KTO MA WIEDZIEĆ… jak radzić sobie z rozstaniem, odrzuceniem i złamanym sercem?
Istnieje wiele różnych powodów, które prowadzą do zerwania. Niektóre z nich są ciężkie, dlatego samo zerwanie może być dla was trudne. Ale zdarza się, że rozstanie jest konieczne i/lub nieuniknione. Może właśnie teraz czujesz lub czuł_ś kiedyś, że zakończenie waszej relacji równa się końcowi świata. Warto jednak pamiętać, że z pewnością nie jest to koniec świata.
Rozwód, rozstanie i odrzucenie to wydarzenia życiowe naprawdę trudne do zniesienia. Powody rozstania mogą być różne i często wydarzają się z pewnego rodzaju pośpiechu i bezmyślności. Często zdarza się, że towarzyszę osobom pacjenckim w tym ich doświadczeniu straty, utraty, bólu i cierpienia związanego z rozstaniem. Dla niektórych osób zerwanie wymaga dużej odwagi. A inni jeszcze szukają rozwiązania na to, co popsute w relacji. Ale to, czy ostatecznie są razem czy osobno, zależy od nich.
Etapy przeżywania rozstania
Zauważam też pewnego rodzaju tendencję. Otóż pary lub osoby zwracają się po pomoc, gdy jest już za późno. I nawet najlepsi psychologowie i najlepsze psycholożki nie są w stanie pomóc takiej parze. Ale fachowa pomoc może uchronić przed poważniejszymi kontuzjami w tejże relacji i zapewnić tym osobom wsparcie. I choć z początku to trudne do przyjęcia, to jednak rozstania dają nam szansę na coś nowego, np. na nowy związek lub na inne jakościowo życie.
Powinniście wiedzieć, że cierpienie po rozstaniu jest całkowicie normalne. Im dłużej trwa związek i im bardziej nieprzyjemna jest sytuacja, tym bardziej możecie być smutni lub mieć w sobie inne trudne emocje. Uczucie smutku lub żałoby po rozstaniu jest jak opłakiwanie straty – śmierci ukochanej osoby.
Gdy związek się rozpada, wchodzimy w fazę „oporu” – nie chcemy zaakceptować tego, że ktoś nas nie chce, że ktoś nas odrzuca. Po tym okresie czasami niemożliwe jest odzyskanie drugiej osoby. I wchodzimy w fazę „poddawania się”. Wtedy zdajemy sobie sprawę, że nie będzie żadnej „nagrody”. Nagle spada dopamina, która wpływa na nasze samopoczucie, energię życiową i chęć do działania – motywację. Spada również noradrenalina – odpowiedzialna jest za euforię, oszołomienie i przyciąganie. Zwiększa się poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Czujemy się smutni, nieszczęśliwi psychicznie i fizycznie.
Jak widzisz, nasz organizm przechodzi przez tak zwaną „detoksykację”. Po rozstaniu szukamy szybkich i łatwych sposobów na podbicie tych hormonów szczęścia, np. pijąc alkohol lub decydując się na „przygodę jednej nocy”. A i jedno, i drugie może prowadzić do ryzykownych zachowań seksualnych. To szybkie „zastrzyki” dopaminy, ale na dłuższą metę takie rozwiązania nam nie pomogą. Tworzymy też sztuczne podtrzymywanie relacji, której już nie ma – próbujemy się kontaktować, oglądamy zdjęcia. A w tej sytuacji nie zawsze jest to pomocne – za to może nas jeszcze bardziej zranić.
Jak łagodniej przejść rozstanie?
- Płacz i przeżywanie smutku po zerwaniu jest okej i rób to, kiedy tylko tego potrzebujesz! Ale pamiętaj – jeśli trwa to zbyt długo, może uniemożliwić ci wyjście z fazy, w której się znajdujesz. Dlatego sensowne jest skorzystanie z pomocy specjalisty. Może być to psycholog lub psycholożka.
- Rozważ „wyłączenie się” na moment – zdystansuj się, spójrz na sprawy z oddali. Na początku może to być bardzo trudne, ale z pewnością pozwoli wyciągnąć wnioski, odświeżyć umysł.
- Rozważ także zaprzestanie (np. na jakiś czas) obserwowania tej osoby na Facebooku, Instagramie itp. Nie musisz jej usuwać, ale możesz ograniczyć widoczność jego/jej aktywności. Taka obserwacja sprawia, że często interpretujemy coś na podstawie jedynie zdjęcia czy filmiku i dopatrujemy się czegoś, czego nie ma.
- Nie zażywaj substancji psychoaktywnych – alkoholu, narkotyków. Wiesz, że to nie jest rozwiązanie. Przez chwilę możesz poczuć się „lepiej”, ale pamiętaj, że twój mózg może zakodować tę informację – mechanizm – jako sposób radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Więc przy każdej innej sytuacji będzie chciał (twój mózg), abyś z tego skorzystał. Niestety takie zachowanie może doprowadzić do uzależnienia od tych szkodliwych substancji.
- Otaczaj się kochanymi, ważnymi, dobrymi dla ciebie ludźmi. Twoi bliscy mogą nie wiedzieć, jak ci pomóc. I to może cię denerwować. Ale możesz dawać im wskazówki i podpowiadać, czego teraz szczególnie potrzebujesz.
- Hobby – może warto do niego wrócić? Może jakieś zaniedbał_ś, a dawało ci radość? A może warto spróbować czegoś nowego? Co to może być? Zastanów się nad tym.
- Jeśli nie jesteś gotow_ na nowy związek, nie zaczynaj. Spokojnie, przyjdzie na to lepszy moment.
- Dbaj o siebie i swoje potrzeby.
- Pamiętaj, że jesteś ważn_.
To tylko niektóre ze sposobów, jak łatwiej poradzić sobie z rozstaniem, znaleźć nowy kierunek, przeżyć zerwanie we właściwy sposób. Bo to prawda – masz prawo przeżywać je po swojemu, ale masz też prawo czuć się zdrowo i dobrze. Nie poddawaj się. Nie bój się prosić o pomoc. Dbaj o siebie.