
Haiti grozi epidemia cholery
Władze wyspy nazywają stan zniszczeń „apokaliptycznym” i apelują o pomoc do społeczności międzynarodowej. Sekretarz generalny ONZ poprosił o pomoc dla Haiti, gdzie której brakuje wszystkiego, od lekarstw przez żywność po wodę. Szczególne zagrożenie stanowi brak jedzenia, ponieważ zniszczeniu uległy zapasy żywności i uprawy, co grozi epidemią głodu w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Cholera zagraża Haitańczykom
Realną groźbą jest również wybuch epidemii cholery, która dotknęła mieszkańców wyspy po trzęsieniu ziemi w 2010 roku. Wówczas w jej wyniku zmarło ponad 9 tysięcy osób, a przyczyną masowych zachorowań było zanieczyszczenie wody pitnej bakterią przecinkowca cholery. Picie jej prowadzi do bardzo gwałtownej biegunki skutkującej odwodnieniem, a często także śmiercią, która może nastąpić nawet w ciągu kilku godzin.
– Cholera zaczęła się rozprzestrzeniać z powodu braku higieny oraz mieszaniem się wód gruntowych z powodziami – powiedział minister zdrowia Haiti, Eli Pierre Celestin, cytowany przez TVN24.pl – Na wyspie są pielęgniarki, ale brakuje lekarzy – dodał.
Prawdopodobieństwo wybuchu epidemii na Haiti jest szczególnie duże, ponieważ kraj cały czas boryka się z problemem niedoboru czystej wody – stały dostęp do niej ma jedynie około 60 proc. mieszkańców wyspy. Jeszcze przed uderzeniem huraganu odnotowano 27 tys. przypadków zachorowania na cholerę, a po przejściu Matthew – 75, spośród których 13 osób zmarło.
Wyspie potrzebna jest każda pomoc
Haiti należy do grona najbiedniejszych państw świata, a klęski żywiołowe dotykają je średnio co kilka lat. Skutki poprzedniej, czyli trzęsienia ziemi w 2010 roku, są odczuwalne do dziś. Po przejściu huraganu wiele miejscowości zostało zrównanych z ziemią, a szpitale nie są w stanie przyjąć wszystkich potrzebujących. Haiti zostało najbardziej zdewastowane przez huragan i wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej. Jego skutki w mniejszym stopniu odczuli także mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA, czyli stanów Floryda, Georgia, Karolina Północna i Południowa oraz Wirginia. Na tym obszarze śmierć w wyniku klęski żywiołowej poniosło 21 osób. Z kolei cztery zmarły w wyniku przejścia huraganu u wybrzeży Dominikany, a jego skutki odczuli także mieszkańcy Kuby i Bahamów.
ONZ apeluje o udzielenie Haiti pomocy finansowej w wysokości 119 milionów dolarów, które pozwolą uporać się z największymi zniszczeniami. Huragan Matthew przeszedł przez wyspę z prędkością 230 kilometrów na godzinę, sprowadzając ulewne deszcze zwłaszcza na południowo-zachodnią część kraju. Matthew to najsilniejszy huragan na Atlantyku od 2007 roku, gdy te tereny spustoszył Felix.
Źródła: Polska The Times, Onet.l. TVN24.pl