Jedzenie frytek i innych smażonych potraw powiązane z napadami lęku i depresją
Naukowcy zbadali wpływ smażonych potraw na depresję i stany lękowe. Odkryli, że regularne spożywanie smażonego jedzenia wiąże się z „wyższym poziomem depresji i lęku u ludzi”. Wskazują jednak, że niezbędne są dalsze badania, które pomogą wyjaśnić mechanizmy leżące u podstaw tych stanów.
Smażone jedzenie jest coraz częściej spożywane przez mieszkańców krajów zachodnich, czyli krajów rozwijających się i rozwiniętych. Nie jest to żadna nowość, a raczej przykry wniosek, który potwierdzono w wielu analizach statystycznych. Liczne badania naukowe wykazały, że spożywanie smażonej lub wysoko przetworzonej żywności, słodyczy i piwa wiąże się z wyższym ryzykiem wystąpienia i rozwoju depresji i lęku.
Akrylamid a depresja
Badania pokazują, że proces smażenia może zmieniać skład odżywczy żywności i przyczyniać się do wytwarzania szkodliwych chemikaliów. Smażenie produktów zawierających węglowodany (np. skrobię), m.in. takich jak ziemniaki, generuje powstawanie akrylamidu, którego wpływ na organizm został powiązany chociażby z otyłością, zespołem metabolicznym i zaburzeniami neurologicznymi. Do tej pory niewiele badań dotyczyło wpływu akrylamidu na zaburzenia lękowe i depresję. Dalsze badanie tego związku może stanowić podstawę polityki zdrowia publicznego i działań dietetycznych w przypadku chorób psychicznych.
Niedawno naukowcy zbadali związek między spożywaniem smażonych potraw a depresją i lękiem. Odkryli, że spożywanie smażonych potraw, zwłaszcza smażonych ziemniaków, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia lęku i depresji. Chcąc wyjaśnić mechanizm tej reakcji, badacze wykorzystali w tym celu dorosłe ryby danio pręgowane. Okazało się, że przewlekła ekspozycja na niskie stężenie akrylamidu wywołała u tych zwierząt zachowania podobne do lęku i depresji. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS).
Analiza wpływu smażonego jedzenia na zdrowie psychiczne
Na początek naukowcy przeanalizowali dane pochodzące od 140 728 osób, które zgromadzono w brytyjskim Biobanku. Obejmowały one informacje dotyczące spożycia smażonych potraw oraz częstości występowania objawów lęku i depresji podczas średniego okresu obserwacji wynoszącego ponad 11 lat.
Badacze odkryli, że osoby spożywające więcej niż jedną porcję smażonego jedzenia dziennie miały o 12% wyższe ryzyko wystąpienia epizodów lęku i o 7% wyższe ryzyko rozwoju depresji niż osoby niebędące konsumentami tego typu jedzenia. Najczęściej smażone potrawy jedli młodsi mężczyźni i czynni palacze.
Następnie naukowcy zbadali możliwe mechanizmy związku między smażonym jedzeniem a depresją i lękiem. Odkryli, że akrylamid zmniejsza metabolizm lipidów, indukuje zapalenie nerwów i upośledza przepuszczalność bariery krew-mózg.
Jak smażone potrawy łączą się z depresją i lękiem?
Naukowcy, którzy nie byli powiązani z eksperymentem, ale również starają się w pracach badawczych rozwikłać zagadkę związaną z mechanizmami odpowiedzialnymi za rozwój lęku i depresji, zauważają, że poza akrylamidem również inne czynniki mogą wyjaśniać wpływ smażonej żywności na zdrowie psychiczne. Według nich spożywanie smażonych potraw może być częścią większego obrazu. W opisywanym badaniu nie weryfikowano, czy ludzie jedli np. słodkie sosy wraz ze smażonymi potrawami lub czy jedli więcej smażonych potraw podczas wykonywania pewnych czynności, które także mogły wywierać inny wpływ na mózg. To według umownych recenzentów błąd lub po prostu słaba strona eksperymentu.
Według tych badaczy, aby naprawdę udowodnić związek przyczynowy, trzeba w dłuższej perspektywie przebadać dużą grupę ludzi bardzo podobnych do siebie pod względem wielu cech. Dzięki temu wyniki analiz będą bardziej wiarygodne. Naukowcy ci jednak przyznają również, że większe spożycie smażonych potraw, zwłaszcza ziemniaków, doprowadza do podwyższonego poziomu akrylamidu we krwi. Wyższe poziomy tej toksyny powodują różnice w funkcjonowaniu komórek nerwowych w mózgu. Badacze zalecają także, aby spożycie smażonych potraw, takich jak frytki, placki ziemniaczane, bekon i inne, było ograniczone do rzadkich okazji – nie więcej niż jedna porcja na miesiąc.
Aby ograniczyć powstawanie akrylamidu w żywności, niektóre zalecenia obejmują:
- unikanie rozgotowywania lub przypalania żywności,
- używanie łagodniejszych metod gotowania, takich jak gotowanie na parze,
- moczenie plastrów surowych ziemniaków w wodzie przez 15–30 minut przed smażeniem lub pieczeniem,
- wybieranie chleba z jaśniejszą skórką, ponieważ zazwyczaj zawiera on mniej akrylamidu,
- przechowywanie ziemniaków w ciemnym, chłodnym miejscu, aby zapobiec gromadzeniu się cukrów, które mogą przyczyniać się do powstawania akrylamidu podczas obróbki termicznej.