
Liczba przeszczepów drastycznie zmalała
Sytuacja jest alarmująca, ponieważ malejąca liczba dawców oznacza brak możliwości przeprowadzania przeszczepów ratujących życie. W ubiegłym roku w lipcu odnotowano 310 dawców, a w 2014 roku – 345, o czterech więcej niż w 2013 roku.
W związku z tym zmniejsza się także liczba przeszczepów, których w 2015 roku przeprowadzono 1432, czyli o 99 mniej niż w roku 2014 i o 104 mniej niż w 2013 roku.
Potrzeba zmiany prawa?
Specjaliści z Poltransplantu planują specjalną naradę, która ma przynieść wnioski dotyczące zahamowania tendencji spadkowej i zwiększenia liczby dawców. Polska od lat ma problem zwłaszcza z dawstwem organów od osób żywych, które stanowią zaledwie 5 proc. wszystkich przeszczepów, podczas gdy w USA czy Skandynawii to od 30 do nawet 50 proc. Duże ograniczenia w tym zakresie nakłada prawo, które obecnie dopuszcza możliwość przekazania organu przez żywego dawcę tylko, jeśli jest on spokrewniony z biorcą. Chorzy nie mający takiej możliwości muszą więc liczyć na przeszczep organu od osoby zmarłej, ponieważ w tej sytuacji obostrzenia nie obowiązują.
W marcu tego roku „Rzeczpospolita” informowała o projekcie planowanych zmianach w przepisach, które miałyby dopuścić dawstwo altruistyczne, a więc między osobami niespokrewnionymi. Nowemu prawu miałyby towarzyszyć obostrzenia ograniczające możliwość handlu organami, w tym tworzenie anonimowego rejestru dawców przez Poltransplant. Chętny do oddania narządu musiałby przejść serię badań, również psychologicznych, a po kwalifikacji nie będzie mógł wiedzieć, do kogo trafi jego organ. Obecnie dawstwo altruistyczne bywa postrzegane właśnie jako handel organami, za które w świetle prawa grozi 5 lat pozbawienia wolności zarówno dla osób oferujących sprzedaż, jak i kupno narządu.
Polacy chcą być dawcami
Na przeszkodzie w przekazaniu organu do przeszczepu może stanąć również rodzina zmarłego, która ma prawo się temu sprzeciwić. Choć w przepisach w takim wypadku obowiązuje zasada domniemanej zgody, w praktyce sprzeciw rodziny zazwyczaj prowadzi do odstąpienia od dokonania przeszczepu. Każdy z nas może za życia wypełnić oświadczenie woli, w którym oznajmia, że zgadza się na pobranie narządów po śmierci, jednak taka deklaracja nie ma żadnej mocy prawnej. Znacznie ważniejsze jest uświadomienie o swoim zamiarze rodziny, która w takiej sytuacji może łatwiej zaakceptować myśl o przeszczepie. Zgodnie z najnowszym badaniem CBOS przeprowadzonym w lipcu tego roku, 80 proc. Polaków deklaruje zgodę na pobranie ich narządów do przeszczepu po śmierci, a ten odsetek wzrósł o 6 punktów procentowych od 2012 roku, gdy dokonano ostatniego badania. Równocześnie 75 proc. Polaków nie rozmawiało z bliskimi na temat przekazywania narządów po śmierci.
Respondenci zadeklarowali również, że gdyby wiedzieli, że bliska im osoba zmarła chciała, by jej narządy zostały przekazane komuś innemu, nie sprzeciwiliby się temu – tak odpowiedziało 89 proc. pytanych. Gdyby natomiast stosunek zmarłego do transplantacji nie był im znany, 69 proc. wyraziłoby zgodę na przeszczep.
Źródło: Rzeczpospolita, Interia.pl