Karma sucha i mokra dla kota – jak czytać skład? Które smaczki są dobrej jakości?
Obecnie rynek kocich karm jest bardzo zróżnicowany. Opiekun staje przed wyborem – karma sucha czy karma mokra? Monoproteinowa czy ze zróżnicowanym źródłem białka? Bytowa czy filetowa? Istnieje kilka modeli dietetycznych, które w zależności od możliwości opiekuna będą w stanie pokryć zapotrzebowanie kota na wszelkie składniki odżywcze.
- Karmy dla kota – jakie są rodzaje?
- Karma dla kota – jak czytać skład karmy?
- Jak wybrać smaczki dla kota?
Karmy dla kota – jakie są rodzaje?
Poza najczęstszym podziałem na karmę suchą i mokrą istnieje kilka innych kryteriów, do których można zaklasyfikować pokarm dla kota:
- Karma bytowa – to inna nazwa karmy suplementowanej, którą podaje się kotom na co dzień. Jest ona wzbogacona o minerały, witaminy czy aminokwasy (np. taurynę). Pokrywa dobowe zapotrzebowanie kota na składniki odżywcze – oczywiście pod warunkiem, że jest to karma dobrej jakości.
- Karma filetowa – to karma niesuplementowana. Nie może stanowić podstawy diety. Jeśli kot spożywa karmę bez dodatków (jak w karmie bytowej), może nabawić się poważnych niedoborów, które w konsekwencji będą prowadzić do poważnych schorzeń.
- Karma monoproteinowa – jest to rodzaj pokarmu oparty na jednym źródle białka, np. na mięsie z królika lub na jagnięcinie itp. Taka karma jest najczęściej polecana alergikom, ponieważ zawiera jeden bezpieczny dla uczulonego zwierzęcia rodzaj mięsa. Producenci często deklarują brak w karmie białka kurzego oraz wołowego, czyli dwóch najbardziej alergizujących źródeł białka. Przed zakupem dobrze jest zweryfikować ten fakt, czytając skład danej konserwy.
- Karma ze zróżnicowanym źródłem białka – w odróżnieniu od karm monoproteinowych karmy te zawierają kilka rodzajów mięs np. w połączeniu z rybami. Niewątpliwą zaletą takiego pokarmu są walory smakowe, które sprawiają, że kot chętniej zjada posiłek.
- Karma dla rekonwalescentów – występuje w postaci specjalnych napojów wzbogaconych, gładkiego musu lub proszku do rozpuszczenia w wodzie. Taka forma pozwala na podanie karmy strzykawką bezpośrednio do pyszczka, jeśli zwierzę jest słabe, nie chce jeść lub z jakiegoś powodu nie może samodzielnie pobierać pokarmu. Jest to karma wysokokaloryczna, gdzie duża ilość składników odżywczych zawarta jest w małej objętościowo porcji karmy.
- Przysmaki – występują w formie musów, sosów, zupek, suszonych lub liofilizowanych kawałków mięsa, chrupek, kabanosów, ciasteczek itp. Niestety duża część tego typu przekąsek nie jest obojętna dla zdrowia i wagi kota, dlatego niezależnie od jakości zdecydowanie nie powinny stanowić podstawy diety.
Karma dla kota – jak czytać skład karmy?
Producent ma obowiązek umieścić skład oraz składniki analityczne każdej karmy na opakowaniu. Niestety nie każdy skład jest przejrzysty – często zawarte są w nim pojęcia typu „produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego”, które na pierwszy rzut oka nie wzbudzają niepokoju. Kryją się jednak pod nimi między innymi skóry, pazury, chrząstki czy kości. Najlepsze marki wyszczególniają, jakie części mięsa zostały użyte w produkcji karmy i często podają ich udział procentowy.
W celu analizy składu karmy dla zwierząt, warto poznać kilka pojęć:
Składniki analityczne – wskazują poziom składników odżywczych w karmie. Należą do nich białko surowe, surowy tłuszcz, surowy błonnik i surowy popiół. Słowo „surowe” odnosi się do procesów technologicznych zastosowanych do pomiaru poszczególnych składników. Popiół w karmie to nic innego jak nieorganiczne substancje mineralne pozostałe po spaleniu próbki karmy w bardzo wysokiej temperaturze.
Skład – lista składników uszeregowana malejąco według ich wagi. Pierwszy wymieniony składnik będzie miał największy udział procentowy w karmie.
Dodatki – witaminy i składniki mineralne. W karmach gorszej jakości w tej sekcji znajdą się dodatki smakowe, barwniki i aromaty.
Pierwiastki śladowe – minerały potrzebne w organizmie w niewielkich ilościach.
Mokra karma dobrej jakości nie powinna zawierać:
- glutenu,
- skrobi,
- niestrawnego włókna pokarmowego,
- konserwantów,
- wzmacniaczy smaku.
Ponadto zawartość mięsa w karmie powinna wynosić co najmniej 80%. Najlepiej, gdy karma ma tzw. skład zamknięty, czyli ma wyszczególnioną ilość różnych frakcji mięsa (zawartość podrobów, mięsa mięśniowego, tłuszczu).
Kolejnym ważnym składnikiem karmy jest tauryna. Jest to aminokwas, który musi być dostarczany kotu z zewnątrz, ponieważ endogenna (wewnętrzna) synteza tauryny w tkankach jest znacznie wolniejsza niż np. u psów i pokrywa jedynie kilka procent zapotrzebowania. Niedobory tauryny prowadzą najczęściej do problemów z sercem, wzrokiem czy rozrodem.
Podobnie wygląda kwestia witaminy A – koty nie mają odpowiedniego enzymu, który przekształca beta-karoteny w retinol (wit. A), zatem należy dostarczyć ją z zewnątrz. Te i pozostałe dodatki dietetyczne, takie jak wit. E, wit. D3, kwasy omega 3-6-9, cynk, żelazo, wapń czy fosfor, powinny być obecne w składzie. Uwaga – bardzo istotną kwestią jest odpowiedni stosunek wapnia do fosforu. Powinien wynosić 1:1,5 – 1:2. Zachwianie tej proporcji na dłuższą metę może prowadzić nawet do przewlekłej niewydolności nerek.
Jak wybrać smaczki dla kota?
Jeśli kot powinien być żywiony w bardzo sprecyzowany sposób, jak zafundować mu chociaż trochę przyjemności w postaci smacznej przekąski? Wielu opiekunów wychodzi z założenia, że „troszkę nie zaszkodzi” i w celu umilenia życia kotu podaje mu niewielką ilość np. słodzonego jogurtu, mleka, śmietany czy inny przysmak z ludzkiego menu. Warto mieć na uwadze fakt, że kot jest rozmiarowo o wiele mniejszym organizmem niż człowiek, a więc z ludzkiej perspektywy wspomniane „troszkę” może być za dużo dla kota. Często też – w wyniku nieświadomości – do kocich misek trafiają produkty, które są wręcz toksyczne dla zwierząt.
Czego nie powinien jeść kot:
- awokado,
- cebuli, czosnku, pora,
- słodzików: ksylitolu lub erytrytolu,
- czekolady, kawy, herbaty,
- winogron i rodzynek,
- cukru, wszystkich słodyczy i słonych przekąsek,
- przypraw, soli.
Wymienione wyżej produkty są szkodliwe w każdej postaci, powodują np. uszkodzenie nerek, wątroby lub anemię hemolityczną.
Najzdrowszym i (wnioskując z obserwacji) najsmaczniejszym przysmakiem dla kota jest np.:
- suszone lub liofilizowane mięso,
- kawałek surowej lub suszonej ryby bez ości (np. łosoś, okoń, dorsz, pstrąg, węgorz, halibut, flądra, sola),
- olej z kryla,
- surowe lub suszone żółtko jajka (nie częściej niż raz w tygodniu),
- pasta na odkłaczanie.
Ważne, aby suszone mięso nie miało dodatkowych substancji konserwujących. Samo suszenie zapewni mu długi termin przydatności. Podobnie wygląda kwestia suszonej ryby. Na pewno nie powinna zawierać soli! Olej z kryla zapewni kotu dodatkowe źródło kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6, a żółtko jajka to prawdziwa bomba witaminowa. Surowe jajko najlepiej sparzyć przed rozbiciem.
Pasty na odkłaczanie bardzo często smakują kotom, a ich niewątpliwą zaletą jest to, że pomagają rozbijać pilobezoary tworzące się w przewodzie pokarmowym z wylizanej sierści. Dzięki temu usunięcie potocznie zwanego kłaczka z przewodu pokarmowego jest łatwiejsze i zmniejsza ryzyko powstania czopu w odcinku jelitowym.
Przysmaki powinny pojawiać się w diecie kota okazjonalnie – jako nagroda. Z dietetycznego punktu widzenia takie postępowanie zmniejsza ryzyko przybrania na wadze, a co za tym idzie – wystąpienia otyłości i chorób z nią związanych. Natomiast z behawiorystycznego punktu widzenia coś, co pojawia się w kocim menu okazjonalnie, jest bardziej atrakcyjne. Może być to pomocne, gdy zachodzi potrzeba „przekupienia” kota np. w celu skrócenia pazurów lub wykonania innego zabiegu pielęgnacyjnego.