Dlaczego wciąż nie ma tabletek antykoncepcyjnych dla mężczyzn?
Doustne tabletki antykoncepcyjne dla kobiet są używane od lat 60. XX wieku, być może też z tego powodu wciąż pojawia się pytanie – dlaczego nadal nie ma doustnych środków antykoncepcyjnych dla mężczyzn? Pomimo wielu lat obiecujących badań i wyników prób laboratoryjnych wydaje się, że świat nauki nie zbliżył się w sposób znaczący do osiągnięcia tego celu. Dlaczego?
W wielu krajach na całym świecie kobiety miesiączkujące mają dostęp do szeregu środków antykoncepcyjnych. Oprócz tzw. metod barierowych, takich jak m.in. prezerwatywy dla kobiet (femidom), błony dopochwowe (diafragma) czy kapturki naszyjkowe, kobiety mogą także wykorzystywać implant antykoncepcyjny, zastrzyk antykoncepcyjny, plaster antykoncepcyjny, wkładkę wewnątrzmaciczną (IUD), wkładkę dopochwową, pierścień lub najbardziej popularne rozwiązanie, czyli pigułki antykoncepcyjne.
Antykoncepcja dla mężczyzn – prezerwatywy i wazektomia
Badania pokazują, że odpowiedzialność antykoncepcyjną w związkach heteroseksualnych ponoszą głównie partnerki. Może to nie być takie zaskakujące, jeśli przyjrzeć się obecnie dostępnym metodom antykoncepcji dla mężczyzn, które obejmują przede wszystkim metodę mechaniczną, czyli prezerwatywy. Kolejną metodą jest wazektomia, na którą jednak nie decyduje się wielu panów. Wazektomia jest przedstawiana jako procedura odwracalna, niemniej gwarancja ta nie jest pewna, ponieważ tak naprawdę nie zawsze jest to możliwe. Jeśli chodzi o w 100% odwracalną antykoncepcję dla mężczyzn, jedyną opcją są prezerwatywy, jednak wielu mężczyzn — a w licznych przypadkach także ich partnerki — nie lubi tej metody z różnych względów. Badania wykazały, że głównym powodem, dla którego mężczyźni odrzucają prezerwatywy, jest to, że prezerwatywy dostępne na rynku nie są odpowiednio dopasowane pod względem rozmiaru, a sam stosunek nie jest także tak bardzo przyjemny. Ponadto niektórzy mają uczulenie na lateks (materiał, z którego wykonano wiele prezerwatyw; dostępne są także te wykonane z poliuretanu lub syntetycznej żywicy) czy też na niektóre substancje zawarte w lubrykantach lub środkach plemnikobójczych pokrywających niektóre prezerwatywy. Wszystkie te aspekty wskazują na to, że istnieje pilne zapotrzebowanie na nowe metody antykoncepcji dla mężczyzn. Badania jasno podkreślają, że mężczyźni są ciekawi innej antykoncepcji niż barierowa lub chirurgiczna.
Męska antykoncepcja – kamienie milowe
Pierwsze badania kliniczne męskich hormonalnych środków antykoncepcyjnych rozpoczęły się w latach 70. XX wieku. Męskie hormonalne środki antykoncepcyjne mają na celu zakłócanie produkcji testosteronu i ostatecznie zatrzymanie produkcji nasienia.
Pierwsze testowane hormonalne środki antykoncepcyjne dla mężczyzn były oparte na zastrzykach. Ostatecznie były bezpieczne i skuteczne, a uczestnicy badania byli w stanie ponownie produkować nasienie, gdy przestali otrzymywać zastrzyki. Niektórzy uczestnicy przerwali jednak swój udział w tym eksperymencie ze względu na to, że minęło dużo czasu, zanim zastrzyki zaczęły być w pełni skuteczne i zatrzymały produkcję plemników, oraz ponieważ odczuwali „niechęć do harmonogramu wstrzyknięć”.
Późniejsze próby — na początku XXI wieku — sprawdzały skuteczność hormonalnych implantów antykoncepcyjnych, chociaż często nadal wymagały dodatkowego protokołu iniekcji. Badania wykazały, że uczestnicy nie doświadczyli żadnych poważnych skutków ubocznych, a metoda antykoncepcji wydawała się skuteczna, jednak wielu uczestników płci męskiej zrezygnowało z „powodów związanych z protokołem badania” i „zmianą sytuacji osobistej”.
Co się stało z nowszymi badaniami?
Dane z jednego z nowszych badań, które obiecywały skuteczny środek antykoncepcyjny dla mężczyzn, zostały opublikowane w magazynie „The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism” w 2016 roku. W badaniu klinicznym fazy 2 przetestowano złożony hormonalny środek antykoncepcyjny podawany w formie zastrzyku grupie 320 zdrowych ochotników w wieku 18–45 lat.
Zastrzyk (zawierał noretysteron i undekanian testosteronu), którego celem było zahamowanie produkcji plemników, był podawany raz na 8 tygodni. Badanie wykazało, że ten środek antykoncepcyjny był skuteczny w zmniejszaniu produkcji plemników prawie do zera, a efekt ten był odwracalny. Niestety wśród uczestników odnotowano również wysoką „częstość umiarkowanych i ciężkich zaburzeń nastroju, w tym depresji” związanych ze stosowaniem tego preparatu. 20 z pierwotnych 320 uczestników eksperymentu wycofało się z badania. Około 75% uczestników stwierdziło, że po zakończeniu badania chętnie kontynuowałoby stosowanie męskiego środka antykoncepcyjnego. Jeśli sami uczestnicy chcieliby kontynuować i przyjmować preparat, dlaczego naukowcy zakończyli próby? Otóż Departament Zdrowia Reprodukcyjnego i Badań WHO powołał niezależny Komitet ds. Bezpieczeństwa i Monitorowania Danych w celu oceny wyników badania (WHO była jednym ze współsponsorów badania). Komitet monitorujący ustalił, że „ze względów bezpieczeństwa należy wstrzymać rekrutację [kolejnych uczestników do badań klinicznych], a zapisani uczestnicy powinni zaprzestać otrzymywania zastrzyków i przejść do fazy rekonwalescencji”, ponieważ w jego ocenie „ryzyko dla uczestników badania przeważyło nad potencjalnymi korzyściami”.
Obecnie wiele ośrodków naukowych na całym świecie testuje różnego rodzaju leki – hormonalne i niehormonalne, które w przyszłości mogłyby stać się preparatami stosowanymi jako męska antykoncepcja. Analizowane są substancje o dość enigmatycznych nazwach (symbolach), jak m.in.:
- YCT529 – działa poprzez celowanie w receptor alfa kwasu retinowego, który odgrywa rolę w tworzeniu plemników;
- EF-4-177 – niehormonalny preparat, którego celem jest rodzaj białka zaangażowanego w regulację cyklu komórkowego.
Najnowsze odkrycie. Jak długo trzeba będzie czekać na skuteczną antykoncepcję dla mężczyzn?
W kwietniu 2023 roku magazyn „Nature Communications” opublikował artykuł, w którym opisano koncepcję terapii genowej na męską płodność. Otóż wykazano, że gen Arrdc5, który jest obecny w tkance jąder kilku ssaków, może wpływać na liczbę, kształt i ruchliwość plemników. Wyeliminowanie lub zablokowanie ekspresji genu Arrdc5 u samców myszy doprowadziło do produkcji o 28% mniej plemników niż u zwykłych myszy, a ponadto plemniki te poruszały się wolniej. Co więcej, około 98% tych plemników miało nietypowe kształty. Wszystko to sprawiło, że płodność myszy została zmniejszona. Proces nie wpłynął w żaden sposób na inne tkanki i organy.
Mówiąc o potencjalnym kandydacie na lek antykoncepcyjny dla mężczyzn, naukowcy są zgodni, że przy wystarczających zasobach (fundusze i narzędzia), czyli w optymalnych warunkach, za około 10 lat będzie można wprowadzić na rynek męski środek antykoncepcyjny.