
Naukowcy: kangurowane noworodki są szczęśliwsze i mają wyższe IQ
Wyniki ich badań można uznać za wyjątkowo rzetelne, ponieważ wnioski na temat skutków kangurowania, sformułowane przez pracowników organizacji „Saving Brains”, pochodzą z trwających aż 20 lat obserwacji na grupie wcześniaków. Analizie poddano 264 dzieci urodzonych w latach 1993-1996. Połowa z nich była objęta kangurowaniem od pierwszych chwil życia, reszta natomiast w początkowych chwilach życia przebywała wyłącznie w inkubatorach.
Kangurowanie to zdrowie
Jak okazało się po latach, kangurowane noworodki miały o połowę niższych wskaźnik umieralności od inkubowanych, wynoszący 3,5 procent. Z czasem okazało się także, że ich mózgi rozwijały się lepiej między innymi dzięki większej objętości istoty szarej i kory mózgowej, co z kolei wpływa na wyższe IQ. Kangurowanie poprawiło także rozwój psychospołeczny badanych. Dzieci, które go doświadczyły, w dorosłym życiu były mniej agresywne, nadaktywne i impulsywne, a ich życie rodzinne okazało się stabilniejsze. Rodzice „kangurków” rzadziej się rozwodzili i byli bardziej opiekuńczy od tych, których dzieci przebywały w inkubatorach.
Wcześniaki potrzebują dotyku
W badaniu wzięto pod uwagę wpływ kangurowania na wcześniaki, ponieważ wcześniejsze analizy pokazują, że to właśnie dzieci z niską masą urodzeniową odnoszą z niego największe korzyści. Ten pogląd zaczął się upowszechniać mniej więcej od lat 70., gdy odrzucono prymat inkubatora jako najlepszej formy opieki nad noworodkiem. Zadecydował przypadek, a konkretnie braki sprzętowe w jednym ze szpitali w Bogocie. Niewystarczająca liczba inkubatorów skłoniła neonatologa Edgara Reya Sanabrię do oddania wcześniaków matkom, żeby ogrzewały je ciepłem własnych ciał i zalecił wyłączne karmienie piersią.
Polecane dla Ciebie
Kangurowanie służy również matkom
Obecnie kangurowanie zaleca zdecydowana większość organizacji, w tym WHO, która w 2003 roku opublikowała oficjalne wytyczne dotyczące kangurowania, zwłaszcza w odniesieniu do dzieci o wadze urodzeniowej niższej niż 2 tys. gramów. Matki, które kangurują, są mniej narażone na depresję poporodową, a ich dzieci lepiej się rozwijają i są mniej wrażliwe na ból. Choć o metodzie ciało do ciała mówi się przede wszystkim w kontekście kobiet, ojcowie dzieci także mogą kangurować z równie pozytywnym skutkiem.
Czy polskie standardy opieki okołoporodowej są zagrożone?
Kangurowanie to także jedno z zaleceń umieszczonych w polskich standardach opieki okołoporodowej, stworzonych dzięki współpracy lekarzy, położnych, pielęgniarek i organizacji, które reprezentowała Fundacja Rodzić Po Ludzku. W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że w związku z reorganizacją systemu służby zdrowia, utrzymanie wspomnianych standardów mogłoby stanąć pod znakiem zapytania. Poza możliwością kontaktu ciało do ciała, przewidują one między innymi prawo ciężarnej do porodu w wygodnej pozycji, dostęp do wielu metod uśmierzania bólu oraz określają nacinanie krocza mianem ostateczności, dozwolonej jedynie w uzasadnionych medycznie przypadkach. Niemal natychmiast po pojawieniu się tej informacji Ministerstwo Zdrowia zapewniło jednak, że zmiana zapisów ustawy nie stanowi zagrożenia dla standardów ustalonych w ramach opieki okołoporodowej. Zgodnie z deklaracją resortu, mają one zostać jedynie uporządkowane, ale ich główna idea ma pozostać w mocy. W ramach zmiany przepisów mają jednak zostać poddane ponownym konsultacjom.
Źródło: Gazeta Wyborcza