
Doz.pl alarmuje
Dekstrometorfan (a ściślej bromowodorek dekstrometorfanu) działa na ośrodek kaszlowy zlokalizowany w rdzeniu przedłużonym, podwyższając próg dla odruchu kaszlowego. Stosowany zgodnie ze swoim przeznaczeniem (leczenie objawowe suchego kaszlu różnego pochodzenia, nie związanego z zaleganiem wydzieliny w drogach oddechowych), w zalecanych dawkach terapeutycznych, jest skutecznym i bezpiecznym lekiem przeciwkaszlowym. Większość doniesień o działaniach niepożądanych dekstrometorfanu wiąże się ze stosowaniem tego leku w dawkach nieterapeutycznych. Po spożyciu znacznie wyższych niż zalecane dawek opisywano objawy zatrucia o charakterze psychotycznym (pobudzenie, omamy wzrokowe i słuchowe). To właśnie ten efekt jest powodem eksperymentowania z dekstrometorfanem jako z substancją odurzającą... Młodzież niezwykle chętnie wymienia się doświadczeniami z tym środkiem za pośrednictwem stron internetowych. W sieci bez problemu można odnaleźć szczegółowe relacje oraz instruktaż zażywania tego leku w celach nieleczniczych. Czy można przeciwdziałać temu niebezpiecznemu zjawisku?
Rodzicu bądź czujny!
Najczęściej obserwowanymi objawami zatrucia dekstrometorfanem są zaburzenia równowagi, trudności w poruszaniu się, splątanie, rozszerzenie źrenic, pobudzenie (charakterystyczne jest agresywne zachowanie z tendencją do używania przemocy), tachykardia oraz zaburzenia mowy. Ze względu na pobudzenie psychoruchowe i objawy psychotyczne bardzo często dochodzi do urazów i wypadków. Może też wystąpić znaczna depresja oddechu, drgawki oraz śpiączka. Problem uzależnienia od dekstrometorfanu jest szeroko dyskutowany już od dawna. Wczesne badania nad lekiem wykazywały, że nie ma on działania uzależniającego. Z obserwacji klinicznych wynika jednak, że nadużywany preparat może wywoływać uzależnienie psychiczne. Opisuje się także zjawisko tolerancji, czyli konieczność przyjmowania coraz wyższych dawek w celu osiągnięcia tego samego efektu.
W trosce o bezpieczeństwo - limit zamówień na www.doz.pl
Dostęp do niektórych, bardzo popularnych leków na katar czy kaszel (szczególnie tych jednoskładnikowych) może się zmienić na bardziej restrykcyjny. Jedną z możliwości jest wydawanie ich tylko na receptę oraz sprzedaż jedynie osobom, które skończyły 18 lat. Obok zmiany kategorii ("bez recepty" na "tylko na receptę"), w grę wchodzą też inne wyjścia polegające na: zredukowaniu zawartości substancji czynnej w opakowaniu, ograniczeniu sprzedaży do jednego opakowania w ramach jednej transakcji bądź sprzedaży ilości odpowiadającej wyłącznie przyjętej długości kuracji. Takie rozwiązania są jednak dopiero w trakcie opracowywania. W związku z próbami dokonywania zakupu niektórych preparatów dostępnych bez recepty w celach nieleczniczych doz.pl od początku swojej działalności utrzymuje limit sprzedaży w stosunku do wybranych leków dostępnych bez recepty. Ograniczenie to dotyczy preparatów potencjalnie nadużywanych, zawierających dekstrometorfan, efedrynę, pseudoefedrynę, kodeinę lub dimenhydrinat.
Polecane dla Ciebie
Farmaceuta - ostatnie, czujne ogniwo kontroli
Limit zakupowy nie w pełni rozwiązuje problem. Zamówienia z doz.pl odbierane są jednak tylko i wyłącznie w naszych aptekach tradycyjnych. Tu należy podkreślić, że obsługujący nas farmaceuta i technik farmaceutyczny (jako kluczowe ogniwa kontroli) mają prawo odmówić wydania produktu leczniczego (w tym leku dostępnego bez recepty), jeżeli zgodnie z posiadaną przez nich wiedzą wydanie go może w konkretnym przypadku spowodować zagrożenie zdrowia pacjenta (art. 96 ust. 4 ustawy z dnia 6 września 2001 roku zwanej "Prawem Farmaceutycznym") i są ku temu konkretne przesłanki.