Niebezpieczne całusy
Nie tylko namiętne pocałunki, ale nawet zwykłe buziaki, które daje się dzieciom, bywają niebezpieczne. Jakie drobnoustroje mogą być przekazane przez pocałunek? Czy często dochodzi do takich zakażeń? Jak się chronić przed kłopotami? Wyjaśnia dr n. med. Paweł Grzesiowski, ekspert profilaktyki zakażeń z Instytutu Profilaktyki Zakażeń.
Podczas pocałunku wraz ze śliną wędrują z ust do ust najróżniejsze drobnoustroje. Efektem takiego transferu mogą (choć nie muszą, ale o tym niżej) być najróżniejsze choroby.
Choroby wywołane przez wirusy
Choroby, którymi można się zarazić podczas całowania to między innymi:
- Przeziębienie. Za ból gardła, kaszel, katar, stan podgorączkowy lub gorączkę odpowiada ponad 200 wirusów. Wśród nich prym wiedzie wywołujący większość przeziębień rhinowirus, ale są także inne, np. koronawirusy, enterowirusy, wirus RSV. Do zakażenia podczas pocałunku dochodzi wówczas, gdy partner ma aktywną infekcję (lub jej początek), bo właśnie wtedy wirusów jest w gardle najwięcej. Nie trzeba się zresztą całować, by złapać przeziębienie: wirusy rozprzestrzeniają się głównie drogą kropelkową (wystarczy, że ktoś na nas kichnie albo przy nas zakaszle) i za pośrednictwem skażonych przedmiotów, np. klamek, poręczy etc.
- Grypa. Choć bywa mylona z przeziębieniem, przebiega o wiele ciężej i gwałtowniej. Każdym z trzech głównych rodzajów wirusów, które ją wywołują (A, B i C), można się zarazić na wiele sposobów (głównie drogą kropelkową) – również podczas pocałunku. Chory zaraża od początku choroby i przez 2-3 dni od wystąpienia gorączki.
- Opryszczka wargowa. Swędzące i piekące zmiany na ustach, a czasem także w okolicach nozdrzy to sprawka wirusa HSV-1, krewnego wirusów odpowiedzialnych za ospę wietrzną i półpasiec. Podczas pocałunku można zarazić się nim, gdy partner ma na ustach świeże zmiany pęcherzykowe. To jednak nie oznacza, że zachorujemy natychmiast: wirus może długo żyć w naszym organizmie w stanie utajenia i zaatakować dopiero wówczas, gdy będziemy osłabieni.
- Cytomegalia. Za pojawienie się choroby odpowiada wirus CMV, krewny wirusów wywołujących opryszczkę, ospę i półpasiec. Łatwo się rozprzestrzenia, a pocałunek jest tylko jedną z możliwości. Atakuje węzły chłonne i migdałki, osiedla się w układzie odpornościowym. Może zaatakować białe krwinki, powodować zapalenie wątroby i choroby gorączkowe z wysypką.
- Mononukleoza. Objawy zakażenia mogą przypominać przeziębienie lub anginę (pojawia się ból gardła i wysoka gorączka), jednak choroba trwa dłużej i towarzyszą jej dodatkowe dolegliwości: powiększenie wątroby i śledziony czy powiększenie węzłów chłonnych – nie tylko na szyi. Mononukleozę nie bez przyczyny nazywa się chorobą pocałunków – odpowiedzialny za nią wirus EBV właśnie tą drogą przenosi się najłatwiej. Co gorsza, zarazić można się nawet od kogoś, kto nie ma już objawów (wirusa wydala się nawet przez kilka tygodni) i od osoby, u której zakażenie przebiega bezobjawowo
To oczywiście nie wszystko, bo chorób wirusowych, którymi można się zarazić poprzez pocałunek jest więcej. Należą do nich m.in. choroby zakaźne wieku dziecięcego: świnka (zapalenie przyusznic) i bardzo niebezpieczna odra, której powikłaniem może być nawet zapalenie mózgu. Na szczęście można się przeciwko nim zaszczepić.
Choroby wywołane przez bakterie i grzyby
Ogólnie rzecz biorąc, bakterie chorobotwórcze nie czują się w ślinie tak dobrze jak wirusy, bo ślina zawiera składniki bakteriostatyczne. Niektóre z nich potrafią sobie jednak z tym radzić.
Choroby bakteryjne, którymi można się zarazić poprzez pocałunek:
- Angina i inne choroby wywołane przez paciorkowce z grupy A, np. płonica (szkarlatyna) czy nawet paciorkowcowy zespół wstrząsu toksycznego. Osoba, która może nam „sprezentować” paciorkowce nie musi mieć widocznych objawów – wielu nosicieli nie zdaje sobie sprawy z tego, że je ma. Do zarażenia podczas pocałunku dochodzi podczas trwania zapalenia gardła, ale również wtedy, gdy ktoś jest bezobjawowym nosicielem.
- Próchnica zębów. Lekarze nie mają wątpliwości: próchnica to bakteryjna choroba zakaźna, którą można się zarazić podczas całowania i przez kontakt z przedmiotami, na których jest ślina osoby chorej: szczoteczki do zębów, łyżeczki, butelki etc. Powodują ją bakterie (głównie paciorkowce Str. mutans i niektóre pałeczki kwasu mlekowego), które odżywiają się cukrem i produkują kwasy niszczące szkliwo.
- Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i sepsa. Te bardzo niebezpieczne choroby są wywoływane przez meningokoki – bakterie, które nie atakują często; jeśli jednak już dochodzi do inwazji, sytuacja robi się naprawdę dramatyczna. Na zakażenie narażeni są wszyscy niezależnie od płci i wieku, jednak najczęściej chorują dzieci do piątego roku życia i młodzi ludzie w wieku 16-21 lat. Bakterie przenoszą się nie tylko przez pocałunki, ale także drogą kropelkową oraz przez skażone jedzenie i przedmioty, które miały kontakt ze śliną nosiciela, stąd hasła adresowanej do młodzieży głośnej kampanii informacyjnej: „nie dawaj gryza”, „nie dawaj łyka”, „nie dawaj macha”. Dobra wiadomość jest taka, że przeciw meningokokom można się zaszczepić.
Podczas pocałunku wraz ze śliną mogą wędrować także zarodniki grzybów: drożdżaków z gatunku Candida wywołujących bolesne afty – owrzodzenia wewnątrz jamy ustnej.
Jak chronić się przed chorobami przenoszonymi przez pocałunki?
Przede wszystkim nie dajmy się zwariować: to, że poprzez pocałunek może dojść do zakażenia, nie oznacza, że dzieje się tak często. W praktyce podczas potencjalnie groźnego pocałunku z osobą, która na coś choruje albo jest nosicielem chorobotwórczych drobnoustrojów, dochodzi do infekcji tylko sporadycznie, bo mamy silne mechanizmy obronne. Dzieje się tak m.in. dlatego, że na wiele chorób jesteśmy uodpornieni – np. dlatego, że byliśmy przeciwko nim szczepieni albo przechorowaliśmy je i nasz organizm już wie, jak się przed nimi bronić. Wiele zależy też od rodzaju pocałunku: ilość drobnoustrojów przekazywanych podczas przelotnego muśnięcia ustami jest o wiele mniejsza niż ta, która przechodzi z ust do ust podczas namiętnego pocałunku. Czas również ma znaczenie: z największym ryzykiem przeniesienia zakażenia wiąże się trwający ponad 10 sekund pocałunek głęboki.
Jak uniknąć problemów?
- Dbaj o odporność. Wysypiaj się, dobrze odżywiaj, nie pal, lecz do końca nawet drobne infekcje. Banalne? Może i tak, jednak w zetknięciu z chorobotwórczymi drobnoustrojami to właśnie odporność jest kluczowa: nasz organizm musi mieć siłę, by je zwalczać.
- Szczep się. Szczepionki mogą cię ochronić przed niektórymi chorobami przenoszonymi przez pocałunki: grypą, zakażeniami meningokokowymi, chorobami zakaźnymi wieku dziecięcego.
- Nie całuj osób z widocznymi objawami przeziębienia, grypy, masywnej próchnicy czy innych chorób.
- Pamiętaj, że to, co niegroźne dla jednych, może być śmiertelnym zagrożeniem dla innych. Na przykład niegroźna na ogół opryszczka wargowa może być śmiertelnie niebezpieczna dla noworodków i niemowląt, a cytomegalia dla kobiet w ciąży.
- Nie całuj i nie pozwalaj całować dziecka w usta. Niemowlęta i dzieci do szóstego roku życia są mniej odporne niż dorośli, a więc całowanie ich w usta zawsze wiąże się z ryzykiem zakażenia.
- Unikaj pośrednich kontaktów z cudzą śliną. Drobnoustroje, którymi można się zarazić poprzez pocałunek, mogą dostać się do organizmu także poprzez jedzenie i skażone przedmioty: jedzoną wspólnie kanapkę, szczoteczkę do zębów, butelkę, łyżeczkę, tester szminki w sklepie.
- Unikaj wysysania i ślinienia ran i skaleczeń – nie wiesz, co w twojej ślinie aktualnie krąży, a tą drogą łatwo przenieść zarazki bezpośrednio do krwiobiegu.