
Czy sezonowe przeziębienie może uchronić przed zarażeniem koronawirusem?
Odporność krzyżowa – co to jest?
Zakażenie innymi koronawirusami może wytworzyć w naszym organizmie odpowiedź immunologiczną, która przypomina tę, generowaną przez SARS–CoV–2. Jeśli adaptacyjna reakcja odpornościowa będzie wystarczająco silna, może pozostawić trwałe „wspomnienie” infekcji, które zapewni ochronę w przyszłości.
Odporność krzyżowa (inaczej heterologiczna) może poszerzyć ochronne działanie szczepień i naturalną odporność na infekcje. Termin ten odnosi się do zjawiska, w którym wcześniejsze narażenie układu odpornościowego na jeden patogen wpływa na reakcję organizmu na inny czynnik chorobotwórczy. Pamięć immunologiczna, którą nabywamy z czasem, przyspiesza mechanizmy odpowiedzi odpornościowej, do której należą limfocyty B i T.
Zrozumienie mechanizmów długoterminowej pamięci immunologicznej limfocytów B i T przeciwko SARS–CoV–2 ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia trwałej ochrony oraz zaprojektowania skutecznej szczepionki na COVID–19.
Jak długo utrzymuje się odporność na COVID–19?
Duże zainteresowanie wzbudziła praca badawcza opublikowana na medRxiv – portalu publikującym przedruki z zakresu nauk medycznych i pokrewnych. Pokazała ona, że odpowiedź przeciwciał na SARS–CoV–2 z czasem słabnie. Wzbudziło to obawy, że można będzie zarazić się wielokrotnie, a szczepionka nie będzie mogła zapewnić trwałej ochrony. Trzeba też zauważyć, że w eksperymencie rozpatrzono jedynie jeden element odpowiedzi immunologicznej – limfocyty B.
Praca naukowców z University of Washington School of Medicine wykazała, że przeciwciała przeciwko wirusowi SARS–CoV–2 mogą utrzymywać się przez trzy miesiące, a być może i dłużej, lecz badanie wymaga jeszcze weryfikacji. Specjaliści chorób zakaźnych z University of Rochester Medical Center sugerują natomiast, że odporność na COVID–19 może trwać długo, może nawet przez całe życie. Wyniki ich pracy, opublikowane w czasopiśmie naukowym "mBio", są pierwszymi, które dowodzą, że wirus SARS–CoV–2 pobudza długowieczne odpornościowe komórki B, które wytwarzają przeciwciała niszczące patogeny, ale też tworzą pamięć immunologiczną.
Reaktywność krzyżowa limfocytów B
Eksperyment zakładał też analizę próbek krwi pobranych od 26 ozdrowieńców oraz 21 zdrowych dawców, których próbki pobrano 6–10 lat temu, czyli zanim w ogóle pojawił się SARS–CoV–2. Badacze zmierzyli poziom białych krwinek typu B i przeciwciał, które celują w określone części białka S koronawirusa (spike). Proteina ta jest charakterystyczne dla wszystkich koronawirusów. Choć u różnych typów, ma nieco inną strukturę, to u tej grupy, jednostka strukturalna S2 jest prawie taka sama. Komórki odpornościowe nie wychwytują niuansów w budowie i atakują wszystkie w podobny sposób – po rozpoznaniu patogenu działają bezkrytycznie i uruchamiają mechanizmy obronne organizmu.
Kolejnym krokiem dla zespołu badawczego z będzie sprawdzenie, czy posiadanie puli wcześniej istniejących komórek B ma związek z łagodniejszymi objawami i krótszym przebiegiem COVID–19.
Limfocyty T a odporność na COVID–19
W opublikowany w „Science” artykule naukowcy z La Jolla Institute for Immunology w Kaliforni poinformowali, że wytworzone w czasie walki z infekcją limfocyty T są w stanie przetrwać wystarczająco długo, aby potencjalnie rozpoznać SARS–CoV–2 i pomóc zwalczyć infekcję. Ciekawym jest fakt, że osoby, które nie miały styczności z COVID–19 posiadają komórki pamięci immunologicznej, które są zdolne do rozpoznawania wirusa.
Wyniki eksperymentu naukowców z Duke-NUS Medical School w Singapurze, mogące wyjaśnić taki stan rzeczy, ukazały się niedawno w czasopiśmie „Nature”. Dzięki badaniu wiemy, że osoby, które zachorowały kiedyś na SARS, wykształciły długoterminową odporność. Przeciwciała nadal się utrzymują, chociaż od infekcji minęły już prawie 2 dekady.