Konferencja „Choroby zakaźne 2021”. Jak eksperci podsumowują poprzedni rok?
Specjaliści podkreślają, że choroby zakaźne wymagają stałego nadzoru epidemiologicznego. Chociaż w ostatnim czasie za sprawą panującej pandemii COVID-19 przyćmił inne schorzenia, to nie można o nich zapominać. Na konferencji „Choroby zakaźne 2021”, która odbyła się pod koniec listopada, eksperci podsumowali, z jakimi problemami przyszło zmagać się lekarzom i pacjentom w ciągu poprzedniego roku.
Jakie problemy zaistniały w związku z pandemią COVID-19?
Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii, zwróciła uwagę, że pandemia COVID-19 przyczyniła się do uwidocznienia problemów, takich jak:
- niezgłaszanie się pacjentów na wizyty lekarskie,
- niezgłaszanie się pacjentów badania przesiewowe,
- podejmowanie diagnostyki dopiero w zaawansowanym stadium choroby,
- obniżający się stan zaszczepienia populacji.
Zdaniem dr hab. Tadeusza Zielonki z Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego funkcjonowanie ochrony zdrowia w warunkach pandemii uległo istotnym zmianom. W szczególnie złej sytuacji znaleźli się pacjenci niewymagający hospitalizacji, ale izolowani z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV2, którzy często mogli komunikować się z lekarzem jedynie za pośrednictwem telekonsultacji. Dla wielu z nich była to sytuacja nowa, nierzadko dodatkowo stresująca, dlatego mogli nie przekazywać poprawnie informacji, nie zgłaszać wszystkich objawów lub opisywać je w sposób przerysowany.
Sprawdź, jaki pulsoksymetr wybrać.
Grypa
Profesor Paradowska-Stankiewicz dokonała analizy krajowych danych dotyczących zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. Wynika z nich, że sezon 2020/21 wyraźnie odbiega od wyników z poprzednich lat. Wystąpiła duża różnica, jeżeli chodzi o liczbę rejestrowanych przypadków chorób, które wymagały nadzoru epidemiologicznego. Wskaźniki zachorowań na grypę w ubiegłym roku okazały się znacznie niższe w porównaniu z ubiegłymi sezonami.
Kierownik Kliniki Pediatrii WUM, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, dr hab. n. med. Ernest Kuchar, stwierdził, że „mamy całkiem poważne przesłanki epidemiczne”, które wskazują, że przed nami wyjątkowo trudny sezon jesienno-zimowy. Zdaniem eksperta grypa stanowi szczególne zagrożeniem dla najsłabszych, do których zalicza się najmłodszych, seniorów i osoby przewlekle chore.
Szczepienia zapobiegają szerzeniu się chorób zakaźnych
Ponadto podczas konferencji Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego, przypomniała korzyści płynące ze sczepień ochronnych. Powiedziała, że programy szczepień ochronnych pozwalają na lepszą kontrolę określonych zagrożeń epidemicznych, na skalę lokalną i globalną. Według prelegentki, szczepionka to inwestycja „minimalizująca zdecydowanie ryzyko powikłań związanych z zakażeniem drobnoustrojem, przeciwko któremu jest skuteczna szczepionka”.
Prof. Jarosław Pinkas, dyrektor Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP i konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, stwierdził, że „szczepienia padły ofiarą swojego sukcesu”. Chociaż dzięki szczepieniom udało się wyeliminować wiele chorób zakaźnych (np. polio, ospa prawdziwa, odra), obecnie nie są one odpowiednio promowane, a wręcz nawet, z różnych powodów, są deprecjonowane. Według Światowej Organizacji zdrowia, niechęć lub odmowa szczepienia stanowi obecnie jedno z największych zagrożeń zdrowia publicznego.
Krztusiec
Prof. dr hab. Aneta Nitsch-Osuch, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego, powiedziała, że ilość zgłaszanych przypadków krztuśca wśród osób dorosłych jest znacznie niedoszacowana i może sięgać nawet 300%. Specjalistka zwróciła uwagę, że realnym zagrożeniem jest również obniżający się stan zaszczepienia populacji i w związku z tym, aby poprawić sytuację, konieczna jest edukacja proszczepienna. Wielu Polaków nie jest świadomych, że szczepienia są rekomendowane także osobom dorosłym i należy je odnawiać co kilka lat.
Dowiedz się więcej, czym jest krztusiec (koklusz) i jak się go leczy.
HIV/AIDS
Pandemia COVID-19 spowodowała globalne zakłócenia w przebiegu terapii antyretrowirusowej, która dostarczana jest w postaci leków hamujących replikację wirusa HIV. Pozornie spadła liczba zakażeń i zgonów na AIDS, ale prawdopodobnie wiele nowych zakażeń HIV nie zostało rozpoznanych z powodu ograniczonego dostępu do specjalistycznej opieki zdrowotnej oraz diagnostyki. Prof. dr hab. n. med. Brygida Knysz, wiceprezes polskiego.