Sposoby na kaca – jak radzić sobie z syndromem dnia poprzedniego?
„Ach, co to była za noc!” – wspominamy z rozmarzeniem Sylwestra. Często temu rozmarzeniu towarzyszą jednak przykre pamiątki w postaci tępego bólu głowy, nudności, wzmożonego pragnienia i ogólnego złego samopoczucia. Każdy z nas może doświadczać zupełnie innego wachlarza objawów związanego z odchorowywaniem naszych wcześniejszych szaleństw.
- Czy istnieją jakieś tajemnicze sztuczki, aby się przed tym uchronić?
- Jak działają popularne środki, które mają uchronić nas przed kacem?
- Gdy wymienione metody zawiodą…, czyli mam kaca i co dalej?
- Kac – o czym jeszcze należy pamiętać?
Te nieprzyjemne uczucia towarzyszące nam dzień po kolejce szampańskich toastów, popularnie zwane kacem, to nic innego jak objawy zatrucia organizmu etanolem. Francuzi objawy kaca określają bardzo obrazowo „guele de bois", czyli „drewniana gęba”... Zwał jak zwał – uczucie okropnie nieprzyjemne i trwające dopóty, dopóki wątroba nie poradzi sobie z „przerobieniem” całego aldehydu octowego w nietoksyczny kwas octowy.
Czy istnieją jakieś tajemnicze sztuczki, aby się przed tym uchronić?
Jest sporo metod, które powodują, że „syndrom dnia drugiego" jest mniej dokuczliwy. Piewcy zdrowego rozsądku rzucą natychmiast, że aby nie mieć kaca trzeba pić z umiarem albo nie pić w ogóle. To święta prawda, poza tym dobra zabawa nie może być utożsamiana z ilością wypitego alkoholu. Zależy ona wyłącznie od dobrego towarzystwa, naszej energii i wyobraźni.
Przed wyjściem na karnawałową zabawę warto wyznaczyć sobie górną granicę alkoholu, którą wypijemy. W ten sposób nałożymy sobie takie świadome więzy. Na straży zdrowego rozsądku zawsze powinna stać także wiedza, że nadmierne spożycie alkoholu jest szkodliwe dla zdrowia. Tyle wymądrzania się. Poznajmy w końcu apteczną odsiecz na wypadek, gdyby jednak rozsądek w blasku fajerwerków i karnawałowych pokus nieco zawiódł…
Jak działają popularne środki, które mają uchronić nas przed kacem?
Na liście składników zobaczymy także witaminę C (jako antyoksydant, a prościej mówiąc „przeciwutleniacz”, który ma za zadanie niszczyć wolne rodniki – bardzo reaktywne związki powodujące tzw. stres oksydacyjny). Jest również glukoza dostarczająca łatwo przyswajalnej energii, witaminy z grupy B przeciwdziałające złemu samopoczuciu mogącemu się pojawić w osławionym „dniu po",
Dostrzeżemy też aminokwasy, takie jak L-cysteina czy L-glicyna, które są składnikami enzymów niezbędnych do przeprowadzenia procesów przemian alkoholu w organizmie. W skład tego typu preparatów wchodzą również wyciągi roślinne np. wzmacniający siły witalne żeń-szeń. Kwestia metabolizmu alkoholu, zwłaszcza w sytuacji nadmiernego spożycia, jest istotna nie tylko ze względu na samopoczucie i dotkliwości. Efektem przetworzenia przez organizm alkoholu jest bowiem wiele substancji toksycznych i szkodliwych dla zdrowia. Im szybciej zatem alkohol będzie metabolizowany i wydalony, tym lepiej dla organizmu.
Gdy wymienione metody zawiodą…, czyli mam kaca i co dalej?
Najbardziej uciążliwym objawem kaca jest ból głowy. Nie wszystkie leki przeciwbólowe nadają się jednak do jego uśmierzenia.
Poza tym, przytłoczeni uporczywym bólem głowy, nie przesadzajmy z dawkami. Stosujmy się ściśle do zaleceń w ulotce (i przeciwwskazań – tu szczególna rada dla osób cierpiących na wrzody żołądka). Wysokie dawki kwasu acetylosalicylowego mogą zmniejszyć krzepliwość krwi i doprowadzić do krwawień. Mogą też przyczynić się do uszkodzeń błony śluzowej żołądka.
Innym objawem kaca jest wzmożone pragnienie. Pod tym względem najszybciej ulgę przyniosą gotowe preparaty nawadniające, czyli elektrolity. Są zwykle saszetki z proszkiem do rozpuszczenia, stosowane do nawadniania organizmu podczas biegunek, zawierające odpowiednie proporcje sodu, potasu itd. Nadmierne spożycie alkoholu wypłukuje z organizmu także magnez. Niedobór tego pierwiastka powoduje zmęczenie, rozdrażnienie i drżenie mięśni, warto więc uzupełnić jego zapasy.
Kac to także niski poziom cukru we krwi. Zjedzmy lekki, ale słodki posiłek. W ostateczności można nabyć w aptece glukozę w proszku. Poalkoholowe wolne rodniki pomoże nam zniszczyć witamina C. Najlepiej sprawdzi się ta rozpuszczalna, musująca forma. Przy okazji zmobilizuje nas ona do przyjęcia większej ilości płynów, które są teraz tak potrzebne.
Kac – o czym jeszcze należy pamiętać?
Przede wszystkim upewnijmy się, czy nie bierzemy leków wykluczających picie alkoholu. Wiele preparatów wchodzi z alkoholem w niezwykle „niebezpieczne związki”, czyli interakcje. Przestrzeganie zaleceń jest bardzo ważne. Niektóre leki w połączeniu z alkoholem powodują uszkodzenie wątroby, nasilają poważne działania niepożądane leku. Często trzeba nawet całkowicie zrezygnować z alkoholu.
Warto podkreślić, że alkohol i leki mogą szkodliwie reagować pomiędzy sobą, nawet jeśli nie są przyjmowane w tym samym czasie. Jeżeli nie wiemy, jaki jest efekt interakcji stosowanych przez nas preparatów z alkoholem, najlepszym rozwiązaniem jest unikanie alkoholu. Aby dowiedzieć się więcej na temat przyjmowanych środków i ich potencjalnych interakcji z alkoholem, porozmawiajmy z farmaceutą lub lekarzem.