
Witamina D może uchronić przed poronieniem
W swojej analizie badacze chcieli zweryfikować wcześniejsze doniesienia, z których wynikało, że kobiety w których organizmie stwierdzono wyższe poziomy witaminy D, chcące poddać się procedurze sztucznego zapłodnienia in vitro, zachodzą w ciążę częściej niż te, u których wspomniany poziom był niższy. Wspomnianej tezy jak dotąd nie sprawdzono pod kątemkobiet zachodzących w ciążę metodami naturalnymi.
By to sprawdzić badacze przeanalizowali dane zebrane w ramach próby Effects of Aspirin in Gestation and Reproduction (EAGeR). Jej celem było wykazanie, czy codzienne podawanie niskich dawek aspiryny mogło zapobiec kolejnym poronieniom wśród kobiet, które ich doświadczyły. Przy tej okazji u 1200 uczestniczek badania sprawdzano również poziom witaminy D we krwi przed zajściem w ciążę oraz w jej ósmym tygodniu. Za niewystarczający uznawano poziom poniżej 30 nanogramów na mililitr.
Witamina D a ryzyko poronienia
Badacze podkreślają, że wspomniane badanie nie dowodzi przyczyny i skutku – nie można wiec jednoznacznie stwierdzić, że przyjmowanie większych ilości witaminy D przed zajściem w ciążę w sposób jednoznaczny przełoży się na zmniejszenie ryzyka poronienia. Odkrycie natury tej relacji i formułowanie zaleceń na jej bazie wymaga dalszych badań.
„Wielka piątka” dla zdrowia mamy
Choć badacze wzbraniają się przed wyciąganiem jednoznacznych wniosków na temat związku witaminy D z powodzeniem ciąży, jej suplementacja jest zalecana kobietom w tym stanie oraz starającym się o dziecko. jak pokazują badania, w zasadzie wszystkie noworodki urodzone w Polsce doświadczają jej niedoboru. Jej rola wiąże się również z prawidłowym rozwojem mózgu dziecka, ale też z jego późniejszą podatnością na infekcję. Witamina D3 pozwala też zwiększyć szanse na prawidłowy przebieg ciąży. W grupie nazywanej „wielką piątką” składników zalecanych do suplementacji znajdują się również kwas foliowy, jod, żelazo oraz kwasy DHA.
Z kolei ryzyko przedwczesnego porodu minimalizuje suplementacja kwasów DHA, które dodatkowo pomagają zmniejszyć ryzyko rozwoju astmy i liczbę późniejszych infekcji górnych dróg oddechowych, z katarem siennym włącznie. Podobnie jak jod i witamina D3, kwasy DHA również biorą udział w prawidłowym rozwoju mózgu. Z kolei suplementacja żelaza pozwala zapobiec anemii, której skutki obejmują przedwczesny poród, niską masę urodzeniową dziecka, a nawet poronienie.
Powiązane produkty
W ciąży pamiętaj o jodzie
Na rolę prawidłowego poziomu jodu w ciąży wskazują eksperci, sugerując, by nie zapominać o konieczności suplementacji tego pierwiastka. Jego brak może skutkować zaburzeniami rozwoju neurologicznego, który przekłada się między innymi na niższy iloraz inteligencji dziecka i wyższe ryzyko upośledzenia. Ten fakt wynika z kilku czynników, a najważniejszy z nich wiąże się z koniecznością intensyfikacji pracy tarczycy. U kobiet w ciąży produkuje ona o połowę więcej tyroksyny, która odpowiada za zachowanie prawidłowej funkcji hormonalnej tarczycy w organizmie matki i sprostanie potrzebom płodu w tym zakresie zwłaszcza na początkowym etapie ciąży. Później jod jest niezbędny do produkcji hormonów przez tarczycę dziecka. Wszystko to utrudnia fakt, że w okresie ciąży zwiększa się wydalanie jodu wraz z moczem. Niedoborów zazwyczaj nie udaje się uzupełnić zmianą diety, a nawet niewielkie braki w tej kwestii mogą skutkować poważnymi konsekwencjami w przyszłości.
Witamina B3 w ciąży
Z kolei odkrycie naukowców z Australii wskazuje na ogromną rolę witaminy B3 w zapobieganiu zaburzeniom płodu. Punktem wyjścia do badań naukowców z Victor Chang Institute w Sydney było odkrycie przyczyny występowania wad płodu. W tym celu przeanalizowali DNA czterech rodzin, u których poronienia oraz zaburzenia rozwoju płodu występowały z dużą częstotliwością, zwłaszcza w obrębie serca, nerek, kręgosłupa oraz podniebienia. W toku badań odkryto mutacje dwóch genów, które prowadziły do niedoboru dinukleotydu nikotynoamidoadeninowego. Jest to substancja odpowiedzialna za prawidłowy przebieg procesu oddychania komórkowego i kluczową dla prawidłowego rozwoju narządów w życiu płodowym.
Odkrycie mutacji odpowiedzialnej za problemy było pierwszą składową sukcesu – drugą przyniosła kontynuacja badań na myszach. Naukowcy odtworzyli wspomnianą mutację w organizmach zwierząt i rozpoczęli poszukiwania sposobu zniwelowania jej wpływu na płód. W ich trakcie myszom podano witaminę B3, która, jak się okazało, prowadzi do zwiększenia poziomu wspomnianego dinukleotydu, dzięki czemu prawdopodobieństwo wystąpienia wad wrodzonych znacząco maleje.
Źródło: Science Daily, Medycyna Praktyczna, BBC News