych komórek.
Jak skutecznie rzucić palenie?
Jedną z głównych przyczyn ogromnych trudności w rzucenia nałogu jest przekonanie, że papierosy poprawiają nasze samopoczucie. Jak tłumaczy Magdalena Cedyńska, kierownik poradni pomocy palącym przy Centrum Onkologii w Warszawie, wypalenie papierosa wywołuje jednorazowy wyrzut dopaminy, który dostarcza krótkotrwałej satysfakcji. Gdy stężenie dopaminy spada, pojawia się chęć ponownego sięgnięcia po papierosa i tak rodzi się nałóg. Poprawa samopoczucia jest więc pozorna i pierwszym krokiem w odstawieniu papierosów powinno być uświadomienie sobie tego faktu.
Nie ma jednej uniwersalnej metody rzucenia palenia – każdy uzależniony musi do niej dojść na własną rękę. Niektórym udaje odstawić papierosy praktycznie z dnia na dzień, a inni potrzebują nawet kilku prób. Początkowy sukces nie powinien usypiać czujności palacza, ponieważ powroty do nałogu mogą się zdarzyć nawet po paru miesiącach tytoniowej abstynencji.
Liczba palaczy w naszym kraju spada, choć wciąż należy do największych w Unii Europejskiej. Od tytoniu uzależnionych jest 9 milionów Polaków.
Źródło: Fox News, The Sun, Polska Agencja Prasowa