
Błędy w e-WUŚ odbierają prawo do leczenia
Decyzja o odmowie finansowania mimo wątpliwości wynika z zapisów pakietu onkologicznego, który zakładał zwiększenie stawki kapitacyjnej z dotychczasowych 8 do 11,67 zł miesięcznie. Dodatkowe koszty postanowiono wyrównać rezygnując z płacenia przychodniom za leczenie chorych, którzy w elektronicznym systemie figurują jako nieubezpieczeni. Według szacunków problem może dotyczyć od 7 do nawet 15 proc. pacjentów, czyli około 3 mln osób.
Fakt, że pacjent na elektronicznej liście jest oznaczony na czerwono, a więc jako nieubezpieczony, nie oznacza że z automatu traci on prawo do świadczeń. Jeśli odprowadzał składki, a więc wina leży po stronie systemu, może złożyć do NFZ oświadczenie potwierdzające ten fakt i wtedy lekarz otrzyma pieniądze na jego leczenie przez kolejne trzy miesiące, podczas których wątpliwości mają zostać wyjaśnione.
Sprawa pacjentów nieubezpieczonych w świetle danych e-WUŚ była poruszana podczas negocjacji z lekarzami rodzinnymi na początku stycznia i wówczas lekarze zgodzili się na negatywną weryfikację osób przebywających za granicą. To jednak nie załatwia problemu, ponieważ system często wykazuje brak ubezpieczenia np. u emerytów czy studentów, a więc u osób, co do których wątpliwości być nie powinno. Część błędów może być również konsekwencją niewiedzy, np. gdy młoda osoba podejmuje pracę zarobkową nie mając świadomości, że w tej sytuacji zostaje automatycznie wykreślona z ubezpieczenia zgłoszonego przez rodzica.
Źródło: Gazeta Prawna