
Polscy naukowcy włączają się w poszukiwania leku przeciw SARS-CoV-2
Walka z koronawirusem trwa
Podmioty wyłonione przez Agencję Badań Medycznych to trzy ośrodki badawcze – wrocławski Uniwersytet Medyczny, Sieć Badawcza Łukasiewicz w połączeniu z Politechniką Wrocławską oraz Narodowy Instytut Onkologii w konsorcjum z Instytutem Biochemii i Biofizyki PAN i Warszawskim Uniwersytetem Medycznym – które będą zajmować się różnymi aspektami walki z koronawirusem, uwzględniającymi zarówno prace nad stworzeniem szczepionki, jak i tworzenie nowych lub weryfikację skuteczności już istniejących leków stosowanych w leczeniu COVID-19.
W tym zadaniu polskich naukowców wspiera zespół prof. Rolfa Hilgenfelda z Uniwersytetu w Lubece, który brał udział również w badaniach mających na celu zażegnanie epidemii SARS latach 2002–2003.
Bakteriofagi (wirusy bakteryjne, czyli wirusy atakujące bakterie) od lat są stosowane w leczeniu ludzi, a wzbogacone o wspomniane przeciwciało mają być w stanie powstrzymać wirusa przed wniknięciem w głąb organizmu, dzięki czemu nie dojdzie do zakażenia. Jeśli ta koncepcja okaże się słuszna, naukowcy z Polski będą pierwszymi na świecie, którzy wykorzystają połączenie bakteriofagów z nanoprzeciwciałem do walki z wirusem wywołującym infekcje u ludzi.
W założeniach projektu znalazło się wsparcie naukowców z ośrodków zagranicznych. Wśród potencjalnych partnerów, jak na razie, znajdują się National Institutes of Health (NIH) i dr Anthony’m S. Fauci – dyrektor Instytutu Chorób Zakaźnych w Waszyngtonie oraz europejskie uczelnie, z którymi ABM prowadzi rozmowy. Niewykluczone również, że udział w badaniach wezmą także badacze z Chin, Kanady czy Niemiec.
Leki na HIV nieskuteczne w leczeniu Covid-19
Prowadzenie badań w kierunku znalezienia leku pomocnego w leczeniu COVID-19 przez jak największą liczbę naukowców daje realne szanse na odnalezienie skutecznego środka przeciw SARS-CoV-2. Do tej pory podejrzewano, że dobre rezultaty terapeutyczne mogłoby dawać stosowanie leków używanych przez pacjentów chorych an wirusa HIV, jednak najnowsze badania podważają tę tezę. Autorzy badania, które ukazało się na łamach New England Journal of Medicine, sprawdzili, czy podawanie pacjentom z koronawirusem kombinacji leków przeciwwirusowych – lopinawiru i ritonaviru wpłynie na ich stan zdrowia. 99 pacjentów przez okres dwóch tygodni otrzymywało kombinacje leków, a po upływie okresu badawczego ich parametry zdrowotne porównano z pacjentami leczonymi standardowymi metodami. Nie zauważono istotnych różnic między obiema grupami, zarówno w tempie rekonwalescencji jak i czasie ich trwania. W obu przypadkach powrót do zdrowia zajął średnio 16 dni.
Polecane dla Ciebie
Błyskawiczny test na koronawirusa
Tymczasem amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków dopuściła do użytku ekspresowy test, będący w stanie wykryć koronawirusa w ciągu 45 minut. Wytwarzając go, firma Cepheid z Kalifornii ma nadzieję dostarczyć go do szpitali i placówek ochrony zdrowia w USA jeszcze w tym miesiącu. Decyzja o tak szybkim dopuszczeniu testu do użytku była podyktowana niedoborem testów diagnostycznych na amerykańskim rynku i odbyła się w trybie awaryjnym, stosowanym przed FDA wyłącznie w nadzwyczajnych okolicznościach i z pominięciem części obowiązkowych testów.
Jego twórcy podkreślają, że test powinien być stosowany przez lekarza w szczególnych wypadkach, gdy diagnoza musi zostać postawiona szybko, natomiast nie ma mowy o stosowaniu go na własną rękę przez indywidualnych pacjentów. Testy te mają również usprawnić funkcjonowanie pracowników ochrony zdrowia mających obawy o zakażenie w związku z częstym kontaktem z pacjentami.